29 listopada 2006 roku w Łodzi zmarł Leon Niemczyk - aktor filmowy i teatralny. W powszechnej opinii uchodził za kobieciarza i bawidamka. Ale przede wszystkim był człowiekiem o ogromnym doświadczeniu życiowym, o czym wspominał w jednym z wywiadów kolega Leona Niemczyka z planu Rancza- Paweł Królikowski : (...) usłyszałem życiorys Leona. Niesamowicie barwny. Szkoda, że to nigdy nie zostało zapisane na taśmie filmowej. To co nakręcono o nim jest bardzo grzeczne i powierzchowne. Był skryty. Swoją prywatność chował dla siebie. Miał opinię kobieciarza i bawidamka. Myślę, że ten wizerunek mu nie przeszkadzał, a nawet go bawił, ale chyba nie był do końca prawdziwy. To był po prostu facet o ogromnym doświadczeniu życiowym. Na to doświadczenie składały się takie wydarzenia jak ucieczka z więzienia gestapo czy wyrwanie się z rąk komunistów. Był żołnierzem Armii Krajowej, walczył… Kilkakrotnie wyrywał się z rąk śmierci. Bardzo głęboko utkwiło mi w pamięci zdanie, które do mnie powiedział krótko przed śmiercią: „Wiesz, dla młodych aktorów…, dla wszystkich aktorów w latach czterdziestych i pięćdziesiątych zagrać w filmie to było wielkie szczęście. To było wielkie szczęście”- powtórzył. W tym jednym zdaniu zawarł swój ogromny szacunek dla pracy , dla tego co się dostaje się od losu. Oczywiście film był wtedy czymś innym niż teraz. Dawał szansę popularności, wykazania się, ale jednocześnie stawiał ogromne wymagania warsztatowe i psychiczne. Trzeba było być zawodowcem, osobowością żeby zaistnieć i utrzymać się. Tak chciałbym zapamiętać Leona i będę pamiętał to, że „…grać w filmie to wielkie szczęście”. To przesłanie dla nas wszystkich aktorów. Szukać szczęścia, znajdywać je w życiu, w sztuce i dzielić się z tym szczęściem z innymi (źródło cytatu: ranczo.org'').
Warto również nadmienić, że w czasie II wojny światowej Leon Niemczyk służył również w 444 batalionie III Armii Pattona. Według niektórych informacji był nawet osobistym szoferem generała Pattona. Po powrocie do Polski pracował w Stoczni Gdańskiej. Karierę aktorką rozpoczynał w przystoczniowym zespole teatralny. Dalszą karierę kontynuował w Objazdowym Teatrze Komedii Muzycznej w Warszawie, a następnie w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku i w łódzkim Teatrze Powszechnym. Na ekranie zadebiutował w 1953 r. w Celulozie Jerzego Kawalerowicza. Łącznie zagrał w 550 filmach polskich i zagranicznych. Najbardziej znane filmy z udziałem tego cenionego aktora to: Baza ludzi umarłych (według scenariusza Marka Hłaski), Pociąg, Krzyżacy, Ogniomistrz Kaleń, Sygnały, Rękopis znaleziony w Saragossie, Wielki Szu, Wierna rzeka, Vabank, Akademia Pana Kleksa. W 1961 roku zagrał rolę Andrzeja w nominowany do Oskara filmie Nóż w wodzie w reżyserii Romana Polańskiego. Nóż w wodzie to swoiste studium psychologiczne opowiadające o rywalizacji dwóch przypadkowo spotykających się mężczyzn o względy jednej kobiety.
Film ten był pierwszą polską produkcją nominowaną w 1963 roku do Oscara. Pod koniec życia występował w serialu komediowo-obyczajowym Ranczo. Na swoim koncie miał również niezwykle humorystyczną rolę sierżanta Kawałka w Miodowych latach. Zmarł przeżywszy 83 lat. Został pochowany na Cmentarzu Starym w Łodzi.
/Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz