Skoro mamy zimę (użyjmy tego górnolotnego określenia na to, co mamy za oknem), to może przypomnijmy sobie, jak to drzewiej latem bywało? Plaża miejsca po praskiej stronie, lata 60-te. Po drugiej stronie rzeki Stare Miasto oraz - jakżeby inaczej - PKiN. Miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz