ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

sobota, 18 stycznia 2025

Historia Louisa Davout część II

 

Historia Louisa Davout część II. Od Rewolucji do wyprawy egipskiej. Zapraszam do lektury! Zanim Louis Davout powrócił do armii, korzystał z urlopu spędzając go u rodziny w Ravieres. Oczywiście przyszły marszałek spędzał ten czas nader aktywnie. Przede wszystkim zaczytując się w historii starożytnej, nowożytnej a także w filozofii politycznej. Pod wpływem ojczyma, z którym miał bardzo dobre relacje, a który był jednocześnie gorliwym republikaninem, zaczął chłonąć ideały republikańskie jeszcze bardziej. Warto jednak podkreślić, że Davout nie chciał zajmować się polityką.
Zdjęcie
16 grudnia 1791r. jego batalion wymaszerował z Joigny w celu połączenia z Armią Północy. Na wiosnę 1792r. wybuchła wojna, wobec czego Louis nie mógł uzyskać urlopu, by odwiedzić rodzinę. Udało mu się to dopiero na przełomie lata i jesieni. Wtedy też dowiedział się, że żona była wobec niego niewierna. Postępowanie rozwodowe rozpoczęło się 20 września 1792r. a zakończyło się w styczniu 1794r. Gdy w 1792r. wybuchła wojna, powstała Republika i na początku 1793r. ścięto Ludwika XVI, to cała Europa szykowała się do jednej wielkiej wojny. 3. Ochotniczy Batalion z Yonne rozpoczął intensywny cykl szkoleniowy.
Wielu żołnierzy nie miało żadnego doświadczenia militarnego wobec czego, szkolenie zaczęło się od elementarnych podstaw. W tym czasie Louis Davout został przez przypadek zaangażowany w wewnętrzne sprawy kraju, jednak udało mu się uratować kilka osób od rozjuszonego tłumu. Wobec tych osób Zgromadzenie Ustawodawcze wniosło oskarżenie a oskarżeni próbowali uciec za granicę. Motłoch się o tym dowiedział i chciał doprowadzić do samosądu. Dopiero interwencja żołnierzy Davouta uratowała oskarżonych od samosądu. 21 kwietnia 1792r. Batalion z Yonne w związku z wypowiedzeniem wojny Francji przez Prusy i Austrię wymaszerował na wschód w kierunku Verdun. Miał dołączyć do armii generała Lafayette’a. W tym czasie Davout dowiedział się o obaleniu monarchii i ustanowieniu Republiki (22 września). Przyjął te wiadomość z radością. W końcu to ministrowie króla Ludwika go uwięzili i wydalili z wojska. W czasie podróży na swoje pozycje, Louis Davout został powiadomiony o zdradzie generała Lafayette’a, który przeszedł na stronę wroga i poprosił o azyl. Davout służył teraz pod generałem O’Moranem. Generał Dumouriez został natomiast dowódcą Armii Północy. W tym czasie Batalion Davouta otrzymał rozkazy utrzymywania linii komunikacyjnych. Nie stoczył on większych potyczek. Późnym latem 1792r. doszło do większej inwazji wojsk nieprzyjaciela. Armia pruska na czele z księciem Brunszwiku przekroczyła Ren i zajęła twierdzę Verdun. W tym momencie 3. Batalion trzymał pozycję pod Conde. Po tym jak siły pruskie na chwilę wkroczyły na teren Francji a następnie się wycofały, Armia Północy mogła uderzyć na austriackie Niderlandy! Armia generała O’Morana posuwała się na Belgię, napotkano przy tym zdecydowany opór przeciwnika. W walkach o klasztor Peruwelz wyróżnił się Davout, który prowadząc ochotników do natarcia zdobył ufortyfikowaną pozycję 24 października. Następnie batalion Davouta wziął udział w oblężeniu Brukseli. Po zwycięskim oblężeniu, 3. Batalion z Yonne zakończył kampanię udziałem w oblężeniu Antwerpii. Odpoczynek jednak nie trwał długo. Już 1 lutego 1793r. rozpoczęła się wojna Francji z Anglią i Holandią. Już wkrótce jednak do wojny przeciwko Francji dołączyła Hiszpania, Święte Cesarstwo Rzymskie, Państwo Papieskie, Neapol i Portugalia. Wobec tego, władze Republiki ogłosiły zaciąg 300 tysięcy poborowych. W tym czasie Louis Davout służył pod generałem Dumouriezem. Generał ten był zwolennikiem Żyrondystów i starał się uratować Ludwika XVI przed ścięciem na gilotynie. Teraz miał za zadanie zaatakować Niderlandy. Mając jedynie 16 tysięcy żołnierzy, niewiele mógł zdziałać. W ramach ciekawostki warto dodać, że generał Dumouriez walczył po stronie Konfederatów Barskich w Rzeczpospolitej i ufortyfikował kilka twierdz w tym kraju.
Zdjęcie
A no tak. Kazał strzelać swoim ludziom do Dammourieza! Generał próbował przeciągnąć Davouta na swoją stronę, jednak ten był przeciwny. Wobec tego Dumoriez próbował uciec do obozu przeciwnika. W tym samym momencie Davout kazał posłać swoim ludziom grad kul za generałem. Niestety nie udało się ani dorwać Dumorieza, ani go zastrzelić. Davout jednak powrócił do obozu z jeńcem jakim był sekretarz Dumorieza i koniem samego generała. Było to swoiste trofeum jak i dowód wierności Davouta wobec Republiki. Spisek został złamany.
Był to gwóźdź do trumny Żyrondystów. Jakobini skupili się na ostrej walce politycznej przeciw nim. Ale wróćmy do armii. Armia Północy po szoku spowodowanym ucieczką jej dowódcy już wkrótce otrząsnęła się. Nowym dowódcą został generał Dampierre. Generał ten podobnie jak Davout, również odmówił Dumoriezowi udziału w spisku. Za zasługi w likwidacji spisku, Louis Davout został 1 maja 1793r. awansowany do stopnia pułkownika. Davout otrzymał dowództwo nad półbrygadą. Składała się ona z 2 batalionu 104. Pułku Piechoty, 3. Ochotniczego Batalionu z Yonne i 3. Ochotniczego Batalionu z Aube. Teraz Davout walczył pod generałem Kilmainem. Pod jego rozkazami walczył w bitwach w lesie Saint-Amand oraz w obronie obozu w Famars. W czasie wycofywania się, Davout tworzył straż tylną. Na początku czerwca sytuacja się zmieniła i Louis Davout został przeniesiony do Armii Zachodu. Nastąpił wtedy też moment krytyczny. Władza Robespierre’a się sypała. Do obozu, w którym stacjonował Davout, władza wysłała szpiegów, żeby wybadali jakie zdanie na temat Dantona, Robespierre’a i Marata ma między innymi Davout. Miał zdanie negatywne co wystarczyło, żeby na niego donieść. Od sądu Davouta ocaliły dwie rzeczy. Jedna to likwidacja spisku Dumorieza, druga to bliska przyjaźń z generałem Dampierrem, który najprawdopodobniej się za nim stawił. Dzięki swoim wpływowym przyjaciołom, Davout 3 lipca 1793r. został awansowany na generała brygady. Już wkrótce, w nowej roli, dołączył do korpusu generała La Boroliere’a i walczył pod Vihiers 18 lipca. Po Vihiers, 30 lipca dowiedział się o swoim awansie na generała dywizji i został przydzielony do Armii Północy. Davout jednak odmówił awansu, tłumacząc się, że jest za młody na tak ważne stanowisko (miał wówczas 23 lata). Jako, że Jakobini zaczęli zyskiwać władzę, to Davout wiedział, że już wkrótce zostanie zmuszony do ustąpienia. Wobec tego, sam 29 sierpnia 1793r. złożył rezygnację ze stanowiska. Wkrótce powrócił do rodzinnego majątku. Wtedy też wydarzyła się, a raczej prawie wydarzyła się tragedia, czyli niewiele brakowało a matka Davouta, Madame Davout miała zostać aresztowana za spiskowanie z emigrantami wrogimi wobec władzy! Wobec tych wydarzeń, Davout został radykalnym przeciwnikiem Jakobinów. Jednak udał się ją uratować co opiszę w kolejnym poście :). 9 Thermidora Roku II lub 27 lipca 1794r. Robespierre został obalony. Dzień później został zgilotynowany. Zaczęło się stopniowe odsuwanie Jakobinów od władzy. Rodzina Davouta jak i sam Louis długo czekali na rehabilitację ich reputacji. Po pewnym czasie, konkretnie to na jesień 1794 roku Louisa Davout przywrócono do służby i przydzielono do Armii Mozeli. Udało się to dzięki wstawiennictwu jego ojczyma Louisa Turreau i generała Louisa Antoine Pille’a. Zresztą warto dodać, że w przypadku tego drugiego to Davout sam wnioskował do niego o interwencje w jego sprawie. Armia Mozeli, którą dowodził generał Jean Rene Moreaux na jesień 1794 roku zajęta była ofensywą na w kierunku Renu jak i obleganiem Luksemburga. To właśnie do oblężenia tego miasta został skierowany Davout. Już od pierwszych chwil Davout zaczął wykazywać się niezwykłym zaangażowaniem. Już 24 listopada w nocy poprowadził rajd na przedmieścia Luksemburga. Jego celem były 3 austriackie magazyny z zaopatrzeniem. Niestety nie udało się ich zdobyć. Na dodatkowe nieszczęście już wkrótce na żółtą febrę umiera dowodzący Armią Mozeli generał Moreaux. Na jego miejsce powołany zostaje generał Ambert. Do marca 1795r. nie podejmowano większych operacji z udziałem Louisa. 4 marca Davout za zgodą generała Amberta dokonał wypadu na ostatni działający austriacki młyn jako, że wiedział o problemach z zaopatrzeniem w żywność u przeciwnika. Oddziałowi Davouta udało się spalić młyn, mimo tego, że na chwilę Louis trafił do niewoli! Jednak w krótkim czasie został odbity. Młyn spalono kosztem straty zaledwie kilku żołnierzy. Po tych wydarzeniach, Louis Davout udał się wraz z Armią Mozeli, która ruszyła ku Renowi. Ich celem było miasto Mayence. Przy oblężeniu powołano nowy twór jakim była Armia Renu i Mozeli. Nie mamy informacji czy Davout brał czynny udział w oblężeniu Mayence. Na pewno przebywał wtedy w Spirze, jakieś 20-25 kilomentrów na południe od miasta Mannheim nad Renem. Już wkrótce jednak Francja podpisała pokój z Prusami, konkretnie to 5 kwietnia 1795r. Następnie pokój podpisała Hiszpania i kilka księstw niemieckich. Tak naprawdę jedynym znaczącym przeciwnikiem jaki został na kontynencie była Austria. Anglia nie angażowała większych sił wojskowych wtedy. Początek lipca zastał Louisa Davout nadal w Spirze, kontaktował się wtedy często z generałem Marceau, który prawie został jego szwagrem. Prawie, gdyż ostatecznie nie udało się doprowadzić do ślubu generała z siostrą Davouta – Julią. W kwietniu 1795 dowództwo nad Armią Renu i Mozeli objął generał Jean Pichegru. Był to weteran walk w obronie Rewolucji, następnie wypędził Anglików z Niderlandów w 1794-95 roku. Jak się miało jednak niedługo okazać, idąc drogą Dumorieza, zaczął spiskować z wrogiem. Pod koniec lata 1795 roku, Davout dołączył do oblężenia Mannheim. Był naocznym świadkiem kapitulacji miasta 20 września. 5 września Armia Sambry i Mozy dowodzona przez Jean-Baptiste Jourdana przekroczyła Ren i rozpoczęła oblężeniu Dusseldorfu. Generał Pichegru otrzymał rozkaz wsparcia Jourdana Armią Renu i Mozeli i przekroczenia Renu. Do ataku ruszyła także brygada dowodzona przez Davouta. W wyniku fatalnego dowództwa i podzielenia sił, austriackie wojska wkrótce pokonały Armię Renu i Mozeli. Sam Davout został przez chwilę pozostawiony na pastwę przeciwnika i musiał prowadzić walki odwrotowe. Klęska Pichegru oznaczała wkrótce klęskę Armii Sambry i Mozy Jourdana. Musiały się one wycofać z powrotem za Ren. Początek października 1795r. oznaczał zmiany w dowództwie. Armią oblegającą Mannheim teraz dowodził generał Louis Desaix. Chorego generała Amberta w Armii Renu i Mozeli zastąpił Nicolas Oudinot. Oudinot już wkrótce nawiązał znajomość z Davoutem i mieli zostać przyjaciółmi do końca Cesarstwa. O przyjaźni Davouta i Desaixa opowiem w części III. W tym czasie w okolicach Mannheim jak i na północy toczyły się zacięte walki. Louis Davout dostał się do niewoli u austriackiego generała Dagoberta Wurmsera. Wkrótce jednak został z niewoli zwolniony na słowo honoru, że nie weźmie już udziału w wojnie. Zwolnienie Davouta z niewoli wynikało z tego, że Wurmser przyjaźnił się ze stryjem Davouta, jeszcze z czasów przedrewolucyjnych. Ponownie Davout znalazł się rodzinnym majątku w Ravires. Po kilku miesiącach, w październiku 1796r. powrócił on do Armi Renu i Mozeli w Kehl, gdyż nastąpiła wymiana jeńców. Jednocześnie we Francji nastąpiły wielkie zmiany. We Francji ustanowiono Dyrektoriat, zlikwidowana Komitet Bezpieczeństwa Publicznego. Powstała Rada Pięciuset i Rada Starszych. Francja była zmęczona wojną, toteż nowe władze chciały szybkiego, ale i honorowego zakończenia konfliktu. Celem kampanii 1796r. miało być zakończenie wojny poprzez uderzenie na Wiedeń. Główne siły francuskie miały uderzyć przez Ren, natomiast Armia Włoch generała Napoleona Bonaparte miała uderzyć przez północne Włochy. Davouta przed końcem kampanii nie połączył się z siłami francuskim. W listopadzie 1796r. znajdował się w Kehl, gdzie znajdowało się miejsce oparcia Armii Renu i Mozeli. Davout otrzymał dowództwo nad trzema półbrygadami. Kolejno były to 3, 10 i 31. Operacja przebiegła jednak nie pomyśli Francuzów. Obie Armie zostały pobite i zmuszone do wycofania się przed wojskami austriackimi dowodzonymi przez Arcyksięcia Karola. Jednak już wkrótce rozpoczęły się negocjacje w sprawie zawieszenia broni z Austriakami. W styczniu 1797 roku nastąpił odwrót i Francuzi opuścili Kehl. Kampania wiosenna zaplanowana na rok 1797 była zbliżona do kampanii z roku 1796r. Również i w tej brał udział Davouta. Pomimo ciężkich walk jakie prowadziły obie armię nad Renem, to Armia Włoch Bonapartego doprowadziła do upragnionego pokoju i zwycięstwa nad Austrią.
I to by było na ten moment na tyle! W części III przeczytacie o udziale marszałka Davouta w wyprawie do Egiptu! Tutaj natomiast link do części I życiorysu: x.com/Bartek20221998

Brak komentarzy: