22 lutego 1972 roku w podpoznańskim Luboniu doszło do potężnej eksplozji i pożaru na terenie oddziału produkcji dekstryn Wielkopolskiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Ziemniaczanego.
Przyczyną katastrofy była eksplozja pyłu, który powstał podczas produkcji dekstryny (produktu powstającego z przerobu mączki ziemniaczanej). Rozpylona w powietrzu stanowiła mieszaninę wybuchową, dlatego wystarczyła niewielka iskra, aby doszło do eksplozji.
Czterokondygnacyjny budynek dekstryniarni został całkowicie zniszczony, zaś pobliskie budynki poważnie uszkodzone. Fragmenty jednego z wagonów kolejowych, który stał przy dekstryniarni, przeleciały około sto metrów i wbiły się w inny budynek. Pod gruzami znaleźli się pracownicy trzeciej zmiany oraz kilku pracowników zewnętrznych. Na miejscu zginęło 17 osób, a kilka zostało rannych.
Winą za katastrofę obciążono ówczesne kierownictwo zakładu. 20 lipca 1973 roku zapadł wyrok skazujący cztery osoby: dyrektora WPPZ, jego dwóch zastępców do spraw technicznych oraz kierownika zakładu.
W pierwszą rocznicę tej tragedii osłonięto pomnik z tablicą pamiątkową z nazwiskami osób, które zginęły w katastrofie. Obecnie tablica znajduje się na terenie byłego zakładu WPPZ przy ul. Armii Poznań w Luboniu.
(Zdjęcie z eksplozji w Wielkopolskim Przedsiębiorstwie Przemysłu Ziemniaczanego w Luboniu, fot. Echo Lubonia)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz