ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

niedziela, 3 lipca 2022

Łucja Prus

 POWRÓĆMY JAK ZA DAWNYCH LAT

Ewa Gruszczyńska

Może być czarno-białym zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, dziecko, stoi i ceglany mur
Smutna rocznica. Dwadzieścia lat nie ma już z nami Łucji Prus. Miała taki piękny głos, magiczny, subtelny, kobiecy. Była w nim zarazem niezwykła głębia, która nadawała jej - trudnym przecież - piosenkom dodatkowej siły. Śpiewała utwory, których się nie da zapomnieć, by wymienić choćby ""W żółtych płomieniach liści", "Nic dwa razy", "Tango z różą w zębach", "Zmęczoną miłość", "Nie mam woli do zamęścia", " "Twój portret", "Kocham się w poecie" czy - napisany specjalnie dla niej przez Jonasza Koftę "Walc szczęście". w którym śpiewała:
"Dlaczego nagle ach!
zwyczajnych słów brakuje miły nam
i potrafimy tylko milczeć
albo śpiewać, cicho śpiewać
by nie gniewać ciszy.".
fot. (w kulisach spektaklu "Dwoje ludzieńków", który w 1979 r. na scenie Teatru "Buffo" przygotowali: Łucja Prus i Jan Wołek) Stanisław Spławiński - dzięki uprzejmości Eligiusza Baranowskiego, któremu pięknie dziękuję)

Brak komentarzy: