Przeglądałam sobie kiedyś internet i znalazłam to zdjęcie z dopiskiem, że jest ono związane z filmem "Dzięcioł" i pochodzi z Filmoteki Narodowej. No tak, pomyślałam sobie. Przecież Alina Janowska rzeczywiście używa tam broni- szczególnie ciekawy jest moment kiedy pod koniec, w obecności innych ludzi, bierze ją, przeładowywuje i przymierza się do tego, żeby z niej skorzystać. Odniosłam wtedy wrażenie, że ta czynność nie jest jej obca i że to nie tylko kwestia doskonałej gry aktorskiej i odpowiednich cwiczeń do realizacji roli. Zresztą, spójrzcie jak pewnie ją trzyma. I kiedy tak patrzyłam na fotografię, coś mnie tknęło. Zajrzałam do działu Archiwum Historii Mówionej na stronie Muzuem Powstania Warszawskiego. Jest tam wywiad z nią i taki fragment, który wszystko tlumaczy 
"Amatorka byłam kompletna [chodziło tu o jej przygotowanie do walk sierpniowych'44] , tyle tylko, że jakby co, to strzelać umiałam, bo tatuś nas uczył. Należałam do POW przed wojną i razem z uczniami taty strzelałam na strzelnicy i miałam dobre oko, co potem mi się przydało w filmie. (Gruza kręcił film ze mną, ja strzelałam. Niby uczył mnie tego strzelania nasz doskonały strzelec sportowy, ale mnie mało uczył, bo mówił: „Pani Alino, pani świetnie strzela. Skąd pani to ma?”. A miałam jeszcze sprzed wojny. Wszystko mam właściwie sprzed wojny, potem z Powstania."*
W czasie Powstania była łączniczką.
"Dzięcioł", 1970r.
Wytwórnia P.P. Film Polski, Zespół Filmowy Tor
Reż. Jerzy Gruza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz