Gustaw Morcinek i jego listy z piekła
„A kiedy myślę o nadchodzących Świętach Bożego Narodzenia z ich mistyką i przeżyciami duchowymi, dziecinnymi wzruszeniami i ich naiwną, jasną radością, a przede wszystkim z przeczuciem nadchodzącego nowego życia – kiedy o tym myślę to myślę o Tobie, moja Teresko, moja jedyna, i jestem spokojny i szczęśliwy i nie chcę już być smutny, a przeciwnie – chcę się radować” – pisał w grudniu 1944 roku z obozu w Dachau do siostry Gustaw Morcinek.
Pisarz został aresztowany przez Gestapo 6 października 1939 r. Trafił do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen-Oranienburg. Podobno życie uratowała mu przysłowiowa niemiecka dokładność. Metrykalnie nosił imię Augustyn, a Niemcy szukali Gustawa Morcinka, którego dorobek pisarski znajdował się na gestapowskiej „Liście książek zakazanych”. W marcu 1940 r. przewieziono go do obozu w Dachau, gdzie pozostał aż do wyzwolenia obozu przez Amerykanów 29 kwietnia 1945 r.
Dzisiaj mija . rocznica śmierci pisarza, autora m.in. „Wyrąbanego chodnika” i „Łyska z pokładu Idy”.
Więcej w wydanej przez Instytut książce – „Listy z Dachau – Gustaw Morcinek do siostry Teresy Morcinek”: https://tinyurl.com/mw7unh9c
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz