Nawiązując do słabo pamiętanych warszawskich autobusów - Zawrat, czyli skarosowane autobusowo przez Pz. Inż. podwozie ciężkiej ciężarówki Saurer (w Polsce licencyjnej jako Żubr; nie mylić z Żubrem powojennym ;-) W Warszawie jeździło 18 szt. w dwóch łatwo rozróżnialnych wersjach nadwozia (z 1936 i 1937), ale się nie bardzo sprawdziły, bo silnik - ten sam co w min. w czołgu 7TP - ryczał straszliwie, a autobus był długi i miał duży promień skrętu, więc nie nadawał się do ciasnawych w tamtych czasach uliczek śródmieścia. Dość szybko przesunięto je na linie podmiejskie; wojnę przeżył tylko jeden, skasowany ok. 1950.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz