jako pochodna określonego zbioru informacji w nie określonej rzeczywistości
ORP " Groźny" 351
poniedziałek, 31 grudnia 2007
Ostatni
Dzień roku, tylko zaliczam obecność, składam życzenia dobra ale tylko zainteresowanym bo praktycznie znaczna część ludzkości nie używa tego kalendarza jak też języka w którym są te życzenia.
niedziela, 30 grudnia 2007
piątek, 28 grudnia 2007
czwartek, 27 grudnia 2007
Niekiedy
Rozważam sytuację, kiedy zadaję sobie pytanie może nie konkretne ale w pewnym sensie chodzi mi o to jak to jest? czy to ja znajduję się na jakichś manowcach czy inni którzy nie szanują nawet ani logiki ani matematyki w sensie arytmetyki.
środa, 26 grudnia 2007
Pomyka zimowy
Ranek, po śniadaniu temperatury za oknem prawie się nie zmieniają są takie same nocą jak i w czasie dnia, niewiele słońca, prawie ciągle chmury.
To drug dzień
Świąt, trwa cicha noc z lekkim mrozem, jest świątecznie i nadchodzą coraz dłuższe dnie.
wtorek, 25 grudnia 2007
Śniadanie świąteczne
Po pasterce w zimowy chłodny ranek. Jak dobrze że jest te "globalne ocieplenie" bo nawet śniegu jest mało i mróz łagodny, taki chłód 2000 km na południe od nas o pewna klęska.
poniedziałek, 24 grudnia 2007
niedziela, 23 grudnia 2007
sobota, 22 grudnia 2007
Cytat
” jedyną rzeczą przed którą należy się w więzieniu bronić bardziej uporczywie niż przed głodem i śmiercią fizyczną – jest stan pełnej świadomości”(!!!) jest to ciekawe zdanie i nie znam jego autora - wato się zastanowić.
Lubię gadać
I dzisiaj nic nie pracowałem za to na rozmawiałem się z wieloma ludźmi. Jest ciekawym to że sam zauważyłem tę swoją gadatliwość.
piątek, 21 grudnia 2007
czwartek, 20 grudnia 2007
środa, 19 grudnia 2007
wtorek, 18 grudnia 2007
poniedziałek, 17 grudnia 2007
niedziela, 16 grudnia 2007
Sytuacja
Raczej opanowana, jeszcze nie zakończona - czekam na pocztę z ważnymi dokumentami, zmienionymi zapobiegawczo. Właściwie to nie powinienem wspominać o tej sprawie w której wykazałem sporo naiwności, aż tyle że sobie się dziwię - jak to możliwe. Chyba są takie sytuacje w różnych dziedzinach kiedy może pojawić się krytyczny wyjątek nie przewidywany normami.
sobota, 15 grudnia 2007
Ale zasadzka
Z samego rana o mały włos mogliby mi sczyścić konto. Tylko przyszedł mój ANIOŁ i mnie ostrzegł.
piątek, 14 grudnia 2007
Jak normalnie
Jest brak czasu na przemyślanie sytuacji. Odnoszę wrażenie że poruszam się trochę po omacku stosując dawne doświadczenia i wyczucia sytuacji. Aktualne sytuacje są mało analizowane i odczuwam jak gdyby drobny niepokój. To jest bardzo podobne do sytuacji kiedy nie jesteśmy brudni ale jednak nie umyci. Sam sobie to wyjaśniam w stylu higienicznym by zmniejszyć ten drobny dyskomfort. Właściwie jakakolwiek ocena aktualnej sytuacji nawet ta która za krótkim okresem czasu wydaje się źle trafiona, na pewien czas wyjaśnia nam ten lekki niepokój.
czwartek, 13 grudnia 2007
Ciekawa
Taka data i historycznie i ogólnie współcześnie, mam przeczucie nieszczęść. Przyszłość wkrótce pokaże o co w tym wszystkim chodzi, jak to takie dobre to dlaczego tak namawiają, unikają nawet demokracji której mają pełne buzie.
środa, 12 grudnia 2007
Wieczór grudniowy
Jesienny, późnojesienny z deszczem i chłodem za oknami. I herbata smakuje stosownie do pory roku a także zgodnie z aurą.
wtorek, 11 grudnia 2007
poniedziałek, 10 grudnia 2007
niedziela, 9 grudnia 2007
Niedzielny
Spokój ranka o późno jesiennej pogodzie. Lekki mrozek, sucho ale mało słońca jednym słowem jak dla mnie pogoda jest znośna. Są ludzie mający inne zdanie, chociażby handlujący butami zimowymi bardzo chcą śniegu podobnie jak czerpiący zyski z handlu węglem chcą bardziej niskich temperatur by kupowano więcej węgla. Co dla jednych jest dobre to dla drugich może być złe.
sobota, 8 grudnia 2007
Po dwutygodniowej
Przerwie trochę się popluskałem w 28 stopniowej wodzie. Cielsku potrzeba takiej wody chociaż raz w tygodniu. Zawsze odczuwam lekką regenerację po takiej imprezce, warto w ten sposób inwestować w swoje zdrowie.
piątek, 7 grudnia 2007
O zasadnicze
Sprawy jest brak sporu. I taka diagnoza jest wystarczająca, dzisiejsze wojny tak wyglądają dlatego żołnierze są inaczej uzbrajani. Plebs jak zwykle niczego nie domyśli się tak jak zwykle w dziejach. Głową państwa jest wnuk obywatela innego państwa, które to nie zmienia swojej agresywnej polityki wobec sąsiadów.
czwartek, 6 grudnia 2007
Ktoś zmienił
Język tego programu, post robię w swoim języku czyli tylko zaznaczam obecność. Może to przypadek a może nie.
środa, 5 grudnia 2007
Chński rząd
Nie traktuje Unii Europejskiej poważnie, nie wierząc w przyszłość tej pozbawionej długofalowej wizji struktury politycznej.
wtorek, 4 grudnia 2007
Dzisiaj odpadałem
Od klawiatury o godzinie 00:44 z tego wynika trochę mało snu, różnie to bywa. Moje systematyczne nawet otwieranie bloggera jest taką chyba kpiną bo teksty zamieszczam w zasadzie nie specjalnie ciekawe. I nadal nie przewiduję spokojnych dłuższych wywodów, miniatur poszukujących tego czegoś.
poniedziałek, 3 grudnia 2007
niedziela, 2 grudnia 2007
sobota, 1 grudnia 2007
Subskrybuj:
Posty (Atom)