Przeczytałem półtorej jej książki. Ona się absolutnie nie zna na niczym. Najlepsze jest, jak w książce o gułagu porównuje sowieckie łagry z lat 30. do działających w tym samym czasie obozów koncentracyjnych w Niemczech, które - jej zdaniem - zbudowano do przetrzymywania i zamęczania Żydów. Rozumiecie? Ona myślała, że Holokaust zaczął się w 1933, a nie 10 lat później. W latach 30. w niemieckich obozach trzymano głównie różnych przeciwników politycznych. Ale ona tego nie wie. Absolutna tragedia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz