24 lutego 1943 roku we wsi Paulinów koło Sokołowa Podlaskiego Niemcy aresztowali, a następnie zamordowali 14 mieszkańców, którzy padli ofiarami prowokacji Gestapo. Polegała ona na tym, że do wsi wysłano żydowskiego agenta współpracującego z Niemcami, którego zadanie polegało na udawaniu uciekiniera, któremu udzielona miała być pomoc. Niczego nieświadomi mieszkańcy Paulinowa, co do których istniało podejrzenie o udzielanie pomocy Żydom, udzielili mu schronienia.
Za czyn ten, 9 z 14 aresztowanych Polaków zastrzelono na miejscu, 2 wywieziono do obozu w Treblince, a 3 zatrudniono do kopania zbiorowej mogiły.
W książce Wacława Piekarskiego pt " Obwód Armii Krajowej Sokołów Podlaski ‚Sęp’, ‚Proso’ 1939-1944" możemy przeczytać relację Janiny Stalewskiej, córki jednego z zamordowanych wówczas Polaków. Opowiada ona:
" "Byłam wówczas małą dziewczynką. Kiedy przyszli Żydzi, ojciec akurat jadł śniadanie. Wśród nich był również szpieg. Poprosili o chleb. Babcia Kusiaczka ostrzegła tatę, mówiąc, żeby nie dawał im chleba, ponieważ Niemcy zapowiedzieli, że kto to zrobi, temu kula w łeb. Ale ojciec odpowiedział: Dzieciom trzeba dać chleba! I dał całą bułkę, mówiąc: Macie i idźcie stąd! (…) No i zginął za tą kromkę chleba… Wszystko to słyszał ten szpieg, który potem wydał tatę. Gdyby babcia również poparła danie tego chleba, wszystkich by nas pozabijali"
Miejscowa poetka ludowa Lucyna Maksimiak uwieczniła tę tragedię w wierszu pod tytułem "Rapsod poległym"
Tego Pan Jezus nas nauczył,
jak postępować trzeba,
spragnionemu dać kubek wody,
głodnemu kromkę chleba,
Podróżnych przyjąć do domu,
zziębniętych, aby się ogrzali.
Za Waszą dobroć i wierność Bogu,
za to Was roztrzaskali.
Na zdjęciu kapliczka upamiętniająca mord na mieszkańcach Paulinowa.
Boguś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz