Warto też przypominać, że Niemcy, wtedy jeszcze mistrzowie logistyki, tak zorganizowali ludobójstwo Żydów, że większość procesu zbrodni wykonali sami Żydzi: oni spakowali się do pociągów, po czym ich siła robocza była wykorzystywana w obozach zagłady. W takiej Treblince, gdzie zamordowano 800 tys. osób, było zaledwie 30-40 Niemców i Austriaków i stu ukraińskich strażników. W Izraelu początkowo ścigano żydowskich kolaborantów. Później, pod koniec lat 60. tamtejszy sąd najwyższy uznał, że działali w stanie przymusu i zwolnił ich od odpowiedzialności. Powstaje pytanie czy wszystkie takie fakty muszą być szczegółowo eksponowane w jednym muzeum?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz