Dawny Kraków - zegar przeszłości
Bohdan Smoleń na Rynku Głównym w Krakowie.
Fotografia z albumu Macieja Smolenia.
"Był jednym z najbardziej lubianych polskich kabareciarzy.
Trafił do kabaretu Tey w 1977 r.
Laskowik zobaczył go kilka lat wcześniej, gdy występował jeszcze z kabaretem Pod Budą.
W międzyczasie z kabaretu odszedł Janusz Rewiński więc Zenon Laskowik pojechał do Krakowa (1976 r.), znalazł Smolenia i zaproponował mu współpracę.
Pierwszy tekst, jaki wygłosili na scenie stojąc obok siebie brzmiał: „Witamy Państwa serdecznie. Wita państwa Wielkopolska (tu Laskowik się wypina), a obok, jak by to powiedzieć, Małopolska, państwa wita, żeby nie powiedzieć, galicyjska bieda”. Po tych słowach Bohdan robił minę, a ludzie ryczeli śmiechem....
Byli niesamowicie popularni. Takie skecze jak wywiad z Panią Pelagią czy „S tyłu sklepu” weszły do klasyki polskiego kabaretu. Pierwszy był parodią gierkowskiej propagandy. Laskowik grał w nim dziennikarza z telewizji, a Smoleń – w chusteczce na głowie rezolutną Panią Pelagię. Skecz „S tyłu sklepu” obśmiewał peerelowską biedę, braki towaru, kombinacje. „Przyszedł Pan, który zapisał się na natkę pietruszki - mówił Smoleń do Laskowika"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz