Z cyklu Semper Iuncti 600 na 600 Jubileusz
Sokołów Podlaski BARWY MIASTA odc. 110
10 sierpnia 1944 r. Sokołów był już "wolny", to chyba jednak zbyt górnolotne pojęcie więc może napiszmy wolny od okupanta niemieckiego, a w rękach Armii Czerwonej, która jako reprezentantka zupełnie obcych w naszym regionie idei nieomal z marszu zaczęła zaprowadzać nowy ład i porządki na modłę naturalnie komunistyczną i zwalczać każdy stawiany opór. Nie lada kłopotem okazała się dla nowego okupanta Armia Krajowa, gdyż reprezentowała oprócz swoich militarnych możliwości rząd polski w Londynie. Zapowiedź że nie dojdzie do absolutnie żadnej współpracy w naszym regionie pomiędzy Armią Czerwoną a Armią Krajową nastąpiła już 5 sierpnia 1944 r. kiedy zgrupowanie partyzanckie mjr Jerzego Sasina ps Rosa nawiązało z rosyjskim dowództwem pierwszy kontakt, kiedy dowódca AK zorientował się co jest grane następnego dnia rozformował batalion, s swoim żołnierzom nakazał ukryć się lub wracać do domu. Sam ujawnił się jeszcze w sierpniu po wyzwoleniu Sokołowa jako reprezentant miejscowych władz, a w październiku tegoż roku został aresztowany przez NKWD, wytoczono mu pokazowy proces, skazano na śmierć i wyrok wykonano 16 lutego 1945 r. Zastępca Sasina zdążył jeszcze 19 stycznia 1945 r. wykonać rozkaz komendy głównej AK i rozwiązał oddziały przechodząc do całkowitej konspiracji. Jednak AK zrzeszała więcej różnych organizacji zbrojonych, a na naszym terenie silną reprezentację militarną i duże poparcie społeczne miało endeckie NSZ czyli Narodowe Siły Zbrojne oraz WiN czyli Wolność i Niepodległość, więc kto nie chciał złożyć broni i chciał podjąć walkę z nowym okupantem mógł się i miał gdzie przyłączyć, reszta zaś sympatyzować i pomagać. W regionie Sokołowa Podlaskiego uaktywniło się jeszcze na przełomie 1944/1945 i rozpoczęto operacje bojowo dywersyjne walcząc z Rosjanami i polskimi komunistami od 6 do 10 oddziałów partyzanckich, które łączyły się lub dzieliły albo wręcz rozpadały na małe patrole. Określono ich potem mianem Żołnierzy Wyklętych. Najsłynniejszym był oczywiście Młot okryty złą sławą przez komunistów, czyli plutonowy Władysław Łukasiuk, który jakiś czas operował wspólnie z "Szumnym", a po jego śmierci dowodził połączonym oddziałem prowadząc działania po obu stronach rzeki Bug i na terenie naszego powiatu mając do dyspozycji ponad 100 żołnierzy. Potem połączył się z częścią partyzantów z oddziałów mjr Zygmunta Szendzielerza "Łupaszki", którymi dowodził w tej strefie ppor Lucjan Minkiewicz "Wiktor". Oprócz niego akcje prowadziły oddziały Edwarda Mazurczaka "Dziadka", Kazimierza Wyrozębskiego "Sokolika", Kazimierza Radziszewskiego "Marynarza", Kazimierza Kamieńskiego "Huzara" i Józefa Małczuka "Brzaska". Co prawda sam Sokołów był nieco poza ich zasięgiem więc akcjami objęto i to intensywnie mniejsze miejscowości i wsie. Tam atakowano bez pardonu posterunki Milicji Obywatelskiej, Spółdzielnie, Urzędy i działaczy komunistycznych. Największe nasilenie działań partyzanckich przypadło na okres 1944 - 1946. Najsłynniejszą bitwą zaś Bitwa pod Sikorami, gdzie oddział Młota 9 sierpnia 1945 r. rozgromił składającą się w sumie z kilkuset żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego grupę pościgową. Statystyki informują, że w latach 1944 - 1948 Żołnierze Wyklęci przeprowadzili w naszej okolicy blisko setkę różnego rodzaju akcji przeciw Rosjanom i komunistom. Ostatni oddział partyzancki został zlikwidowany dopiero w 1950 r. kilkunasto osobowa grupa zbrojna "Brzaska", zabito wszystkich.
Foto/Tekst Ewa K. Skarżyńska i Dariusz M. Kosieradzki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz