22 stycznia 1945 roku wojska radzieckie 3. Korpusu Kawalerii Gwardii pod dowództwem generała Mikołaja Oślikowskiego weszły do Olsztyna.
Błyskawiczne zajęcie miasta przez Armię Czerwoną było dla Niemców ogromnym zaskoczeniem. Spodziewano się, że Rosjanie przypuszczą atak od strony północnej, tymczasem ofensywa nadeszła od południa. Władze miasta pozostawiły mieszkańców bez jakiejkolwiek opieki. Zapewniający o ich bezpepieczeństwie nadburmistrz Fritz Schiedat uciekł jako pierwszy. To samo uczynili gestapowcy i cała miejska administracja.
Niestety zajęcie Olsztyna przez Rosjan miało też swoje ciemne i tragiczne strony. Szła za tym fala mordów i kradzieży. Rosjanie brali barbarzyński odwet na ludności Prus Wschodnich. W znacznym stopniu nakręcała to sowiecka propaganda, która dosłownie nawoływała do zdławienia "niemieckiego gada". /Boguś
Błyskawiczne zajęcie miasta przez Armię Czerwoną było dla Niemców ogromnym zaskoczeniem. Spodziewano się, że Rosjanie przypuszczą atak od strony północnej, tymczasem ofensywa nadeszła od południa. Władze miasta pozostawiły mieszkańców bez jakiejkolwiek opieki. Zapewniający o ich bezpepieczeństwie nadburmistrz Fritz Schiedat uciekł jako pierwszy. To samo uczynili gestapowcy i cała miejska administracja.
Niestety zajęcie Olsztyna przez Rosjan miało też swoje ciemne i tragiczne strony. Szła za tym fala mordów i kradzieży. Rosjanie brali barbarzyński odwet na ludności Prus Wschodnich. W znacznym stopniu nakręcała to sowiecka propaganda, która dosłownie nawoływała do zdławienia "niemieckiego gada". /Boguś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz