"Mały Oświęcim" - "Małe Auschwitz"
28.XI.42 Reichsführer Niemiec Heinrich Himmler wydał rozkaz o utworzeniu w Łodzi obozu śmierci, "Małego Auschwitz" dla Polskich Dzieci.
Niemcy w czasie II Wojny Światowej w sercu łódzkiego getta założyli obóz koncentracyjny (Litzmanstadt Getto) dla polskich dzieci (nie Żydów) w wieku 2 - 16 lat, w którym więziono ok. 12 tysięcy polskich dzieci, z których ocalało ok. 900 dzieci. W latach 70, żyło jeszcze ok 300 byłych więźniów. Okrutnie mordowane umierały śmiercią męczeńską z głodu, z tyfusu plamistego, zamarzając na śmierć, pobite przez morderców - "wychowawców" na śniegu lub w blokach dla dzieci bezwiednie oddających mocz. Umierały polskie dzieci pałowane gumowymi pałkami przez policjantki - Odmanki - Jüdischer Ordnungsdienst - kolaborantki Gestapo i folksdojcze.
W obozie przy Przemysłowej panowały straszne warunki. Po przekroczeniu bramy obozu dzieciom zabierano wszystkie przedmioty i przyznawano numery, przebierano w drelichowe mundurki. Zmuszano do pracy trwającej nawet do 12 godzin dziennie. Chłopcy wyrabiali buty ze słomy, koszyki z wykliny, paski do masek gazowych, skórzane części do tornistrów, prostowali igły. Dziewczynki szyły, prały, pomagały w kuchni. Dzieci chodziły głodne, brudne, zawszone. Często chorowały, były bite z byle powodu, poganiane przy pracy batem. Do jedzenia dostawały suchy chleb, czarną, gorzką kawę, zupę z ziemniaków w łupinach lub brukwi. Mieszkały w barakach zbitych z desek, w których zimą zamarzały podłogi.
28.XI.42 Reichsführer Niemiec Heinrich Himmler wydał rozkaz o utworzeniu w Łodzi obozu śmierci, "Małego Auschwitz" dla Polskich Dzieci.
Niemcy w czasie II Wojny Światowej w sercu łódzkiego getta założyli obóz koncentracyjny (Litzmanstadt Getto) dla polskich dzieci (nie Żydów) w wieku 2 - 16 lat, w którym więziono ok. 12 tysięcy polskich dzieci, z których ocalało ok. 900 dzieci. W latach 70, żyło jeszcze ok 300 byłych więźniów. Okrutnie mordowane umierały śmiercią męczeńską z głodu, z tyfusu plamistego, zamarzając na śmierć, pobite przez morderców - "wychowawców" na śniegu lub w blokach dla dzieci bezwiednie oddających mocz. Umierały polskie dzieci pałowane gumowymi pałkami przez policjantki - Odmanki - Jüdischer Ordnungsdienst - kolaborantki Gestapo i folksdojcze.
W obozie przy Przemysłowej panowały straszne warunki. Po przekroczeniu bramy obozu dzieciom zabierano wszystkie przedmioty i przyznawano numery, przebierano w drelichowe mundurki. Zmuszano do pracy trwającej nawet do 12 godzin dziennie. Chłopcy wyrabiali buty ze słomy, koszyki z wykliny, paski do masek gazowych, skórzane części do tornistrów, prostowali igły. Dziewczynki szyły, prały, pomagały w kuchni. Dzieci chodziły głodne, brudne, zawszone. Często chorowały, były bite z byle powodu, poganiane przy pracy batem. Do jedzenia dostawały suchy chleb, czarną, gorzką kawę, zupę z ziemniaków w łupinach lub brukwi. Mieszkały w barakach zbitych z desek, w których zimą zamarzały podłogi.
18 stycznia 1945 roku Niemcy uciekli, pozostawiając otwartą bramę. Niektóre dzieci opuściły wtedy obóz w poszukiwaniu jedzenia i pomocy. Jednak większość została w barakch. Wystraszone, chore i głodne maluchy odnaleźli Sowieci, którzy wrkroczyli 19 stycznia. Naprędce zorganizowano pogotowie opiekuńcze, gdzie trafiło 233 dzieci.
Po wojnie doszło do procesów kilku nadzorców i "wychowawców" z Polen-Jugendverwahlager. W 1945 r. osądzono najokrutniejszych oprawców - Edwarda Augusta i Sydimię Bayer. Wykonano na nich wyroki śmierci. Ostatni proces związany z tym obozem miał miejsce w Łodzi w 1974 roku, kiedy to Genowefa Pohl vel Pol została skazana na 25 lat pozbawienia wolności. Zwolniono ją już po 2 latach.
Władze PRL-u, z trudnych do określenia i zrozumienia przyczyn, zatarły ślady obozu i skazały go na nieistnienie. Byli więźniowie nie otrzymali od państwa żadnej pomocy, a i dziś przywracanie pamięci o ich straszliwym losie napotyka na opór.
Pierwszy transport dzieci przybył „na Przemysłową” przed Bożym Narodzeniem, dnia 11 grudnia roku 1942.
Pierwszy transport dzieci przybył „na Przemysłową” przed Bożym Narodzeniem, dnia 11 grudnia roku 1942.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz