ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

poniedziałek, 7 kwietnia 2025

Kościół chrześcijański, cywilizując pogan, zalecał im strzyżenie głów kudłatych, mając na względzie głównie czystość

 

Zygmunt Gloger pisał: "Człowiek nie posiadający pierwotnie brzytwy ani nożyczek, nosił zarost taki, jaki mu dało przyrodzenie, natura. Kościół chrześcijański, cywilizując pogan, zalecał im strzyżenie głów kudłatych, mając na względzie głównie czystość (...). Piastowie golili brody." Jako neofici władcy piastowscy odczuwali potrzebę podkreślenia, jak bardzo różnią się od pogan, "barbarzyńców", czyli Słowian połabskich czy Prusów. Według jednej z teorii nawet nazwa Polanie, Polacy (ludzie pól, czyli cywilizowani) miała powstać w kontrze do Lutyków, Luciców (ludzi srogich, dzikich). Piastowie mieszkali w murowanych pałacach (palatium), nie szałasach, więc nosili się jak na cywilizowanych chrześcijan przystało i stać ich było na balwierza lub choćby na brzytwy i nożyce. Motyw zarośniętych pogan i ogolonych chrześcijan przewija się już w żywocie św. Wojciecha. Misjonarz ten miał celowo zapuścić brodę, by nie odróżniać się zbytnio od Prusów. Widać to dobrze na Drzwiach Gnieźnieńskich. Pochodzą one co prawda dopiero z XII wieku, ale są świetnym świadectwem tego, jak podchodzono do zarostu w czasach piastowskich. Na Drzwiach Gnieźnieńskich chrześcijanie są zawsze ogoleni, co dotyczy też władców. Brodę noszą żydowscy kupcy oraz Wojciech, ale dopiero po przybyciu do Prus. Sami "dzicy" poganie przedstawieni są z zarostem, z długimi wąsami. Takie stereotypy musiały więc panować w naszym regionie w czasach Mieszka III (czas powstania Drzwi), ale wątpliwe, by zmieniły się od Mieszka I i Bolesława Chrobrego.
Zdjęcie

Brak komentarzy: