Obrady sejmu walnego toczące się na przełomie 1563/64 roku zaowocowały uchwaleniem
konstytucji „Skarb Koronny”, w której po raz pierwszy w historii ustawodawstwa polskiego poruszono
kwestię inwentaryzacji dokumentów państwowych przechowywanych w Archiwum Skarbca Koronnego na Zamku Krakowskim. Postanowiono, że w momencie obejmowania urzędu przez nowego podskarbiego, specjalna komisja złożona z czterech senatorów dokona spisania zawartości skarbca koronnego, „też i wszystkie przywileje i listy koronne, a wszystko to porządnie sprawiwszy i spisawszy, jeden regestr porządnie nam oddać mają, drugi przy sobie mieć, a trzeci podskarbiemu dać”. Rozporządzenie to podyktowane było poważnymi zaniedbaniami w przechowywaniu archiwaliów oraz zaginięciem niektórych dokumentów (m.in. przywileju unii mielnickiej z 23 X 1501
roku), które były niezbędne do prac i regulacji prawnych związanych z przygotowaniem unii polsko-litewskiej. Marszałek sejmu Mikołaj Sienicki w płomiennej mowie lamentował: „Ba – wielki to nam strach słyszeć: przywileje skarbu koronnego poginęły – rzekną potem, że i czego innego nie masz – a powiedzieć: przywilejów koronnych nie masz, cóż to innego jest, jeno że wolności polskich nie masz. A tedyśmy my niewolnicy”.
W 1569 roku zmarł podskarbi Stanisław Sobek, a jego następcą został Hieronim Bużeński. W związku z tym, w myśl rzeczonej ustawy król powołał komisję (Filip Padniewski - biskup krakowski, Sebastian Mielecki – kasztelan krakowski, Stanisław Myszkowski – wojewoda krakowski, Szymon Ługowski – prepozyt miechowski) w celu spisania zawartości skarbca koronnego. Jako nadzwyczajnego członka tejże komisji powołał król swojego sekretarza Jana Zamoyskiego, by pomógł w spisywaniu archiwaliów. Niespełna 3 tygodnie później komisja uporała się z częścią zadania: spisano klejnoty, kosztowności i sprzęty skarbca. W sprawozdaniu z 28 listopada 1569 roku skierowanym do króla komisja stwierdzała: „widzieliśmy zatem i odkryliśmy w tymże sklepie liczne dokumenty
pergaminowe rozmaite i przywileje opatrzone pieczęciami, zarówno różnych ziem Królestwa Polskiego jaki i zagranicznych panów: papieży, królów, książąt, hrabiów i baronów, umowy i
przymierza oraz różne zapisy dotyczące Królestwa, których tak wielka była liczba, że dla ich zrewidowania i spisania potrzebujemy dłuższego czasu, bo w tym czasie nie zdołaliśmy ich obejrzeć
ani spisać”. Inwentaryzację tych archiwaliów zlecono Szymonowi Ługowskiemu – pisarzowi skarbca i proboszczowi miechowskiemu, Stanisławowi Górskiemu - kanonikowi krakowskiemu oraz młodemu
Janowi Zamoyskiemu. Efektem prac tych osób jest przechowywany dziś w Archiwum Zamoyskich 4- tomowy tzw. inwentarz Zamoyskiego, który w XIX wieku otrzymał tytuł: „Inventarium
documentorum, litterarum, diplomatuum, scriptorum et munimentorum, quaecumque in Archivo Regni in Arce Cracoviensi continebantur, conscriptum sub suspiciis Joannis Zamoscii”. Jest to
pierwszy inwentarz archiwalny o znaczeniu urzędowym i prawno-publicznym, który powstał na gruncie ustawy sejmowej. Śmierć króla w 1572 roku sprawiła, że jego ostateczna wersja nie została
ukończona. W literaturze naukowej dzieło to wiązane jest wyłącznie z osobą Jana Zamoyskiego. Spowodowane jest to okolicznością, że spośród trzech współautorów inwentarza wyrósł on na najważniejszą osobę w państwie, łącząc w swym ręku urząd kanclerza i hetmana koronnego. Dodatkowo sprzyja temu fakt zachowania jedynego egzemplarza dzieła w spuściźnie Zamoyskich, a badacze identyfikują w różnych jego miejscach ślady ręki Jana Zamoyskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz