"Książki Sergiusza Piaseckiego są bezcenne. Białorusini uznają jego książki za najlepsze, jakie napisano kiedykolwiek o Białorusi. Zapewne zostanie "narodowym pisarzem Białorusi". Człowiek absolutnie fascynujący. W 1938 otarł się o Nagrodę Nobla za pierwszą wydaną książkę. "Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy" nakręcili Włosi i to dwukrotnie: film fabularny i serial. A "Zapiski Oficera Armii Czerwonej" były najbardziej zakazaną książką PRL. Oprócz słynnej powieści satyryczno - tragicznej znacznie boleśniejsze dla tutejszej "inteligencji lewicowej" był list otwarty do Tygodnika Odrodzenie a konkretnie do Karola Kuryluka napisany przed ucieczką z kraju w kwietniu 1946 r. pt.
Sto pytań pod adresem "obecnej" Warszawy", w którym to memoriale jedno z pytań o karierę w "lubelskiej" Polsce ludzi pokroju Stefana Jędrychowskiego, na którym podobno "wisiał" wyrok śmierci AK z czasów okupacji. Wyrok śmierci był też wydany na Putramenta. Był też wydany na Józefa Mackiewicza, którego jednak Sergiusz Piasecki uratował.
Natomiast po wojnie na emigracji publicznie piętnował Czesława Miłosza, który poszedł na pełną kolaborację w PRL. I w ten sposób został "wyklęty" przez "księcia Giedroycia" i Radio Wolna Europa.
Piękne wprowadzenie do tego życiorysu daje odcinek Erraty do biografii:Sergiusz Piasecki." (Pink Panther
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz