Dziś JEZUS wzywa do odkrycia na nowo duchowych skarbów BEZINTERESOWNOŚCI, która jest istotą próby duchowej na tym świecie, by móc się ZBAWIĆ. To dlatego Leibniz mówił o "najlepszym z możliwych światów". Gdyż nawet Zło jest dopuszczone po to, by się na jego tle ujawiło Bezinteresowne Dobro, czyli Miłość, która nie może być wyrachowana i cwana. Nie rozdrabniajmy więc Postu na dziecinne głupstwa, pozorne ofiary, ale zobaczmy powagę sprawy.
POST ma na nowo przywołać, uwyraźnić czy przypomnieć ten sens próby duchowej w kontekście Bezinteresownej Miłości, ale już w konkretnym i jednostkowym wymiarze. Jesteś BEZINTERESOWNY, GDY REALNIE TRACISZ, A NIE TYLKO NA POZÓR, DLA LUDZKIEGO OKA, BY TYM WIĘCEJ ZYSKAĆ.
DLATEGO JEZUS MÓWI: Czyń Dobro w ukryciu (tracisz wtedy ludzką "nagrodę"), kochaj (wreszcie) bezinteresownie, poza lustrami socjalnej nagrody i egoistyczej powierzchowej satysfakcji, które z punktu widzenia LOGIKI ZBAWIENIA, są zwyklą stratą czasu, a nawet nieuświadomionym Złem. Tym, bardziej, że ludzie często dają nam nagrody za Zło, a karzą za Dobro.
Refleksja własna - AP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz