Na początku pewne zastrzeżenie. Sama wiedza o sposobach wytrwania w postanowieniu jeszcze niczego nie zmienia. Wielu osobom wydaje się, że to wystarczy, ale to złudzenie. Trzeba podjąć jeszcze realne działania i przełożyć je na praktykę.
Z drugiej strony – bez tej wiedzy realna zmiana w naszym życiu raczej jest wątpliwa. Czasami ludzie zachowują się intuicyjnie, ale większość musi wiedzieć co ma robić.
Poniżej lista takich działań, które uważam za ważne, aby wytrwać w postanowieniu. Przygotowując ją, strałem się, aby była praktyczna i prosta w zastosowaniu.
To co tu przedstawiam jest w większości rozproszone na blogu, w moich książkach, kursach. Tutaj zostało zebrane i podane w formie skondensowanej. Zapraszam do lektury!

Dokonać odpowiedniego wyboru (aby wytrwać w postanowieniu)

Odpowiedni wybór jest bardzo ważnym punktem, który decyduje o późniejszym wytrwaniu w postanowieniu. Jeśli popełnimy błąd na wstępie, trudniej będzie nam wytrwać. Dlatego zastanawiając się nad wyborem wady, którą będziemy eliminowali z naszego życia powinniśmy zwrócić uwagę na następujące elementy:

1. Rozróżnij postanowienie od życzenia

Jeśli chcemy zmienić swoje zachowanie musimy odpowiedzieć sobie na pytanie: czy mamy do czynienia z postanowieniem czy z życzeniem? Postanowienie, jak zauważył Arystoteles, dotyczy przede wszystkim środków za pomocą których dążymy do celu. Nie postanawiamy, że będziemy zdrowi, tylko jak będziemy się leczyli.
Podobnie tutaj: nie postanawiamy, że na przykład przestaniemy obmawiać innych, bo to nic nie znaczy (jest tylko “pobożnym życzeniem”), ale ustalamy w jaki sposób osiągniemy założony rezultat.

2. Bądź realistą, nie ulegaj emocjom

Przy podejmowaniu postanowień mamy tendencję, żeby podążać za pierwszą myślą i emocją.
To częsty błąd – nasza strategia powinna być bardziej przemyślana i uwzględniać realia. Czasami nie da się pewnych rzeczy przeskoczyć, dlatego podejmowane decyzje odnośnie zwalczania określonych wad, bądź formowania cnót, powinny być racjonalne.
Na przykład, być może w niektórych przypadkach na początku lepszym rozwiązaniem będzie
stawianie przed sobą łatwiejszych zadań, a dopiero z czasem przechodzenie do trudniejszych.
Musimy mierzyć siły na zamiary. Lepiej zrobić coś mniej (lub wolniej), ale realnie, niż porywać się z motyką na księżyc, nie osiągając nic, poza zniechęceniem do dalszej pracy.

3. Wybierz najważniejszą wadę

Walkę ze słabościami najlepiej rozpocząć od wady 1) najbardziej szkodliwej z punktu widzenia życia moralnego oraz relacji z innymi ludźmi, jednocześnie mocno 2) zakorzenionej oraz 3) rozsiewającej inne wady.
Takie postanowienie powinno jednak uwzględniać wspomniane w powyższym punkcie uwarunkowania.

4. Słuchaj rad innych

Przy podejmowaniu każdej decyzji życiowej, a więc także tej związanej z pracą nad eliminacją słabości i formowaniem w ich miejsce cnót, warto posłuchać opinii bliskich i znajomych.
Z naszego punktu widzenia może nam się wydawać, że dana wada najbardziej blokuje nasz rozwój, ale tak wcale nie musi być. Spojrzenie z zewnątrz, zwłaszcza, gdy pokrywa się z opiniami kilku osób, musi nam dać do myślenia.

5. Uważaj na słabości, które podstępnie wpływają na decyzje

Nie zdajemy sobie sprawy, że wady mają wpływ na nasze decyzje. Na przykład: przerost własnych ambicji sprawia, że porywamy się na rzeczy, które dla naszego rozwoju nie są ważne. Robimy to, bo chcemy być tacy jak inni, czy też mieć to, co mają inni.
Z kolei zwykłe lenistwo może sprawić, że zaniechamy działań, które z naszej perspektywy duchowej były konieczne. Przy podejmowaniu postanowień powinniśmy zatem przeanalizować czy na nasze ostateczne decyzje nie mają wpływu zagnieżdżone w nas wady.

Od czego zależy wytrwanie w postanowieniu

Nawet dobrze dobrane i rozsądne postanowienie nie gwarantuje osiągnięcia celu. Żeby dokonać faktycznej przemiany musimy podjąć szereg działań, aby nie ulec pokusie porzucenia wcześniej podjętej decyzji dotyczącej pracy nad zwalczaniem konkretnej wady.

6. Rozważaj i módl się, czyli zasada wykluczenia

Wytrwanie w postanowieniu wiąże się z regularną modlitwą i rozważaniem, jak radzić sobie z daną przywarą. Stajemy przed alternatywą: albo będziemy się regularnie modlili w intencji postanowienia i rozważali sposoby osiągania założonego celu, albo je porzucimy. Zdrowa psychika nie poradzi sobie w obliczu sprzeczności i zawsze dokona wyboru – porzuci albo jedno, albo drugie.
Nie można popełniać błędu, który polega na lekceważeniu modlitwy i rozważań. Bardzo często szczególnie w początkowej fazie, tuż po dokonaniu ważnego wyboru, gdy jesteśmy silnie zmotywowani, nie widzimy sensu “tracenia czasu na jakieś tam rozważania”. Jednak bez nich motywacja, i ta duchowa i ta naturalna, słabnie.
Można wręcz powiedzieć, że wytrwanie w postanowieniu uzależnione jest od tego elementu.

7. Czytaj lekturę duchową

Jeśli nie wychodzi codzienne rozważanie, to warto przynajmniej czytać lekturę duchową. Chodzi o książki tematyczne pomagające zwalczać konkretną wadę. Jeśli zmagasz się z lenistwem, to czytaj książkę o lenistwie, jeśli problemem jest skąpstwo i chciwość – na ten temat. Pomocna będzie także lektura “Żywotów świętych”.
Wystarczy 2-3 strony dziennie, na przykład przed snem. Regularne duchowe czytanie wzmacnia przekonania i pobudza ducha do walki poprzez przypominanie argumentów i przykładów motywujących.

8. Znajdź ideę, która popchnie Cię do działania

Motywowanie przy pomocy rozważań i czytań wymaga wzmożonej koncentracji i systematyczności. Jego wadą jest to, że choć w początkowej fazie mamy większy zapał, to z biegiem czasu nasza wola słabnie. Idealny byłby taki mechanizm psychiczny, który, bez absorbującej walki wewnętrznej, popychałby nas do odpowiednich zachowań i/lub pomagał utrzymać motywację na optymalnym poziomie.
Innymi słowy – chodzi o jedną, “wielką emocję”, zainteresowanie, która podtrzymałoby pragnienie określonego zachowania przez dłuższy czas (coś w rodzaju duchowego perpetuum mobile).
Dla dzieci czymś takim może być choćby fascynacja harcerstwem, dla starszych np. zainteresowanie liturgią w tradycyjnym rycie rzymskim, klasyczną szermierką itp. Taka życiowa fascynacja, będzie regularnie eskalowała w nas pewne emocje. One pokierują ku odpowiednim książkom, stronom internetowym, ludziom, działaniom.
Dzięki temu już nie tyle będziemy zmuszali się do walki ze słabościami, ale będziemy to robili niejako przy okazji. Bo wspomniane zainteresowania pośrednio wymuszają zwalczanie określonych wad i formowanie cnót.

9. Odpowiadaj modlitwą na pokusę

Modlitwa związana z codziennymi rozważaniami duchowymi jest ważna, ale również później, gdy pojawi się pokusa powinniśmy wyrobić w sobie jej nawyk.
Zawsze w momencie pokusy, nakłaniającej nas do odstąpienia od postanowienia (ale i każdej innej) należy wezwać Pana Boga i zwrócić się do niego w formie aktu strzelistego lub innej modlitwy.

10. Wyznacz sobie dodatkową intencję

Ofiaruj wyrzeczenie związane z postanowieniem w konkretnej intencji, ważnej dla Ciebie.
Mamy tu analogiczną sytuację do tej, gdy w okresie wielkopostnym pościmy, aby wzmocnić się duchowo, a równocześnie robimy to w jakiejś konkretnej intencji. Podobnie też bywa z pielgrzymkami – idziemy, aby wzmocnić swoją wiarę, ale także np. w intencji zdrowia.
Dzięki dodatkowej intencji wzrasta nasza naturalna motywacja, ale jednocześnie Pan Bóg widzi naszą modlitwę i wyrzeczenie, dzięki czemu możemy oczekiwać jego wsparcia i łaski.

11. Ustal własną strategię formowania cnót

Cnota jest dyspozycją do dobrego działania, drugą naturą i w sposób naturalny pomaga trwać przy podjętym postanowieniu. Dlatego strategia nastawiona na formowanie cnót prowadzi do zwiększenia odporności na duchowe upadki.
Ponadto cnoty moralne są ze sobą wzajemnie połączone – nie da się być sprawiedliwym bez roztropności, cierpliwym bez wdzięczności itd. A to sprawia, że już jedna cnota, np. cierpliwość pomaga zablokować kilkanaście wad i wzmocnić bądź uformować jednocześnie tyleż samo cnót.

12. Unikaj przemęczenia i stresu

Zanim uformujesz konkretną cnotę moralną musisz unikać przemęczenia i sytuacji stresujących, bo to wszystko osłabia wolę i motywację, doprowadzając do upadku. Dopiero uformowana cnota moralna w dużej mierze uodparnia na takie sytuacje (choć czujność powinniśmy zachować zawsze).
Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze będzie możliwe uniknięcie zmęczenia czy stresu, ale mając tego świadomość nie powinniśmy wyznaczać sobie trudnych zadań duchowych, gdy przewidujemy, że w danym dniu będziemy przemęczeni i zestresowani.
W takich przypadkach najlepiej przemyśleć stałe schematy postępowania i trzymać się ich mimo wszystko (por. Roy F Baumeister, John Tierney, “Siła woli. Odkryjmy na nowo to, co w człowieku najpotężniejsze”, Poznań 2013.)

13. Uważaj na efekt “nic nie ma sensu”

Gdy podejmujemy wysiłki duchowe, motywując się religijnie musimy pilnować, aby nie popaść w grzech ciężki. Pojawia się wtedy zjawisko, które osłabia postanowienie. Nazywam go >>> efektem: „nic nie nie ma sensu”.
Nie dość, że odcinamy się od łaski Bożej, to równocześnie tracimy ziemską motywację do zmiany naszego postępowania. Uaktywnia się mniej więcej taki mechanizm: dlaczego mam się męczyć,odmawiać sobie smakołyków, ustępować w konfliktach z ludźmi, zmagać się z lenistwem, chciwością, zazdrością, gniewliwością, odkładaniem na później, skoro i tak wszystko na nic?Skoro i tak z powodu grzechu nie mam szansy na zbawienie?
Jedynym rozwiązaniem jest jak najszybsze wyspowiadanie się, bo tylko wtedy możemy uzdrowić się duchowo i psychicznie. Odzyskać łaskę i sens naszych zmagań z własnymi słabościami.
(Ważne: Grzech nie musi się wiązać się bezpośrednio z naszym postanowieniem. Może po prostu dotyczyć innego obszaru naszego życia.)

14. Uważaj na efekt “a co mi tam”

Psycholog Peter Herman przeprowadził eksperyment, który doprowadził go do zaskakujących wniosków. Porównał zachowania osób będących na diecie i tych, którzy na na diecie nie byli. Okazało się, że jeśli danego dnia “dietetycy” przekroczyli limit ograniczeń żywieniowych, to zaczynali jeść bez opamiętania. Wychodzili z założenia, że skoro i tak nie udało im się dotrzymać postanowienia, to teraz mogą sobie pofolgować.
Z kolei osoby, nie przejmujące się na co dzień dietami i ograniczeniami związanymi z odżywianiem, generalnie jedli mniej od “dietetyków”.(O efekcie “a co mi tam” na podstawie: Roy. F. Baumeister, John Tierney, Siła woli, jw.
Trzeba sobie zdawać sprawę z istnienia tego mechanizmu i żeby przeciwdziałać jego pojawieniu się trzeba odnowić motywację. Przywołać myśl, która stała za podjęciem danego postanowienia. Ponownie odpowiedzieć sobie na pytanie: co było jego źródłem i co jest naszym celem? Ważne, by to odświeżenie motywacji nie było powierzchowne, ale poruszało również emocje.

15. Odrzucaj pokusę, zanim się rozbuduje

Pokusa odejścia od postanowienia początkowo jest słaba. Z czasem, gdy się rozbuduje zaczynamy tracić nad nią kontrolę. Pierwszy jej etapem jest podszeptywanie. Pojawiają się w myślach pierwsze obrazy czy sugestie, których jeszcze świadomie nie akceptujemy. Najlepiej odrzucić pokusę w tej fazie jej powstawania.
Drugi etap – to upodobanie. Rozum wciąż odrzuca możliwość przyjęcia “propozycji nie do odrzucenia”, ale na poziomie zmysłów i emocji dana rzecz zaczyna nam się już podobać. I wreszcie przychodzi zgoda – poddanie się, czyli przyjęcie “oferty” i porzucenie wcześniejszego postanowienia.
Znając zasadę działania pokusy możną ją uprzedzać, jak to w praktyce robić na każdym z tych etapów omawiam na przykładzie walki z wadą obżarstwa w >>> TYM KURSIE (przeczytaj więcej niżej)
Fot. wpisu Pixabay.com/pl

‼WIELKIE POSTSCRIPTUM

Jeśli interesujesz się zagadnieniami kształcenia charakteru, to przygotowałem coś specjalnego. Coś co pozwoli Ci wejść na wyższy poziom. Oto instrukcja postępowania, którą zastosujesz na zasadzie kopiuj – wklej.
Materiał dzięki któremu nauczysz się trwać przy postanowieniu i odpierać ataki pokus (na przykładzie walki z wadą nieumiarkowania w jedzeniu i piciu).
Tę wiedzę przekazuję w ramach kursu audio🎤, który pobierasz na swój komputer: pliki mp3🎤do słuchania, zestaw ćwiczeń do zastosowania (pdf) oraz inne materiały, np. gotowy plan działania⏰ (pdf) ⏩ SZCZEGÓŁY.
Czego się nauczysz? Przykładowe umiejętności i praktyczna wiedza, jaką już za chwilę możesz mieć na pulpicie swojego komputera:
  • nauczysz się dobierać postanowienia w taki sposób, aby nie rezygnować z nich przedwcześnie,
  • pozbędziesz się 5 rzeczy, które sprawiają, że Twoje postanowienie traci pierwotną moc (dostaniesz konkretne wskazówki, co robić, aby skutecznie przeciwdziałać tym negatywnym tendencjom),
  • zobaczysz, jak praktycznie pozbyć się pokusy na etapie podszeptu, zanim się rozwinie,
  • poznasz jak praktycznie, dzięki intencji dodatkowej (turbo)doładować swoją wolę,
  • nauczysz się krok po kroku odwracać myśl od pokusy (na przykładzie podjadania),
  • poznasz jak wytworzyć zautomatyzowany nawyk odrzucania pokus w konkretnych sytuacjach,
  • dzięki specjalnym zestawom ćwiczeń wcielisz zdobytą wiedzę w życie.