Podczas II wojny światowej sir Owen St. Clair O’Malley był m.in. brytyjskim ambasadorem przy Rządzie RP w Londynie. To on w swym tajnym raporcie z 24 maja 1943 roku alarmował ministra spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii o tym, co się wydarzyło w Katyniu. Raport został odtajniony dopiero 30 lat później.
O'Malley podkreślił, że wszystko wskazuje na to, że mordu na tysiącach obywateli RP dokonali Sowieci. „Jeśli nie ma polityki międzynarodowej bez kwestii moralnych, jeśli mamy do czynienia z potworną zbrodnią popełnioną przez inny rząd – choćby i zaprzyjaźniony – i dla jakichkolwiek ważnych powodów jesteśmy zmuszeni zaprzeczać prawdzie, to czy nie grozi nam ogłupienie nie tylko bliźnich, ale i nas samych?” – pytał brytyjski dyplomata.
Jego raport wywołał niezadowolenie w brytyjskim MSZ. Sir William Denis Allen z Foreign Office choć przyznał, że „nie jest trudno zgodzić się z wnioskiem, że istnieje przynajmniej silne domniemanie, że to Rosjanie byli odpowiedzialni”, to uznał, iż wymowa raportu jest niepotrzebnie antyradziecka oraz może mieć zły wpływ na stosunki między aliantami.
Dowiedz się więcej: https://bit.ly/39y9pMJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz