Tak się złożyło, że i nasz Dziadek i my z okien swoich mieszkań widzieliśmy ten usypany z gruzów Warszawy kopiec.
My zjeżdżaliśmy z niego zimą na butach a Dziadek w tym czasie wymarzył sobie, by ten kopiec został kiedyś Pomnikiem Powstania Warszawskiego. Dziadek bardzo długo żył, więc tego doczekał, a kto sięgnie do prasy z lat 1980-1981, ten sprawdzi, że nie tylko marzył i czekał...
Nasz Dziadek, warszawiak od pokoleń, żołnierz 1920 i 1939 roku, konspirator, powstaniec warszawski...
http://www.1944.pl/powstancze-biogra…/tadeusz-baum,2368.html
My zjeżdżaliśmy z niego zimą na butach a Dziadek w tym czasie wymarzył sobie, by ten kopiec został kiedyś Pomnikiem Powstania Warszawskiego. Dziadek bardzo długo żył, więc tego doczekał, a kto sięgnie do prasy z lat 1980-1981, ten sprawdzi, że nie tylko marzył i czekał...
Nasz Dziadek, warszawiak od pokoleń, żołnierz 1920 i 1939 roku, konspirator, powstaniec warszawski...
http://www.1944.pl/powstancze-biogra…/tadeusz-baum,2368.html
1 sierpnia jak co roku o godz. 21.00 na Kopcu Powstania Warszawskiego przy ul. Bartyckiej na Czerniakowie/Siekierkach zapłonie ogień, który będzie tam płonął przez 63 dni, czyli tak długo, jak długo trwało Powstanie - aż do 2 października.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz