Nieskończenie Niepodległa: Akt Brzeski
Luty 1918. Ostrzeżenie dla Polaków: Polska może nie wrócić na mapę Europy. Niemcy chciałyby graniczyć z Ukrainą.
W grudniu 1917 podjęte zostają w Brześciu Litewskim rokowania pokojowe państw centralnych z Rosją bolszewicką – w ich następstwie państwa te (Niemcy, Austro-Węgry, Turcja, Bułgaria) uznają Ukraińską Republikę Ludową, włączając w jej obszar etnicznie polskie Chełmszczyznę i część Podlasia. Polacy, mamieni dotąd przez okupantów ustanowieniem z ich nadania niepodległego państwa polskiego, a odsunięci od rokowań, doświadczają rozbioru nieodzyskanego nadal terytorium.
Zdradziecki ruch okupantów, pozujących wcześniej na sojuszników, objawia istotę prowadzonej dotąd gry – Polacy nie mogą się łudzić co do postawy dotychczasowych zaborców: po wojnie chcą być nimi znowu. Luty 1918 staje się pierwszym miesiącem integracji narodowej. I uwięziony w Magdeburgu Józef Piłsudski, i działający w Paryżu Roman Dmowski stoją po stronie Ententy.
Brześć, 9 lutego 1918 roku. Podpisanie traktatu między Państwami Centralnymi a Ukraińską Republiką Ludową. (fot. domena publiczna).
Księżna Maria Lubomirska (żona regenta Zdzisława Lubomirskiego) w dzienniku
Rada Regencyjna [zależna od państw centralnych najwyższa władza w Królestwie Polskim] domaga się naszego udziału w pertraktacjach pokojowych: wysłano wielosłowne depesze do Wiednia i do Berlina, lecz wynik wątpliwy, skoro nie jesteśmy stroną wojującą. […] Gdy brata się Niemiec z Moskalem, zawsze Polakowi dreszcz chodzi po plecach.
Warszawa, 18 grudnia 1917
Warszawa, 18 grudnia 1917
[Maria Lubomirska, Pamiętnik księżnej Marii Zdzisławowej Lubomirskiej 1914–1918, Poznań 1997]
Aleksander Sewrjuk (delegat ukraiński, członek Ukraińskiej Rady Centralnej)
Długa i żmudna praca, którą wykonano tu w Brześciu Litewskim, została uwieńczona powodzeniem, osiągnęliśmy demokratyczny dla obu stron honorowy pokój. Od dnia dzisiejszego Ukraińska Republika Ludowa, urodzona na nowe życie, wstępuje w rząd państw jako samodzielne mocarstwo.
Brześć Litewski, 9 lutego 1918
Brześć Litewski, 9 lutego 1918
[„Dziennik wileński” nr 36/1918]
Z deklaracji o dymisji podległego Radzie Regencyjnej rządu Jana Kucharzewskiego
Od pierwszej chwili zdawaliśmy sobie jasno sprawę z wagi tych układów dla naszego narodu i zażądaliśmy udziału w pertraktacjach. Żądanie to od razu natrafiło na przeszkody. […] Przygotowywano traktat pokojowy, najżywiej dotykający interesów Polski, a jak się okazało – uchwalający nowy rozbiór Polski, usuwając Polaków od wszelkiej możliwości wpłynięcia na bieg układów. […]
Wobec zawartego przez obydwa mocarstwa środkowo-europejskie z Ukrainą pokoju, […] uznajemy dłuższe pozostawanie na naszych stanowiskach za niepodobieństwo.
Warszawa, 11 lutego 1918
Warszawa, 11 lutego 1918
[Kazimierz Kumaniecki, Odbudowa państwowości polskiej. Najważniejsze dokumenty 1912 – styczeń 1924, Warszawa 1924]
Brześć, 9 lutego 1918 roku. Autografy podpisów traktatu zawartego pomiędzy Państwami Centralnymi a Ukraińską Republiką Ludową. (fot. kolekcja Dominika Piotrowskiego / Ośrodek KARTA).Władysław Leopold Jaworski (polityk konserwatywny, poseł Koła Polskiego w parlamencie austriackim) w dzienniku
Dla nas pokój z Ukrainą jest klęską i ciosem z powodu utraty Chełmszczyzny i moralnego upokorzenia. Ale zwiększy się zło przez irredentę, która powstanie w Galicji, przez konflikt z Ukraińcami w Galicji Wschodniej, przez upadek koncepcji austriacko-polskiej, przez początek, który dano nowym rozbiorom Polski. Jest to jednak i początek rozkładu Austrii.
Wiedeń, 11 lutego 1918
Wiedeń, 11 lutego 1918
[Władysław Leopold Jaworski, Diariusz 1914–1918, Warszawa 1997]
Maria Dąbrowska (pisarka) w dzienniku
Okropne wieści o pokoju z Ukrainą. Granica ma przechodzić przez dawne Królestwo. Nowe wydzielenie Chełmszczyzny. Prawdziwy cios w serce. Ukraińcy mogą powiedzieć o sobie, że są tymi qui sont arrivés [którzy postawili na swoim]. Tak się robi interesy na wielkich konfliktach świata. Na co przelewać krew? Jakże tu nie być Polakiem, gdy naprawdę to naród bardzo nieszczęśliwy!
Sabinów k. Częstochowy, 12 lutego 1918
Sabinów k. Częstochowy, 12 lutego 1918
[Maria Dąbrowska, Dzienniki 1914–1965, t. 1, 1914–1925, Warszawa 2009]
Z informacji w „Kurierze Warszawskim”
Przedstawienia w teatrach […] odwołano. Odwołano również widowiska w teatrzykach, kabaretach i kinematografach. […] Wskutek odwołania rozrywek wieczornych, po mieście krążyły tłumy publiczności. Ruch uliczny był niezwykły.
W niektórych księgarniach na wystawach umieszczono […] mapy ziem polskich z zakreśloną kolorowym ołówkiem częścią przyłączoną do republiki ukraińskiej. Przed mapami tymi gromadziły się tłumy.
Warszawa, 12 lutego 1918
Warszawa, 12 lutego 1918
[„Kurier Warszawski” nr 44/1918]
Z artykułu w „Kurierze Warszawskim”
Wiadomości o nowym ciosie, jaki zgotowały nam państwa centralne w Brześciu, zelektryzowały Chełm […]. W kościele odbywało się nabożeństwo. Proboszcz miejscowy, ksiądz kanonik Hartman, wygłosił odpowiednie przemówienie. Mówił z takim przejęciem, że miał łzy w oczach, a kościół aż drżał od płaczu obecnych. Płakały dzieci, płakały kobiety, płakali mężczyźni. I długo jeszcze po skończeniu kazania szloch rozlegał się w kościele. Po nabożeństwie tłum wielki zebrał się przed kościołem i odśpiewał Rotę Konopnickiej. […]
W Chełmie dokonano licznych aresztowań.
Chełm, 13 lutego 1918
W Chełmie dokonano licznych aresztowań.
Chełm, 13 lutego 1918
[„Kurier Warszawski” nr 45/1918]
Mapa przedstawiająca linię graniczną narzuconą w traktacie brzeskim, opublikowana w czasopiśmie „Świat”, nr 8/1918.Z listu gospodarza z okolic Chełma do redakcji warszawskiego pisma „Polska”
My tu, na całej chełmskiej ziemi, strasznie rozboleni i poruszeni. Dzięki Bogu, cios ten, wymierzony w nas przez Austriaków i Ukraińców, obudził lud. Gromadzą się chłopi po wsiach, protestują, radzą, czekają nakazów z Warszawy. Nie damy się! Nie damy ziemi! Te słowa wszędzie się słyszy. Na domach u wielu gospodarzy są już wywieszone kartki: „Tu mieszkają Polacy”. Tych kartek trzeba nam przysłać choćby z milion, bo się przydadzą i za Bugiem. […] Tymi kartkami chcemy opieczętować wszystkie domy, drogi, drzewa, kościoły – wszystko! Niech czytają, niech wiedzą…
[„Polska” nr 9/1918]
Jerzy Jampolski (urzędnik administracji austriackiej)
Za jednym zamachem wszelkie nici, jakie zostały zadzierzgnięte między ludnością a władzami austriackimi, zostały zerwane; szalony gniew i wściekłość ogarnęły najspokojniejszych. Postanowiono zbojkotować władze okupacyjne. O ile to będzie możliwe, wszelkie współdziałanie z nimi miało bezwzględnie ustać, choćby to miało nawet przynieść szkodę materialną krajowi. […] Wszystkie stronnictwa połączyły się dla wspólnej, solidarnej akcji. Przy tym nastrój był w kraju tak podniecony, że – zdawało się – lada chwila przyjdzie do wybuchu.Stronnictwo Ludowe, Stronnictwo Niezawisłości Demokratycznej i Zjednoczenie Stronnictw Demokratycznych
Państwa centralne dają nam przedsmak tego, jak w ich pojęciu ma być realizowana wolna i niepodległa Polska. Z pośpiechem rzezimieszków, rozszarpujących w ciemnościach swój łup, zgodziły się strony rokujące o pokój, by koszty wojny płaciła przede wszystkim Polska. Niedoszły „król polski i wielki książę litewski”, cesarz austro-węgierski słowa miłości i najgorętszego praw naszych uznania zakończył wydarciem nam olbrzymiego kęsa ziem bezsprzecznie polskich na rzecz nowego sojusznika. Sprzedano nas za kilka tysięcy wagonów żywności, sprzedano w sposób tak bezwstydny, tak wyzuty z najpierwotniejszej bodajby uczciwości, na jaki zdobyć się mógł jedynie dziedzic wielowiekowych sławnych tradycji habsburskich. […]
Ten nowy cios musi odeprzeć Naród Polski z największą mocą, z całkowitym skupieniem sił, których nic złamać ani z drogi sprowadzić nie zdoła.
Warszawa, 14 lutego 1918
Warszawa, 14 lutego 1918
[Stanisław Dzierzbicki, Pamiętniki z lat wojny 1915–1918, Warszawa 1983]
Stanisław Dzierzbicki (działacz społeczny) w dzienniku
Ogólny strajk polityczny – jako naturalny odruch narodowego protestu przeciwko oddaniu Chełmszczyzny Ukrainie – zapanował dzisiaj w Warszawie. Stanęły tramwaje, zamknięte wszystkie fabryki, sklepy, banki, biura… Po ulicach chłopaki sprzedają, wydane bez cenzury, jednobrzmiące dodatki wszystkich pism, zawierające tylko:
1) odezwę Rady Regencyjnej do narodu, protestującą przeciwko dokonanemu na Polsce gwałtowi […];
2) motywy podania się do dymisji ministerium polskiego, spowodowanej warunkami traktatu pokojowego z Ukrainą – wreszcie:
3) odezwę protestującą Rady Miejskiej miasta Warszawy, do której przyłączyli się nawet Żydzi: syjoniści i stronnictwo ludowe żydowskie. […]
2) motywy podania się do dymisji ministerium polskiego, spowodowanej warunkami traktatu pokojowego z Ukrainą – wreszcie:
3) odezwę protestującą Rady Miejskiej miasta Warszawy, do której przyłączyli się nawet Żydzi: syjoniści i stronnictwo ludowe żydowskie. […]
Teatry i kinematografy zawiesiły przedstawienia, a wszystkie przyjęcia i zebrania towarzyskie odwołano. Wybito przy tym trochę szyb w konsulacie austriackim i różnych biurach niemieckich. […] Byłem świadkiem szarży ułanów pruskich na tłum na Krakowskim Przedmieściu koło Uniwersytetu. Podobno jest kilku rannych.
Warszawa, 14 lutego
Warszawa, 14 lutego
[Stanisław Dzierzbicki, Pamiętnik z lat wojny 1915–1918, Warszawa 1983]
Ulotka z 1918 roku, nawołująca do protestu przeciwko traktatowi brzeskiemu (fot. Biblioteka Narodowa w Warszawie).
Płk Józef Haller (dowódca II Brygady Legionów Polskich, podległej armii austriackiej) w piśmie do cesarza Austrii Karola I
Z powodu haniebnej zdrady, jakiej dopuściły się Austria i Niemcy wobec swojego tak zwanego sojusznika, jakim być miała Polska – dłuższe pozostawanie Legionów Polskich w armii austriackiej nie licuje z godnością narodu i żołnierza polskiego.
Musimy zerwać ostatnią nić łączącą nas z Austrią. Dlatego opuszczamy terytorium Austrii, by szukać wolności poza jej granicami. Dlatego też odsyłam wszystkie odznaczenia i ordery, jakie kiedykolwiek otrzymałem (Signum Laudis i Żelazną Koronę) i załączam Żelazny Krzyż, z prośbą o oddanie cesarzowi [niemieckiemu] Wilhelmowi.
Mamajowce, 15 lutego 1918
Mamajowce, 15 lutego 1918
[Józef Haller, Pamiętniki, Londyn 1964]
Janina z Fuldów Konarska (ziemianka) w dzienniku
Cały naród protestuje przeciwko czwartemu rozbiorowi. […] W Warszawie, Lublinie i Radomiu były rozruchy. Są podobno i zabici. […] Stan wojenny już ogłoszony w obydwu okupacjach. […] Strach pomyśleć, co nas czeka. Nawet mój optymizm chwilowo jest zaćmiony i jakoś słabo reaguje na to wszystko.
Najtragiczniejsze jest to, że to przecież takie bezcelowe – takie beznadziejne! Końca mękom i ofiarom nie będzie teraz dopiero, bo Niemcy mścić się będą okrutnie i rozruchom koniec położą, ale jaki?!…
Kluczewsko, 17 lutego 1918
Kluczewsko, 17 lutego 1918
[Janina z Fuldów Konarska, Pamiętnik, t. 3, Archiwum Ośrodka KARTA]
Wydanie krakowskich „Nowości Ilustrowanych” z 23 lutego 1918 roku, z informacją o protestach przeciwko podpisaniu traktatu brzeskiego.Z artykułu w „Kurierze Poznańskim”
Mroźny, słoneczny ranek wstał nad Krakowem. Miasto od samego rana miało odświętny wygląd: zamknięto wszystkie sklepy, zupełna cisza – ani tramwajów, ani dorożek. Odświętnie ubrani obywatele, spieszący w skupieniu wszystkimi ulicami ze wszystkich stron miasta ku Rynkowi, gdzie miała się odbyć manifestacja. O godzinie dziewiątej rano rozległ się nad miastem przeraźliwy gwizd maszyn i lokomotyw na znak rozpoczęcia bezrobocia. Manifestacja się zaczęła. Stanęły wszystkie fabryki i zakłady przemysłowe, opustoszały wszelkie lokale.
Kraków, 18 lutego 1918
Kraków, 18 lutego 1918
[„Kurier Poznański” nr 44/1918.]
Janina z Fuldów Konarska w dzienniku
Tydzień minął i jakoś cicho. Życie płynie normalnie – widać animusz wymaszerował się w pochodach i wygadał na wiecach, co go tak zmęczyło, że poszedł spać – jak zawsze u nas bywa. A za te pochody i wiece nałożyli Niemcy na Warszawę kontrybucję 250 tysięcy marek i naznaczyli kary wszystkim redakcjom, różne pisma są też zawieszone. Więc nic nie zrobiliśmy i jeszcze nas ukarano.
Kluczewsko, 24 lutego 1918
Kluczewsko, 24 lutego 1918
[Janina z Fuldów Konarska, Pamiętnik, t. 3, Archiwum Ośrodka KARTA]
Roman Dmowski (prezes Komitetu Narodowego Polskiego, oficjalnego przedstawicielstwa polskiego na Zachodzie) w nocie dla rządów Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych
Traktat brzesko-litewski wywołał manifestacje energicznego protestu na całym obszarze Polski zarówno w kraju okupowanym, jak w Polsce austriackiej i niemieckiej. Między innymi miał on ten skutek, że reszta Legionów Polskich w Austrii, brygada Hallera, stoczyła bitwę z wojskami austriackimi i przesunęła się przez ich pozycję na Ukrainę, by się połączyć z wojskami polskimi w Rosji.
Z traktatem brzesko-litewskim skończyły się wpływy tych polityków w Polsce, którzy dążyli do rozstrzygnięcia kwestii polskiej w porozumieniu z państwami centralnymi. Od tej chwili wszystkie żywioły narodowe walczące o przyszłość Polski mają już jeden front zwrócony przeciw Niemcom i Austrii i widzą jedyny ratunek dla Polski w zwycięstwie sprzymierzeńców.
Paryż, lipiec 1918
Paryż, lipiec 1918
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz