The Ravensbrück Rabbits
On September 3, 1939, just two days after the invasion of Poland, the first female Polish prisoners were transported to Ravensbrück concentration camp.
By the end, 40,000 Polish women would be imprisoned there, but only 8,000 would survive.
Polish women made up the largest group within the camp, and many of them were subjected to horrific medical experiments by the Nazis.
These experiments, approved by Hitler, were brutal. Some involved creating wounds on prisoners' legs and infecting them with bacteria.
Others included cutting out parts of thigh muscles or nerves, breaking bones, and even transplanting tibia bones from right to left.
Hitler justified these atrocities, claiming that prisoners "ought not to remain completely unaffected by the war while German soldiers are being subjected to almost unbearable strain."
Among the many prisoners, a remarkable group of young Polish women, former scouts known as "The Ravensbrück Rabbits," showed extraordinary courage. Despite the suffering, they felt compelled to expose the horrors they endured.
Krysia Czyż even wrote a letter with her urine to ensure the world would hear their story.
Maria Bielicka, who had been sent to a bookbinding workshop after being rejected as a test subject, befriended three Czech girls who worked next door. These girls were tasked with sending the clothes of executed prisoners back to their families.
Together, they devised a plan: they secretly sent letters hidden in the clothing of prisoners who had not been executed.
Maria sent coded messages to her parents, who were active in the Polish underground.
These letters reached the Polish underground radio network in England, which broadcasted news of the experiments and mass murders at Ravensbrück.
The broadcasts also warned specific camp leaders of the consequences they would face if these atrocities continued.
On the morning of February 4, 1945, the SS planned a raid to capture the Rabbits, but the women were warned in advance.
The Rabbits spent the night writing farewell letters, fully aware of the fate that awaited them. However, in a bold plan executed during the predawn roll call, inmates managed to hide the Rabbits right under the noses of the SS.
For three months, the Rabbits were hidden until the camp’s liberation. Several survived and later testified in the Medical Case, one of the twelve trials held by an American tribunal as part of the Nuremberg Trials.
There is much more to this story—an inspiring tale of bravery, resilience, and the unbreakable spirit of the Ravensbrück Rabbits.
Króliki Ravensbrück
3 września 1939 roku, zaledwie dwa dni po inwazji na Polskę, pierwsze polskie więźniarki zostały przetransportowane do obozu koncentracyjnego Ravensbrück.
Pod koniec pobytu w obozie uwięziono 40 000 Polek, ale przeżyło tylko 8000.
Największą grupę więźniów obozu stanowiły Polki. Wiele z nich było poddawanych przez nazistów okrutnym eksperymentom medycznym.
Te eksperymenty, zatwierdzone przez Hitlera, były brutalne. Niektóre polegały na tworzeniu ran na nogach więźniów i zakażaniu ich bakteriami.
Inne zabiegi obejmowały wycięcie części mięśni lub nerwów uda, łamanie kości, a nawet przeszczep kości piszczelowej z prawej do lewej.
Hitler usprawiedliwiał te okrucieństwa, twierdząc, że więźniowie „nie powinni pozostawać zupełnie nietknięci wojną, podczas gdy niemieccy żołnierze są poddawani niemal nie do zniesienia obciążeniom”.
Wśród wielu więźniów, niezwykła grupa młodych Polek, byłych harcerek znanych jako „Króliki Ravensbrück”, wykazała się niezwykłą odwagą. Pomimo cierpienia, czuły się zobowiązane do ujawnienia okropności, których doświadczyły.
Krysia Czyż napisała nawet list za pomocą swojego moczu, aby zapewnić światu możliwość poznania ich historii.
Maria Bielicka, która została wysłana do warsztatu introligatorskiego po tym, jak odrzucono ją jako obiekt testowy, zaprzyjaźniła się z trzema czeskimi dziewczynami, które pracowały obok. Dziewczęta te miały za zadanie odsyłać ubrania straconych więźniów ich rodzinom.
Wspólnie opracowali plan: potajemnie wysyłali listy ukryte w ubraniach więźniów, którzy nie zostali straceni.
Maria wysyłała zaszyfrowane wiadomości do swoich rodziców, którzy działali w polskim podziemiu.
Listy te docierały do polskiej podziemnej rozgłośni radiowej w Anglii, która nadawała wiadomości o eksperymentach i masowych mordach w Ravensbrück.
Audycje ostrzegały także poszczególnych przywódców obozów przed konsekwencjami, jakie ich czekają, jeśli te okrucieństwa będą się powtarzać.
Rankiem 4 lutego 1945 roku SS zaplanowało atak na Króliki, ale kobiety zostały wcześniej ostrzeżone.
Króliki spędziły noc pisząc listy pożegnalne, w pełni świadome losu, który ich czekał. Jednak w śmiałym planie wykonanym podczas apelu przedświtowego więźniom udało się ukryć Króliki tuż pod nosami SS.
Przez trzy miesiące Króliki były ukrywane aż do wyzwolenia obozu. Kilkoro przeżyło i później zeznawało w Medical Case, jednym z dwunastu procesów prowadzonych przez amerykański trybunał w ramach procesów norymberskich.
Ta historia kryje w sobie o wiele więcej — to inspirująca opowieść o odwadze, odporności i niezłomnym duchu Królików Ravensbrück.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz