Na cmentarzu spoczywają obrońcy Lwowa i Kresów Wschodnich z lat 1918-21, w tym m.in. 14-letni Jurek Bitschan, 13-letni Antoni Petrykiewicz, 17-letnia sanitariuszka Stefania Kozłowska, 19-letni tramwajarz Marian Wandyc. Młodzież, która już w pierwszych dniach listopada 1918 r. stanęła w obronie miasta podczas wojny polsko-ukraińskiej. Pochowani są tam także żołnierze polegli w wojnie polsko-bolszewickiej, duchowni, politycy i ludzie zasłużeni dla Polski, obcokrajowcy polegli w obronie Polski - Francuzi i amerykańscy lotnicy z Eskadry myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki.
Kaplicę Obrońców Lwowa na cmentarzu poświęcił w 1924 r. arcybiskup Bolesław Twardowski. Powstała w miejscu dawnej drewnianej, wzniesionej jeszcze podczas walk o miasto. W uroczystościach uczestniczyli weterani powstania styczniowego, legioniści, obrońcy Lwowa, generalicja polska z gen. Władysławem Sikorskim na czele, duchowieństwo i niezliczone rzesze lwowian.
Poniżej kaplicy umieszczono katakumby, w których spoczywa 72 bohaterów, ekshumowanych z różnych odcinków frontu polsko-ukraińskiego lat 1918-1920. Po II wojnie światowej zostały splądrowane.
25 sierpnia 1971 r. sowieckie władze przy użyciu czołgów i buldożerów zrównanały groby z ziemią. Rozbito pomniki Amerykanów i Francuzów, zrujnowano kolumnadę, a jej gruzy i ziemię wykorzystano do wyrównania terenu. Wiele mogił znalazło się wówczas pod grubą warstwą ziemi.
Zniszczono kolumnadę Pomnika Chwały, a pylony, których nie udało się powalić ostrzelano, by zniszczyć umieszczone na nich napisy z wymienionymi miejscami bitew. Pozostała tylko łacińska maksyma „Mortui Sun tut Liberi Vivamus” – „Polegli, abyśmy żyli wolni”. Przez następne lata zdewastowany cmentarz był regularnie zaśmiecany i demolowany przez wandali.
W tym czasie grupa lwowskich Polaków, w obawie przed profanacją zdecydowała się ekshumować potajemnie szczątki kilku osób pochowanych na cmentarzu. W ten sposób do starej części Cmentarza Łyczakowskiego przeniesiono m.in. trumny gen. Tadeusza Jordan Rozwadowskiego, bryg. Czesława Mączyńskiego, gen. Wacława Iwaszkiewicza, lotników: Stefana Bastyra, Stefana Steca i Władysława Torunia, a także duchownych abpa obrządku ormiańskiego Józefa Teodorowicza i ks. Gerarda Szmyda. Po wielu latach, udało się odnaleźć i zidentyfikować jedynie trumny dwóch ostatnich. Dzięki temu, zorganizowano im powtórne pogrzeby na Cmentarzu Obrońców Lwowa (Teodorowicz w 2011 r., zaś Szmyd w 2014 r.)
Odbudowa cmentarza rozpoczęła się jeszcze u schyłku lat 80. Nie odzyskał on jednak pierwotnego wyglądu: m.in. nie odbudowano kolumnady, zaś wszystkie nagrobki mają jednakowy kształt: prostego, białego krzyża na skromnej mogile (nie odtworzono przedwojennych indywidualnych nagrobków). Ponadto, część pochówków, która znalazła się poza terenem cmentarza (na skutek budowy nowej drogi) ekshumowano i pochowano po obu stronach kaplicy cmentarnej.
Dopiero w czerwcu 2005 r. odbyło się jego oficjalne otwarcie - dzięki wysiłkom Polaków odzyskał dawną świetność. Słynne lwy wróciły na święte dla Polaków miejsce w roku 2015, choć szybko zostały zamknięte w prowizorycznych skrzyniach, dopiero niedawno zostały odsłonięte.
Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie reaktywował po dwóch latach przerwy „Przystanek Historia” we Lwowie. 30 października 2022 r. odbyły się pierwsze spotkania.
Relacja z wydarzenia:
Zapraszamy do obserwowania aktywności rzeszowskiego oddziału i śledzenia działalności „Przystanku Historia” we Lwowie!
Więcej o obronie polskości Lwowa i Cmentarzu Orląt Lwowskich na infografikach przygotowanych przez IPN:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz