ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

sobota, 22 kwietnia 2023

Wojciech Szlenzak

 Instytut Pamięci Narodowej

🔵 „Pod sutanną mam wojskowy mundur oficerski” – ojciec Wojciech Szlenzak – strażnik pamięci o Sandomierskich Kolumbach 🇵🇱
ℹ️ Przyszedł na świat 27 lutego 1916 r., po zdanej w 1937 r. maturze wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Studia kończył w realiach okupacyjnego terroru i prześladowań, święcenia kapłańskie otrzymał w grudniu 1942 r. Objął obowiązki kapelana w Szpitalu Epidemiologicznym, i w tym samym czasie nawiązał kontakty z członkami podziemia niepodległościowego. W maju 1943 r. przyjął obowiązki kapelana żołnierzy podobwodu Armii Krajowej Sandomierz. W czasie przygotowań do akcji „Burza” przyjął pseudonim konspiracyjny „Jur” i rozpoczął posługę duchową dla żołnierzy kpt. Ignacego Zarobkiewicza „Swojaka”. Po latach wspominał:
💬 „Była to chyba druga dekada lipca. Pod sutanną mam wojskowy mundur oficerski z trzema gwiazdkami kapitana. Kościelny mi towarzyszy. Na małym wózku złożona polowa kaplica z 1939 r. Niby mała i praktyczna, a dziś ciśnie się pytanie: dlaczego taka musiała być duża, a nie dostosowana do warunków partyzanckich? Poza kaplicą były na wózku jeszcze księgi metrykalne kapłańskie, przygotowywane też w konspiracji. Dotarliśmy do Pielaszowa z kościelnym”.
⚔️ W okolicach wsi Pielaszów, 30 lipca 1944 r. doszło do bitwy partyzanckiej, w której zgrupowanie „Swojaka” zostało rozbite. W bitwie oraz podczas późniejszych represji, zginęło wówczas z rąk Niemców od 60 do 80 osób. Szlenzak szczęśliwie uniknął aresztowania podczas obław, kryjąc się nurtach rzeki Opatówki. Pomimo traumatycznych doświadczeń kontynuował służbę kapelańską w szeregach 2 Pułku Piechoty Legionów AK, do którego dotarł „na własną rękę”. Po zajęciu ziemi sandomierskiej przez sowietów, ks. Tadeusz został wysłany do pracy w parafii pw. Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. Tam też niebawem podjął starania o przejście do służby zakonnej. Jego wyborem było Opactwo Benedyktynów w Tyńcu, przyjął wówczas imię zakonne, Wojciech.
ℹ️ W kolejnych latach dał się poznać, jako duchowny pozostający w bliskości z członkami wspólnoty parafialnej. Ważnym obszarem działalności o. Wojciecha było zaangażowanie się w ruch antyalkoholowy, którego twórcą był ks. Franciszek Blachnicki. W dokumentach „bezpieki”, w jednym z agenturalnych doniesień czytamy:
💬 „obecnie na parafii Szlenzak prowadzi akcję antyalkoholową. Jest w kontakcie z ośrodkiem Ligi antyalkoholowej w Katowicach, zwerbował w Tyńcu cały szereg abstynentów czasowych lub stałych”
➡️ W materiałach operacyjnych „bezpieki” z lat pięćdziesiątych o. Wojciech był określany, jako „najbardziej reakcyjny” zakonnik spośród służących w tym czasie w Tyńcu.
🎗 Ważny etap w życiu o. Wojciecha rozpoczął się w latach osiemdziesiątych XX w. Był to czas „Solidarności”, stanu wojennego oraz okres umacniania się opozycji demokratycznej. W tym czasie zaangażował się w uroczystości patriotyczne, które organizowano w Sandomierzu. Przyjazdy stały się okazją do odwiedzin miejsc i ludzi z którymi w lipcu 1944 r. wyruszył na akcję „Burza”. Szczególny charakter miało pierwsze spotkanie, w 40. rocznicę bitwy pod Pielaszowem. Poprowadził wówczas modlitwę na Cmentarzu Katedralnym, przypominając o poświęceniu żołnierzy oraz sanitariuszek i łączniczek. Wówczas w bazylice katedralnej odsłonięta została tablica poświęcona żołnierzom Inspektoratu Opatowsko-Sandomierskiego AK. Rok później, w lipcu 1985 r. kombatanci spotkali się ponownie. Po raz pierwszy publicznie mówiono o ofierze złożonej w lipcu 1944 r. przez młode pokolenie mieszkańców ziemi sandomierskiej, żołnierzy AK.
🔵 Swój udział w sandomierskich spotkaniach o. Wojciech zakończył w 1989 r. Zmarł osiem lat później w dniu 28 lutego 1997 r. w Krakowie.
🔎 Czytaj więcej:
Ojciec Wojciech Szlenzak (1916-1997). Strażnik pamięci o Sandomierskich Kolumbach
🔻 🔻 🔻

Brak komentarzy: