Żyjemy w świecie, w którym czas stanowi niemal najwyższą wartość. I tak często jest to w naszym życiu… towar deficytowy.
Może dlatego tak bardzo lubimy szybkie i jak najmniej pracochłonne rozwiązania?
Chcielibyśmy awansować jak najszybciej… Jak najszybciej kupić własne mieszkanie… Kupić do zjedzenia coś na szybko… Wysłać przyjacielowi szybkiego urodzinowego smsa…
Jakże często przenosimy to nastawienie na relację z Bogiem, szukając "szybkich sposobów" na duchowy rozwój lub próbując "przyspieszyć" Jego działanie…
Zatrzymaj się dziś na chwilę, by odpocząć w Nim i nabrać właściwej perspektywy:
"Nie gonię za tym, co wielkie albo co przerasta moje siły. Przeciwnie: wprowadziłem ład i spokój do mojej duszy. Jak niemowlę u swej matki, jak niemowlę - tak we mnie jest moja dusza. Izraelu, złóż w Panu nadzieję odtąd i aż na wieki!" (Psalm 131,1-3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz