Węgrów wpół do Uhrów wpół Wengrov
Idzie w świat o tych, którzy spod Węgrowa powoli przez ponad 500 lat szli na zachód by współtworzyć/współrozbijać imperium bizantyjskie i rzymskie. Co prawda na naszym późniejszym mazowiecko-podlaskim pograniczu szli raczej na południe wzdłuż Bugu (być może stąd jego bałtyjska nazwa boug - zakole, krągłość, zaś buga - to potem łagodnie zaokrąglona rufa/tył łodzi). Poszukiwani także przez archeologię nasi Jaćwingowie to może ich zróżnicowani potomkowie - bardziej po-Goci z domieszką słowiańską? Stąd koncepcja Bużan. A to blisko do naszych opisanych przez Tadeusza Łuniewskiego i zbadanych przez prof. Izydora Kopernickiego cmentarzy z grobami w obudowach kamiennych w pobliskich: Popowie (dziś Popielów) i Żarnówce pod Grębkowem.
A tu taki smaczek już dokładnie węgrowski dzięki polskiej wersji podrzuconej przez Pana Michała - Michał Gochna , za co niniejszym dziękuję:
"[,,,] należałoby konsekwentnie założyć, że ludność tej kultury użytkowała nekropolę co najmniej do początków fazy B2/C1,
w drugim, że zaniechała grzebania na niej zmarłych jeszcze przed końcem fazy B2. Oba te modele funkcjonowania miejsc grzebalnych z przełomu wczesnego i późnego okresu wpływów rzymskich notowane są na całym terenie dawnej wschodniej strefy kultury przeworskiej 41. Dwie takie nekropole położone są w bezpośrednim
sąsiedztwie Jartypor. Chodzi tu o pierwotnie dużą, ale zniszczoną i rozpoznaną fragmentarycznie nekropolę w Starej Wsi, pow. węgrowski 42, oraz znaną tylko ze znalezisk przypadkowych nekropolę z rejonu współczesnego cmentarza parafialnego w Węgrowie 43.
[Przypis] "43: Uznawane za zespół grobowy zabytki z Węgrowa (T. Liana 1961, 219, tabl. III:14–17; za nią m.in. A. Kempisty 1965, 53; T. Dąbrowska 1973a, 239; 1981, 51; 1995, 30; K. Godłowski 1985, 72; J. Andrzejowski 1989, 115) w rzeczywistości są kolekcją znalezisk
przypadkowych (por. J. Andrzejowski 2007, 231 przyp. 8; zbiory PMA/IV/197)."
Czyżby za karierą naukową na Oxford, za mocniejsza walutą na zmywak i budowy w Londynie czy do naprawy pokręconych instalacji sanitarnych w Paryżu, zaś po wrażenia do Aten, Rzymu i Madrytu to ciągniemy wedle genów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz