I znowu trzeba prostować. 16 września arktyczny lód morski osiągnął minimalną dla 2021 roku wartość wynosząca 4,72 mln km2. Nie oznacza to ani chłodniejszą zimę ani to, że Arktyka sobie poradziła z GO. Ostatnie 15 lat to 15 najmniejszych wartości wrześniowego minimum.
Właśnie przeczytałem, że Arktyka ma największą powierzchnię lodu (na koniec września) od lat. Rok temu było to 3,7 mln km2, a w tym roku 4,7 mln km2, co może oznaczać chłodniejszą zimę. Kolejny dowód globalnego ocieplenia, jak w pysk strzelił.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz