OTD 1969
W zaciszu swego domu w Hanowerze umiera w spokoju Fritz Werner - w 1944 dowódca jednej z kompanii odpowiedzialnych za przerażające zbrodnie na mieszkańcach warszawskiej Woli.
Po wojnie nominowany Prezesem Federalnego Sądu Administracyjnego. Profesor prawa. Nigdy nie osądzony.
W niemieckiej historiografii doktryny prawniczej Werner uważany jest za jednego z wybitnych praktyków i teoretyków, który miał olbrzymi wkład w ukształtowanie nauki prawa administracyjnego.
Od 1933 roku aktywny członek SA, a od 1937 r. NSDAP, Fritz przewodniczył najwyższej instancji sądu administracyjnego w Niemczech w 1962 roku, gdy ten obradował nad wnioskiem o delegalizację Stowarzyszenia Ofiar Reżimu Nazistowskiego – zrzeszenia m. in. byłych więźniów obozów koncentracyjnych. O delegalizację wnioskował Rząd Federalny. W wyniku podania faktów z przeszłości sędziego Wernera do wiadomości publicznej podczas przesłuchania przez reprezentanta Stowarzyszenia Augusta Baumgarte, proces zakończył się fiaskiem.
Opisany przed chwilą skandal nie zaszkodził jednak Fritizowi Wernerowi w dalszej karierze. Od 1956 r. profesor honorowy Uniwersytetu w Getyndze, w 1964 roku mianowany został profesorem zwyczajnym prawa konstytucyjnego i polityki na Wolnym Uniwersytecie w Berlinie. Postać wybitnie zasłużona w budowie post-nazistowskiego reżimu RFN...
There is no justice. One of the most scandalous facts from the post-WWII history is the story of one of the "butchers" of Warsaw - the SS General Heinz Reinefarth. At his orders the troops under his command committed countless atrocities, including the mass murder of Polish civilians in Warsaw in 1944. For his actions during the Warsaw Uprising, on September 30, 1944, Reinefarth received the Oak Leaves to his Knight's Cross of the Iron Cross. After the war, this Nazi criminal settled down on the German isle of Sylt where he was elected a mayor of the town called Westerland. The Polish authorities demanded extradition, but Reinefarth was never extradited and went unpunished for his crimes. He died on Sylt in 1979.
Nie ma sprawiedliwości. Jednym z najbardziej skandalicznych faktów z historii powojennej jest historia jednego z „rzeźników” Warszawy – generała SS Heinza Reinefartha. Na jego rozkaz podległe mu oddziały dopuściły się niezliczonych okrucieństw, w tym masowego mordu polskich cywilów w Warszawie w 1944 roku. Za swoje czyny podczas Powstania Warszawskiego, 30 września 1944 roku, Reinefarth otrzymał Liście Dębu do Krzyża Rycerskiego Krzyża Żelaznego. Po wojnie ten nazistowski zbrodniarz osiedlił się na niemieckiej wyspie Sylt, gdzie został wybrany na burmistrza miasta o nazwie Westerland. Polskie władze zażądały ekstradycji, ale Reinefarth nigdy nie został wydany i pozostał bezkarny za swoje zbrodnie. Zmarł na Sylcie w 1979 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz