„[...] dał się poznać jako człowiek o niesłychanej energii i żołnierskim fasonie. Nie widać było po generale jakiegoś załamania się, a przeciwnie, podnosił nas wszystkich na duchu, wierząc, że sytuacja wcale nie jest beznadziejna, a kryzys wojny będzie opanowany”.
Po ciężkich walkach i nieudanej próbie przebicia się do Warszawy, generał podjął decyzję o skierowaniu Armii do Twierdzy Modlin. 13 września w Ołtarzewie odniósł lekką ranę od ostrzału niemieckiej artylerii, co jednak nie przeszkodziło mu w dotarciu jeszcze tego samego dnia wraz z podległymi mu oddziałami do punktu docelowego gdzie podjął heroiczną obronę. 29 września, w związku z wyczerpaniem zapasów żywności, wody, lekarstw i amunicji zdecydował się na zakończenie walki.
Wiktor Thommée – generał brygady Wojska Polskiego, kawaler Orderu Virtuti Militari pomimo honorowych warunków kapitulacji został aresztowany przez Niemców. Przebywał w kilku obozach jenieckich, m.in. w: Königsteinie, Hohnsteinie, Johannisbrunnie, Murnau. Nieskutecznie próbował zbiec z niewoli. Po oswobodzeniu przedostał się do Wielkiej Brytanii.
W styczniu 1947 r. powrócił do Polski, gdzie zamieszkał u rodziny w Toruniu. Formalnie został przyjęty do wojska i przeniesiony w stan spoczynku (jako inwalida), lecz bez zaopatrzenia emerytalnego. Żył w nędzy w Gdyni, czasowo pracując jako dozorca domu. Dopiero w 1956 r. uzyskał emeryturę i przedwojenne mieszkanie na warszawskim Żoliborzu.
Zmarł 13 listopada 1962 r. W Warszawie. Został pochowany w Alei Zasłużonych na cmentarzu Wojskowym na Powązkach (kwatera A 29-półkole I-11).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz