Feliks Koneczny. Dzieła zebrane
„Znamiennym to jest objawem, że z rozmaitych stron Europy nadchodzą dzieła literackie, których istotę stanowi jakaś dążność do apoteozy życia; przypominają się czasy Renesansu. Wzmaga się dążność do czynów. Przejedliśmy się teorii i pragniemy więcej praktycznego użytku z życia ludzkiego. Poeci zaczynają nam przedstawiać życie jakby żywioł jaki, w którym tylko śmiało zanurzyć się trzeba, a nastanie pokrzepienie; nawołują coraz liczniejsi, żeby się nie odsuwać od życia pełną piersią, nie obcinać go sobie dobrowolnie i nie bać się cierni, wśród których kwitną wspaniałe róże. Zdrowy to prąd w literaturze, bo nie ulega wątpliwości, że ta najcięższa zmora życia, jaką jest rozdźwięk teorii a praktyki, powstaje głównie przez zaniedbanie życia. Żyjmy tak, żeby nam się rozszerzał coraz bardziej zakres życia, a będziemy i sami szczęśliwsi i drugim pożyteczniejsi! Taką zasadę wyznaje widocznie Gorkij i to mu zapewnia sympatyczny oddźwięk w umysłach wszystkich tych, którzy nie zazdroszczą ślimakowi, że przychodzi na świat z gotowym już domem na grzbiecie i wolą, że jest coś do roboty na świecie”.
F. Koneczny, „Teatr Krakowski (LII)”, t. IV „Dzieł zebranych”.
Maksim Gorki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz