Zakwaterowałem się w całkiem znośnym hotelu Mercure A'Zambezi. Dzisiaj zrobiłem sobie dzień odpoczynku, jest więc czas aby trochę poopowiadać o historii tego kraju, tej zamierzchłej i tej najnowszej. Zwiedzając Afrykę zachwycam się etnografią - mnogością plemion kultywujących swoje wielowiekowe tradycje, niespotykanymi widokami Wielkiego Rowu Afrykańskiego, światem roślin i zwierząt. Ciągle jednak pamiętam, że jest to "czynny wulkan" wylewający niekończącą się lawę nienawiści, pamiętający o krzywdach doznanych od białego człowieka, nie mogący się pogodzić z nierównościami społecznymi, a przy tym bezsilny w swoich działaniach zmierzających do usamodzielnienia się. Południe Afryki jest takim regionem, w którym za działania Zachodu trudno jest obarczać winą Muzułmanów, jak to ma miejsce na północy. No to zaczynajmy......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz