45 000 wagonów
Na tyle szacuje się wolumen łupu, jaki wywiozły z Warszawy niemieckie koleje tylko po rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. A przecież grabież zaczęli od samego początku okupacji.
Wszystko oczywiście legalnie. W rygorystycznie zakreślonych ramach niemieckiego Rechtsstaat. Szczegółówą wykładnię przedstawił gen. Erich von dem Bach podczas przesłuchania przez prokuratora Jerzego Sawickiego w 1946 r.:
Sawicki: – Kto pańskim zdaniem jest odpowiedzialny, że oddziały dla oczyszczenia domów...
Erich von dem Bach: – Za zabieranie rzeczy wartościowych...
Sawicki: – Niech mi pan pozwoli nazwać to rabunkiem, uważam to określenie za bliższe prawdy.
Erich von dem Bach: – Lecz jeśli to się działo na podstawie rozkazów, to nie jest rabunkiem.
Sawicki: – Jeżeli to jest wbrew prawu międzynarodowemu, zarówno rozkaz, jak i jego wykonanie?
Erich von dem Bach: – Lecz rozkaz został przecież wydany, my nazywamy rabunkiem tylko to, co jest wbrew rozkazom.
45 000 wagonów
Ktoś tak gigantyczną operacją logistyczną musiał przecież zarządzać. Ciekawe kto? Czy ktoś przychodzi Państwu do głowy? A może wy coś wiecie na ten temat ??? Dla kolegi pytam?
[Fotografia do celów ilustracyjnych, pochodzi z Auschwitz. W Warszawie polskich fotografów rozstrzeliwano, a Niemcy nie robili sobie zbyt wielu fotografii przy pracy.]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz