Przyszłość nie będzie liberalna ani demokratyczna — będzie imperialna i postkulturowa - Oswald Spengler

 

Humble Flow

@HumbleFlowSubskrybuj

A forgotten prophet of the 20th century, Spengler believed that civilizations live and die like organisms. He predicted the fall of the West. Here’s what you need to know about one of the most fascinating minds of the last 100 years (bookmark this):

Spengler, zapomniany prorok XX wieku, wierzył, że cywilizacje żyją i umierają jak organizmy. Przewidział upadek Zachodu. Oto, co musisz wiedzieć o jednym z najbardziej fascynujących umysłów ostatnich 100 lat (dodaj to do zakładek):

Oswald Spengler was born in 1880 in Germany. He studied mathematics, history, literature, and philosophy—but never held a formal academic post. He was a loner, an outsider, and often misunderstood.

W 1918 roku, na progu I wojny światowej, opublikował swoje arcydzieło: Zmierzch Zachodu. Książka zszokowała Europę. Jej teza? Cywilizacja zachodnia minęła już swój szczyt. Przyszłość nie będzie liberalna ani demokratyczna — będzie imperialna i postkulturowa.

Spengler uważał, że cywilizacje rozwijają się jak rośliny. Rodzą się, rozkwitają, ginęą i umierają. Podobnie jak organizmy, mają one określony cykl życia i nikt nie jest w stanie go zatrzymać.

Twierdził, że istniało około 8 „wysokich kultur”: - Egipski - Babiloński -Indyjski - chiński - Mezoamerykański - Klasyczna (grecka/rzymska) -Arab (Mag) - Zachodni (faustowski)

Świat zachodni – który Spengler nazywał kulturą faustowską – jest opętany ideą nieskończoności, ekspansji oraz podboju przestrzeni i czasu. Można to dostrzec w gotyckich katedrach, rachunku różniczkowym, idei postępu i mentalności pionierów.

Każdy ma swoją duszę, wartości, sztukę, naukę i światopogląd.

Ale Spengler uważał, że Zachód wkroczył już w okres cywilizacyjnej zimy. Uważał, że przejście od kultury do cywilizacji jest nieodwracalne. Gdy kreatywność wysycha, ludzie zwracają się ku technice, pieniądzom i władzy.

Uważał, że demokracja jest maską plutokracji – rządów bogaczy, a nie ludu. Aż w końcu, jak mówił, upadek nastąpi i zastąpi go cezaryzm: silni władcy, opierający się na sile i poparciu ludu, a nie na ideach.

Spengler nie był nostalgiczny. Nie opowiadał się za powrotem do przeszłości. Uważał po prostu, że historia ma swoje schematy, a Zachód je podąża.

Wywarł wpływ na takich myślicieli, jak Heidegger, Carl Schmitt, Julius Evola, a nawet na niektórych wczesnych członków Szkoły Frankfurckiej. Ponieważ jednak nie pasował ani do lewicy, ani do prawicy, wielu o nim zapomniało.

Odrzucał nazizm, nazywał Hitlera „idiotą” i ostrzegał przed fanatyzmem rasowym. Dla Spenglera prawdziwy podział nie istniał między rasami, lecz między duszami kulturowymi.

W 1936 roku Spengler zmarł nagle na atak serca. Miał 56 lat. Według doniesień jego ostatnie słowa brzmiały: „Nie widzę szczęśliwej przyszłości”.

Dziś ludzie na nowo odkrywają Spenglera – nie dlatego, że zawsze miał rację, ale dlatego, że zadawał właściwe pytania: Czym jest cywilizacja? Co powoduje spadek? Czy społeczeństwo może żyć bez kultury? Co nastąpi po demokracji?

Jeśli cywilizacje powstają i upadają, to może naszą rolą jest zrozumienie, a nie tylko stawianie oporu. I żeby ocalić to, co jeszcze przeżyje, zanim zima naprawdę nadejdzie.

W moim BEZPŁATNYM newsletterze omawiam tego typu tematy znacznie dogłębniej. NIE PRZEGAP jutrzejszego maila. Dołącz do ponad 4992 osób i zasubskrybuj:

Athenaeum

Ze strony athenaeum.beehiiv.com