ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

piątek, 15 marca 2019

.Bohatera II wojny światowej i dobrowolnego więźnia Auschwitz oskarżono o nielegalne przekroczenie granicy (podczas powrotu do Polski z emigracji),

Alicja Kondraciuk
PAMIĘTAMY !!!
15 marca 1948 r. Rotmistrz Witold Pilecki skazany na karę śmierci
Torturowany i maltretowany przez wiele miesięcy rotmistrz Witold Pilecki dnia 15 marca 1948 roku usłyszał wyrok śmierci za rzekomą "zdradę narodu". Prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. 3 marca 1948 roku przed Rejonowym Sądem Wojskowym w Warszawie rozpoczął się proces tzw. grupy Witolda. Główny oskarżony w procesie, aresztowany 8 maja 1947 roku przez ubeków rotmistrz Witold Pilecki, usłyszał liczne zarzuty dotyczące rzekomej zdrady stanu.Bohatera II wojny światowej i dobrowolnego więźnia Auschwitz oskarżono o nielegalne przekroczenie granicy (podczas powrotu do Polski z emigracji), posługiwanie się fałszywymi dokumentami (na nazwisko Roman Jezierski i Witold Pilecki), brak rejestracji w Rejonowej Komendzie Uzupełnień, zorganizowanie składów broni oraz nielegalne posiadanie broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych, działalność szpiegowską na rzecz generała Władysława Andersa, wreszcie przygotowanie zamachu na dygnitarzy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (tzw. likwidacja "mózgów MBP").
Rotmistrz Pilecki nie przyznał się jedynie do ostatniego z zarzutów. Natomiast rzekomą działalność szpiegowską uznał za wykonywanie informacyjnych obowiązków wojskowych - wciąż przecież był żołnierzem II Korpusu generała Andersa.
Pozostałe zarzuty prokuratora majora Czesława Łapińskiego, byłego żołnierza AK, przyjął.
Skład sędziowski (przewodniczący podpułkownik Jan Hryckowian, również były akowiec, i kapitan Józef Brodecki) wymierzył rotmistrzowi Pileckiemu najwyższy z możliwych wyroków - karę śmierci.
Pomimo licznych próśb prezydent Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Wyrok - "metodą katyńska", czyli strzałem w tył głowy, wykonano 25 maja.
Na koniec dodajmy, że pomimo zasądzonej kary śmierci, ubecy nie zaprzestali torturowania rotmistrza Pileckiego. Ten już w trakcie procesu był straszliwie wyniszczony: miał połamane kości, oba obojczyki, żebra, kręgi szyjne czy wyrwane paznokcie. Przez wiele lat miejsce pochówki rotmistrza Pileckiego nie było znane. Dopiero po przeprowadzonych w 2012 ekshumacjach i badaniach jednoznacznie ustalono, że został pochowany w Kwaterze na Łączce.

Brak komentarzy: