31 maja 1913 roku w Warszawie urodził się Jerzy Wasowski, inżynier akustyk, spiker, mikser, lektor, pianista, refrenista, kompozytor, autor tekstów, reżyser oraz aktor teatralny, radiowy, telewizyjny i filmowy. Wspólnie z Jeremim Przyborą założył i był jednym z wykonawców telewizyjnego "Kabaretu Starszych Panów". Panowie stworzyli również słuchowisko radiowe pod nazwą Radiowy Teatrzyk „Eterek''. Jerzy Wasowski słynął ze znakomitego talentu kompozytorskiego. W swoim dorobku posiadał około 700 skomponowanych przez siebie utworów. Skomponował takie przeboje jak: "Walc Embarras", "Złoty pierścionek" i "Po ten kwiat czerwony". A potem już do Kabaretu Starszych Panów - "Starsi panowie dwaj", "Piosenka jest dobra na wszystko", "Kaziu, zakochaj się!", "Na pomoc ginącej miłości", "Do ciebie szłam" i wiele innych, które stały się przebojami w wykonaniu Kaliny Jędrusik, Barbary Krafftówny, Zofii Kucówny, Wiesława Michnikowskiego, Edwarda Dziewońskiego, Wiesława Gołasa.
Na pytanie jak skomponować piosenkę? Odpowiedział: ,,Jest to o wiele prostsze, niż to sobie wyobraża tzw. szeroka publiczność. (...)wybrany tekst poetycki sylabizuję, tzn. rozdzielam go na sylaby pionowymi kreskami najlepiej ołówkiem, żeby ewentualne pomyłki, a takie w pośpiechu, a przeważnie piszę w pośpiechu, się zdarzają, można było usunąć. Następnie siadam do pianina i każdej sylabie tekstu przyporządkowuję jakiś klawisz, dbając o rozmaitość. Więc np. raz biały klawisz, to znów któryś z czarnych itd. Podkreśliłem wyżej słowo "każdej" nie przypadkowo: kryje się tu bowiem bardzo istotny szczegół pracy solidnego kompozytora. Bo zauważmy: jeśli nie skoncentrujemy się należycie i przyporządkujemy jakiejś sylabie więcej niż jeden klawisz, to wtedy sylabę będzie trzeba w śpiewie (jak to się mówi) "przeciągać", jak np. w znanym fragmencie "dziewczyno mo-o-ja". To jeszcze pół biedy. Gorzej, gdy odwrotnie, damy mniej dźwięków niż sylab. Wtedy bowiem niektóre sylaby pozostaną bez dźwięków i trzeba je będzie w śpiewie pominąć, a takie znów pomijanie może doprowadzić do zatarcia czytelności tekstu. (...) Pozostaje jeszcze sprawa zapisania kompozycji. No więc tu są możliwe dwie drogi: albo zna się nuty, albo się po prostu prześpiewuje, czy przegwizduję kompozycję komuś, kto umiejętność zapisywania nut (z tego, czy innego powodu) posiadł. Nie wolno jednak zapominać, że stosowanie drugiego sposobu wymaga pewnej muzykalności wrodzonej, no i że pociąga za sobą konieczność odstępowania komuś części dochodów płynących z twórczości". Za najistotniejszą w swoim dorobku twórczość uważał twórczość poświęconą najmłodszym. Był autorem muzyki do takich słuchowisk radiowych dla dzieci jak: Śpiąca królewna, Podróżnik z Balsory, Różowy balonik, Czerwony kapturek, O dziwnej żyrafie i wielu innych.
Zmarł 29 września 1984 roku.