ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

czwartek, 9 stycznia 2025

Na świecie jest kilka suwerennych państw. Niewiele. USA, Rosja, Chiny, Indie, Iran, Izrael, Afryka Południowa, Brazylia, być może Australia..

 

W sprawie Grenlandii to mam nadzieję, że każdy dobrze rozumie o co chodzi. Poza zasobami naturalnymi, których wydobycie specjalnie nikomu nie będzie przeszkadzało, bo mieszka nam pewnie z 75 tysięcy osób, liczy się to, co na obrazku. Lód topnieje i otwiera się możliwość szybkiego przepływania z Pacyfiku na Atlantyk. Fundamentem USA jest kontrola mórz. Oni muszą kontrolować morza by istnieć. Dlatego też, podobnie jak tu, zamierzają odebrać Panamie Kanał Panamski. I pewnie to zrobią. Ciekaw jestem co będą opowiadać wszyscy mądrale, którzy mieli pełne gęby opowieści o napaści na suwerenne państwo, jak Rosja napadła na Ukrainę. Co będą teraz mówili... Musimy zdać sobie jasno sprawę z pewnych spraw: Proszę Państwa, Na świecie jest kilka suwerennych państw. Niewiele. USA, Rosja, Chiny, Indie, Iran, Izrael, Afryka Południowa, Brazylia, być może Australia... Można je policzyć na palcach jednej ręki dziecka urodzonego w okolicach Czarnobyla. Reszta, to są wasale i kolonie oraz państwa łączące te dwa statusy. Oraz strefy bezprawia nazywane państwami, ale które są poza bezpośrednią, stałą i pełną kontrolą jakichkolwiek patronów, takie jak Syria, Somalia czy Afganistan. Światem zawsze rządzili wielcy i to oni decydują co się dzieje. Jak czegoś chcą, to po to sięgają, tak jak Rosja po Ukrainę a USA po Kanał Panamski czy Grenlandię. I nikt im nie podskoczy, a jak spróbuje, to dostanie po łapach, albo wywoła wielką wojnę. Warto o tym pamiętać i zawsze mieć tego świadomość. Przypomnijmy - gdy Amerykanie postanowili instalować u nas swoje rakiety to Sikorski z dumą ogłosił, że udało mu się załatwić zgodę Amerykanów, by zadziałały one również w przypadku ataku na Polskę. To wyjaśnia wszystko w kwestii suwerenności. Jak Trump będzie chciał przyłączyć Kanadę czy Grenlandię, to po prostu przyłączy. I tyle. I nikt mu nie podskoczy.
Zdjęcie

Brak komentarzy: