Nie raz to pisałem, ale powtórzę raz jeszcze, historia się nie powtarza chyba że w formie groteski. Obecnie apologeci Piłsudskiego, czyli PO i PiS przekonują nas, że złożenie hołdu lennego Izraelowi było wręcz koniecznością dziejową, choć jeszcze kilkanaście godzin wcześniej zapewniali nas, że „nie oddadzą nawet guzika”.
Po takiej deklaracji sejmu i rządu III RP ludzie na całym świecie (niestety) mają prawo sądzić, że Polska na dobre zrezygnowała z niepodległości i suwerenności. Natomiast Polacy mają prawo myśleć, że rządzą nami zdrajcy i nieudacznicy.
Bohater tej zgrai zdrajców, kapusiów i różnych rzezimieszków okupujących Polskę, też wymachiwał szabelką, nawet wybrał się na Kijów, ale kiedy bolszewickie hordy podeszły pod Warszawę to on złożył rezygnację i wyjechał daleko od frontu. Wrócił dopiero wtedy, kiedy Wojsko Polskie pod wodza polskich generałów z Tadeuszem Rozwadowskim na czele gnali ta dzicz już na wschód. Wrócił i jakby nigdy nic ponownie zajął porzucone stołki naczelnika i naczelnego wodza.
Gdyby Polscy Żołnierze, Oficerowie i Generałowie zachowali się tak jak narzucony im wódz naczelny to dziś nie byłoby Polski a być może nie byłoby i Narodu Polskiego. To jest powód, aby apelować do Rodaków. Nie bierzcie przykładu ze zdrajców, nie słuchajcie ich tłumaczeń. Zdrada jest zawsze zdradą.
Generał Tadeusz Rozwadowski i wszyscy polscy generałowie i żołnierze nie wzięli przykładu z Piłsudskiego, pokonali Sowietów, uratowali niepodległość i suwerenność Polski.
My też mamy szansę odzyskać utraconą niepodległość i suwerenność, ale musimy tego chcieć. Tak jak chcieli nasi przodkowie 100 lat temu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz