" Jak weszli do mamy postawili ją pod piec i puścili w nią całą serię. Od nas poszli pod "16". Tam była wdowa, zabili ją tak samo, jak mamę. Stamtąd poszli do kolejnego domu, pod "20". Pani Bogucka miała na ręce najmłodszego synka i ją już też chcieli zastrzelić. Wtedy wpadło dowództwo, zgarnęli żołnierzy do gazika i odjechali. Pomoc przyszła w porę i kobieta przeżyła".
Powyższy tekst to fragment wspomnień Teresy Zalewskiej- mieszkanki Bydgoszczy, do której 24 stycznia 1945 roku weszły oddziały Armii Czerwonej. Do wycofania się z miasta zostały zmuszone jednostki niemieckie, przede wszystkim z 337. Dywizjon Grenadierów Ludowych, 1.Brygady Zaporowej i 251.Dywizji piechoty.
Boguś
Powyższy tekst to fragment wspomnień Teresy Zalewskiej- mieszkanki Bydgoszczy, do której 24 stycznia 1945 roku weszły oddziały Armii Czerwonej. Do wycofania się z miasta zostały zmuszone jednostki niemieckie, przede wszystkim z 337. Dywizjon Grenadierów Ludowych, 1.Brygady Zaporowej i 251.Dywizji piechoty.
Boguś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz