jako pochodna określonego zbioru informacji w nie określonej rzeczywistości
ORP " Groźny" 351
piątek, 12 grudnia 2008
wtorek, 19 sierpnia 2008
niedziela, 17 sierpnia 2008
Koncert
Z użyciem dawnych instrumentów, - niesamowity klimacik. Aura nie dopisała, przy temperaturze powietrza 16 st. C zbyt mała frekwencja, nawet mało kibiców na meczu ligi okręgowej.
Słoneczny
Ranek po nocnych burzach, powietrze rześkie ale będzie ciepło. Po południu będziemy na koncercie plenerowym, zrobię fotki.
Dopiero
Od godziny mamy EE, przeszło kilka burz z piorunami i podobne zjawiska w sierpniu bywały jak pamiętam np w roku AD MM 19 sierpnia.
piątek, 15 sierpnia 2008
czwartek, 14 sierpnia 2008
Prawie po
Kawie i spadam do dzisiejszych zajęć, prawie czyste wariactwo, coś czego normalnie nie praktykuję.
środa, 13 sierpnia 2008
wtorek, 12 sierpnia 2008
poniedziałek, 11 sierpnia 2008
niedziela, 10 sierpnia 2008
sobota, 9 sierpnia 2008
Jescze
Ranek nie tak blisko, jeszcze nie słychać skowronka... zbliża się świt. Na chwilę klikam sobie ogólnie w necie i jedno sudoku robię, jeszcze kilka godzin snu.
piątek, 8 sierpnia 2008
Po drobnej
Robocie dzisiaj, nie za mocno ale znów będzie się trochę kręciło. Są minimalne symptomy ku temu.
czwartek, 7 sierpnia 2008
środa, 6 sierpnia 2008
Druga to dzisiaj
Kawa dopiero, prowadzę działania zaczepne w związku z zaległymi planami, dotykam tlko rzeczy najważniejszych.
wtorek, 5 sierpnia 2008
poniedziałek, 4 sierpnia 2008
Trochę zaległości
Odrobiłem ale jeszcze hoho, nawet musiałem po 22:00 złożyć małe sprawozdanie przez telefon. Najistotniejsze zaległości jeszcze są do odrobienia.
niedziela, 3 sierpnia 2008
Minęła połowa
sobota, 2 sierpnia 2008
piątek, 1 sierpnia 2008
czwartek, 31 lipca 2008
Mam pauzę
Do południa. Znowu z pracą trochę cienko w perspektywie będzie odpoczynek. Lubię jednak wypoczynek planowy, przewidywany a nie przymusowy.
środa, 30 lipca 2008
wtorek, 29 lipca 2008
poniedziałek, 28 lipca 2008
niedziela, 27 lipca 2008
sobota, 26 lipca 2008
piątek, 25 lipca 2008
czwartek, 24 lipca 2008
środa, 23 lipca 2008
Jest wczesny
Ranek, ludzie pomykają do swoich prac czy innych zajęć. Ciekawe porównanie: "kura domowa - kura biurowa"
wtorek, 22 lipca 2008
poniedziałek, 21 lipca 2008
Czytanie
Tego samego tekstu wielokrotnie w stosownych odstępach czasu ma pozytywne znaczenie a nawet poczucie samorozwoju.
niedziela, 20 lipca 2008
Niedzielnie spokojnie
Ale deszczowo, dla ogórków jak w ich sezonie. Dzień taki też musimy potrafić wykorzystywać dla siebie tak jak i inne chwile.
sobota, 19 lipca 2008
Byliśmy
Na małej wycieczce po okolicy by trochę pozwiedzać różne miejsca. Historycznie, geograficznie i pod innymi względami. Około 120 km pokazał licznik odległości a trwało to około aż 6 godzin. Byłbym zapomniał, kilka godzin pracowałem też.
piątek, 18 lipca 2008
Wczoraj widzieliśmy
To inaczej jak widzimy to dzisiaj - tak samo z myśleniem, właściwie to jednocześnie widzimy i myślimy.
czwartek, 17 lipca 2008
środa, 16 lipca 2008
Czasem czytając
Cudze wyznania zauważam iż są one tak jak moje i do tego wyrażone jakby bardziej elegancko. Ich istota jest trafiona tak że budzi mój podziw, dlatego gdyż są takie myśli których pisemnie nie formułuję a nawet w myślach występują jako zredukowany schemat, skrót.
wtorek, 15 lipca 2008
W takiej
Porze sobie wymyśliłem że jestem najbardziej zmęczony w ciągu całej doby w przypadku takiego stylu w jakim jestem aktywny.Bywa kiedy uprawiam inną konfigurację mojej aktywności całkowitej zmęczenie występuje w innym czasie.
poniedziałek, 14 lipca 2008
Jeden gaduła
Mnie dzisiaj odwiedził i dopiero go pożegnałem zamykając bramę, rozmawialiśmy tak o wszystkim ale właściwie o niczym. Czas płynie i swoim tempem a my możemy jeśli potrafimy każdą chwilę smakować albo też nie robić z czasem nic takiego. Czas i tak płynie swoim trybem i tylko ci co potrafią to go wykorzystują.
niedziela, 13 lipca 2008
sobota, 12 lipca 2008
Jednak
Jest przygnębiająco słyszeć dźwięki syren pojazdów ratowniczych w akcji. Przez otwarte okna dobiegają takie dźwięki i zastanawiamy się komu ta pomoc jest niesiona, czy ludziom ostrożnym czy przeciwnie.
piątek, 11 lipca 2008
Paradoksem
Jest to, kiedy ratuję psa z opresji i podchodzę do tego niezbyt ostrożnie, zostaję ugryziony właśnie przez tego którego ratuję. Jest to dość wredna prawidłowość bo wielu ratowników podczas akcji ratowniczej ulega wypadkom i często bardzo groźnym i tym nadającym się do głoszenia medialnego przez długi okres czasu.
czwartek, 10 lipca 2008
Jest takie
Zjawisko w sytuacji kiedy nie mamy pod ręką klawiatury lub nie mamy innych możliwości wykonania notatek, pojawiają się nam rozważania które dla nas samych są zadziwiające i jesteśmy pod wrażeniem ich treści. Nawet mamy świadomość ulotności tych rozmyślań i pragniemy je w jakiś sposób utrwalić a jest to praktycznie prawie niemożliwe, właściwie podczas wędrówki rowerowej moglibyśmy włączyć swój dyktafon, nawet taki jaki jest w aparacie telefonicznym.
środa, 9 lipca 2008
Miłego dnia
Życząc otwieram kolejny post nie zawierający zbyt wiele treści. Sama życzliwość jest bardzo ważna nawet taka kalkulowana.
wtorek, 8 lipca 2008
Jest taki
Stan który określam "ogólnym zamotaniem" jest to coś podobnego do zmęczenia ale jeszcze nim nie jest. Sytuacja kiedy wiele różnych tematów jest do wykonania i nie mogę zdecydować który wybrać , okoliczności wydają się być przymusowe i decydowanie powoduje coś bardzo podobnego do zmęczenia ale tylko to tak wygląda powierzchownie, trwanie tego stanu przez dłuższy okres czasu doprowadza do zmęczenia nokautującego na wiele godzin.
poniedziałek, 7 lipca 2008
Kiedy
Jestem nawet w średniej formie to mogę "gadać" a szczególnie wykonywać monologi, tworząc je na gorąco. Przeważnie sprawia to przyjemność osobistą jednocześnie bywa przeciw słuchaczom. Zawsze stanowi to podstawy do antagonizmów i nie koniecznie gorących, tutaj ważna jest świadoma regulacja treściami.
niedziela, 6 lipca 2008
Właściwie
Jestem tu odruchowo, chciałem zobaczyć fotki a uruchomiłem post. By nie pleść na siłę za chwilę zamykam.
Dyskomfort
Praktyczny powodowany różnej jakości nazwę to zaległościami albo nie wykonaniem określonych zamierzeń.
sobota, 5 lipca 2008
Średniopracowicie
Spędzam dzionek, bez fajerwerków i uniesień. Ciekawią mnie poczynania moderatorów moderatorów, ich sens pracy i efekty.
piątek, 4 lipca 2008
czwartek, 3 lipca 2008
środa, 2 lipca 2008
Dzisiaj
wtorek, 1 lipca 2008
poniedziałek, 30 czerwca 2008
A nawet niespodziewane
Pieniążki dzisiaj liczyłem w taki sobie poniedziałek a bywa że się spodziewamy i niema co liczyć. Tak czy owak to tylko papiery wyemitowane przez jeden z banków i ufamy że są nasze a w nich jest odrobina naszej wolności którą sobie wypracowaliśmy.
niedziela, 29 czerwca 2008
Sprawą
sobota, 28 czerwca 2008
piątek, 27 czerwca 2008
czwartek, 26 czerwca 2008
środa, 25 czerwca 2008
wtorek, 24 czerwca 2008
poniedziałek, 23 czerwca 2008
Przedłuża
Mi się koniunktura, zbyt długie okresy pracy, te grosze są małe tzn zawsze chciałbym więcej.
niedziela, 22 czerwca 2008
Przed chwilą
Wróciliśmy z turlania rowerami po okolicy bez aparatu cyfrowego, bardzo żałuję. Podziwialiśmy widoki których wcześniej nie mogliśmy znać i których ie mogę zaprezentować. Następnym razem zrobię choćby telefonem.
sobota, 21 czerwca 2008
piątek, 20 czerwca 2008
czwartek, 19 czerwca 2008
środa, 18 czerwca 2008
wtorek, 17 czerwca 2008
poniedziałek, 16 czerwca 2008
Pogoda
niedziela, 15 czerwca 2008
sobota, 14 czerwca 2008
piątek, 13 czerwca 2008
czwartek, 12 czerwca 2008
środa, 11 czerwca 2008
poniedziałek, 9 czerwca 2008
niedziela, 8 czerwca 2008
sobota, 7 czerwca 2008
piątek, 6 czerwca 2008
Ograniczam
Czas pracy, może inaczej będzie się pracowało. Teraz jestem w stanie lekkiego ciągłego zmęczenia.
czwartek, 5 czerwca 2008
Pracocholikiem
Być to dopiero makabra, cały czas mieć poczucie że wszystko dam radę zrobić, samo tworzenie planów i ich przeanalizowanie powinno dać wynik mówiący o nierealności przewidywań.
środa, 4 czerwca 2008
wtorek, 3 czerwca 2008
poniedziałek, 2 czerwca 2008
niedziela, 1 czerwca 2008
sobota, 31 maja 2008
Ostatnie minuty
Maja 2oo8 roku, post w którym zawarta jest w zasadzie tylko data a poza tym to tylko święto w miasteczku jakieś tu i ówdzie imprezy, różne komedyjki itp.
piątek, 30 maja 2008
czwartek, 29 maja 2008
Dzisiaj w naszym
Miasteczku gościmy aktualnie Prezydenta RP, poważna impreza której głównym elementem było odznaczenie orderem Orła Białego ostatniego dyktatora Powstania Styczniowego ks. gen. Stanisława Brzóski
środa, 28 maja 2008
wtorek, 27 maja 2008
poniedziałek, 26 maja 2008
niedziela, 25 maja 2008
piątek, 23 maja 2008
czwartek, 22 maja 2008
Temperatura
Powietrza w górnej strefie stanów niskich. Marek DJ sąsiad zmarł 3 dni temu dowiedziałem się o tym przed chwilą, ciągle poza domem i nie wiem co się dzieje w pobliżu.
wtorek, 20 maja 2008
poniedziałek, 19 maja 2008
niedziela, 18 maja 2008
sobota, 17 maja 2008
piątek, 16 maja 2008
czwartek, 15 maja 2008
środa, 14 maja 2008
wtorek, 13 maja 2008
poniedziałek, 12 maja 2008
niedziela, 11 maja 2008
sobota, 10 maja 2008
czwartek, 8 maja 2008
środa, 7 maja 2008
wtorek, 6 maja 2008
Nie dochodzę
Do dobrego samopoczucia, i nie pomaga leniuchowanie a wręcz przeciwnie. Oznacza to że trzeba posiadać umiejętność odpoczywania.
poniedziałek, 5 maja 2008
Dzisiejszy
Dzień po kilku dniach odpoczynku jakby bardziej męczący i mimo dobrej pogody jest jakiś inny niekorzystny wpływ, trudny do określenia.
niedziela, 4 maja 2008
W zasadzie
Minął pogodny dzionek, nie obyło się bez deszczu nawet gwałtownego po południu i ta noc rozpoczęła się jako gwiaździsta.
W ważnym
Elemencie rzeczywistości jakim jest pogoda zaszły zmiany. Są to korzystne efekty. Ma to dodatni wpływ na samopoczucie nasze i tylko przez prawie sam fakt docierania trochę więcej światła do powierzchni Ziemi w miejscu w którym aktualnie się znajdujemy, na lądach czy oceanach prawie niema różnicy w odczuwaniu. Co do światła docierającego do naszych oczu to na szerokościach wyższych są zjawiska śliczne pod względem estetycznym jak artystycznym. Bywa dużo mgieł ale kiedy tych niema to albo jest opad grubszy albo jest brak opadów. Barwy zórz są niezwykłe i w zasadzie możemy je podziwiać najbardziej dzięki fotografii bo nie jesteśmy w stanie tyle czasu poświęcić tylko w tym celu.
sobota, 3 maja 2008
A co to ?
W domu jest tak nam źle? Przy tej pogodzie to jednak w domu jest najlepiej, prognozy które otrzymywałem pod koniec kwietnia były rodzajem zaklinania pogody albo życzeniami naiwnych fachowców synoptyków. I jak można wierzyć w prognozy dalekosiężne dotyczące klimatu jeżeli kilka dni nie można dokładnie przewidywać.
Prognozowanie
To trudny temat, właściwie to to pada z krótkimi przerwami ciągle i mimo tych całkiem innych prognoz.
piątek, 2 maja 2008
czwartek, 1 maja 2008
środa, 30 kwietnia 2008
wtorek, 29 kwietnia 2008
niedziela, 27 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)