ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 3 marca 2021

Republika

Republika Rzymska
U schyłku VI w. p.n.e. kiedy pojawiły się oznaki osłabienia panowania etruskiego w Italii doszło do wypędzenia ostatniego króla z Rzymu. Powstanie republiki uznać należy za wydarzenie szczególne ważne w dziejach Rzymu. Nowa sytuacja jaka zapanowała w pierwszych dziesięcioleciach republiki zaznaczyła się poważnymi zmianami w wielu dziedzinach życia. Na uwagę zasługuje wzrost budownictwa sakralnego. Obok świątyni Jowisza Kapitolińskiego powstały dalsze Saturna, Merkurego, triady bogów Cares, Liber i Libera, świątyni Kastora oraz Deus Fidius. Władza królewska została zastąpiona urzędem inerrexa, który urzędował kiedy zabrakło na skutek nieprzewidzianych okoliczności najwyższych urzędników. Najwyższą władzę w państwie sprawował początkowo jeden urzędnik – praetor maximus, który urzędował przez jeden rok i był wyposażony w najwyższą władzę wykonawczą, sądowniczą i wojskową. Mógł być on wybrany jedynie spośród patrycjuszy. W nie dającym się bliżej określić czasie zastąpiono go wybieranymi na okres roku dwoma konsulami, wyposażonymi w taką samą władzę. Zachowali oni oznaki władzy zapożyczone od Etrusków, ale ich uprawnienia zostały poważnie ograniczone na skutek wprowadzenia już w pierwszym roku republiki prawa odwołania się obywatela rzymskiego od wyroku urzędnika do Zgromadzenia Ludowego.
Wyjątkowym urzędem, którego istnienie w pełni usprawiedliwiała ówczesna ciężka sytuacja Rzymu była dyktatura. Dyktator mianowany był przez konsula na okres sześciu miesięcy i wyposażony w nieograniczoną władzę. Doradcze znaczenie senatu w okresie królewskim wzrosło znacznie w okresie republikańskim zwłaszcza wobec krótkiego czasu kadencji konsulów. Poważnie również wzrosło znaczenie patrycjuszy, którzy pod każdym względem górowali nad warstwą ludności – plebsem. Niewątpliwie przeważająca liczba Rzymian zajmowała się rolnictwem. Całość ziemi w Rzymie rozpadła się na ziemię państwową, ziemię prywatną oraz wspólne pastwiska będące niewątpliwie ostatnim śladem wspólnego posiadania ziemi. Pełnoprawni obywatele rzymscy – patrycjusze posiadali kilka przywilejów, które odróżniały ich od masy plebejskiej. Było to przede wszystkim prawo wyborcze, następnie prawo zawierania związków małżeńskich oraz prawo posiadania i nabywania ziemi.
Ten wczesnorepublikański ustrój został przekształcony w toku trwających dwa wieki walk między patrycjuszami a plebejuszami. By nie dopuścić do osłabienia państwa zgodzili się patrycjusze na pierwsze, ważne ustępstwo na rzecz plebejuszy. Zgodzili się mianowicie na ustanowienie dwóch urzędników plebejskich – trybunów ludowych, którzy mieli reprezentować społeczność plebejską przez państwem. Stało się to w 494 r. p.n.e. przy czym w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat liczba trybunów wzrosła do dziesięciu. Trybunów wyposażono w duże uprawnienia. Mieli oni nieść pomoc w wypadku zagrożenia przez urzędników, mogli sprzeciwiać się niekorzystnym dla plebejuszy uchwałom senatu czy wnioskom stawianym na zgromadzeniu ludowym. Przewodniczyli oni ponadto zgromadzeniom plebejskim, jednak uchwały tego zgromadzenia nie miały mocy obowiązującej dla całego państwa. W rękach więc trybunów skupiona została ogromna władza i by mogli ją swobodnie wykonywać mocą specjalnej uchwały ludu zagwarantowano im nietykalność. W czasie wojny toczonej poza granicą miasta trybun tracił jednak swoje uprawnienia i podlegał jak każdy obywatel surowej dyscyplinie.
Powodzenie plebsu w walce z patrycjuszami zachęciło lud do wysunięcia dalszych żądań. Najważniejszym z nich było spisanie praw, zwłaszcza prawa karnego. Specjalna komisja złożona z dziesięciu urzędników podjęła się w 451 r. p.n.e. spisanie praw, które uzupełnione w następnym roku opublikowano na spiżowych tablicach w liczbie dwunastu i wystawiono na Forum. Obejmowało ono prawo prywatne oraz przepisy prawa karnego i sakralnego. W związku z rozwojem państwa stworzono w 447 r. p.n.e. nowy urząd dwóch kwestorów czuwających nad skarbcem państwa, a w 443 r. p.n.e. kolejny urząd dwóch cenzorów, których zadaniem było szacowanie dochodów obywateli, co stanowiło podstawę zaklasyfikowania do odpowiedniej klasy majątkowej. Później dodano cenzorom dalsze funkcje jak np. prawo ustalania listy senatorów. Urzędy te były początkowo dostępne tylko dla patrycjuszy, ale w ciągu IV w. p.n.e. udostępnione zostały również plebejuszom. Z tych uprawnień korzystali zresztą z reguły tylko bogaci plebejusze. W ich też interesie zapadła uchwała zgromadzenia ludowego, na mocy której małżeństwa zawarte między patrycjuszami a plebejuszami zyskały moc prawną. W 445 r. p.n.e. utworzono nowy urząd trybuna wojskowego o uprawnieniu konsula. Trybunów tych było sześciu. Przełomem okazał się rok 300 p.n.e. kiedy to plebejusze uzyskali dostęp do wszystkich urzędów łącznie z kapłańskimi.
Po likwidacji królestwa i panowania etruskiego sytuacja Rzymu nie była łatwa. Narażony był on na napór silnych jeszcze ciągle Etrusków, którzy nawet przejściowo w 500 r. p.n.e. opanowali Rzym. Pomyślny wynik walk z Etruskami zawdzięczali Rzymianie sojuszowi z Latynami. Regulował on wzajemny stosunek obu partnerów na zasadzie równości. Komenda nad wojskiem miała się zmieniać i raz znajdować się w rękach Rzymianina, raz Latyna, jednak Rzym wkrótce zyskał taką przewagę, że zapewnił sobie wyłączność komendy. Rzym zabezpieczony dzięki temu sojuszowi od południa mógł poświęcić się obronie swojej północnej granicy. Stopniowo udało się Rzymowi nie tylko odeprzeć ataki plemion góralskich, ale przy poparciu Latynów przystąpić do zwycięskiej ofensywy, której rezultatem było rozszerzenie terytorium rzymskiego kosztem Ekwów i Wolsków.
Jednakże migracja Celtów doprowadziła do poważnych zmian w strukturze etnicznej Italii. Najazdy ich trzymały w napięciu cały kraj przez cały IV w. p.n.e. Po długotrwałych walkach zdołali Celtowie zlikwidować panowanie Etrusków między Alpami i Apeninami. W czasie jednej z wypraw pojawili się Celtowie pod Rzymem. Rozgromiwszy armię rzymską nad rzeczką Alią zajęli bez walki opuszczone przez mieszkańców miasto, które częściowo spalili. Bronił się jedynie zamek na Kapitolu, ale głód zmusił Rzymian do nawiązania z Celtami rokowań. Uzyskawszy znaczny okup w złocie wycofali się Celtowie spod miasta. A działo się to w roku 386 p.n.e. Najazdy celtyckie wpłynęły nie tylko na etniczną i polityczną sytuację Italii, ale po raz pierwszy obudziły jak gdyby poczucie wspólnoty ogólnoitalskiej.
Bezpośrednio najwięcej ucierpiał Rzym, który kilkadziesiąt lat nie mógł się otrząsnąć ze skutków katastrofy znad Alii. Następstwem tej klęski było wznowienie ataków Etrusków, Wolsków i Ekwów na terytorium rzymskie. Gorszym jeszcze zjawiskiem było zachwianie się Związku Lateńskiego i rozluźnienie więzów łączących Rzym z Latynami i Hernikami, którzy niechętnie znosili swą zależność od Rzymu. Jedynie świadomość wspólnego niebezpieczeństwa ze strony Celtów, którzy w 360 r. p.n.e. pojawili się znowu pod Rzymem skłoniła ich do ponownego zacieśnienia Związku celem przeciwstawienia się najeźdźcom. Rzym tymczasem zabezpieczył się przed powtórzeniem klęski z 386 r. p.n.e. przez wzniesienie potężnych fortyfikacji miejskich.
I wojna samnicka:
Zagrożenie ze strony Celtów zbliżyło Rzymian do Samnitów. Efektem tego było zawarcie w 354 r. p.n.e. sojuszu w celu wspólnej obrony. Jednakże wkrótce między obu partnerami zaznaczyły się poważne różnice. Wzajemne bowiem tendencje ekspansyjne starły się na terenie Kampanii, o którą wybuchł konflikt między Samnitami a Rzymem. W związku z przyłączeniem się ważnego miasta kampańskiego Kapui do Rzymu, Samnici widząc w tym fakcie zagrożenie swojej strefy wpływów rozpoczęli wojnę z Rzymem. Była to tzw. I wojna samnicka ( 343 – 341 r. p.n.e. ) Również nieuniknione stało się starcie Rzymu z Latynami, na których barki spadał ciężar zabezpieczenia Rzymu od południa. Rzym nie uznał zerwania związku przez Latynów i postanowił siłą zmusić ich do uległości. Po dwuletniej wojnie ( 340 – 338 r. p.n.e. ) Latynowie ulegli Rzymowi, który rozwiązał związek pozostawiając go pod swoim zwierzchnictwem. Pokonane miasta latyńskie nie mogły odtąd zawierać między sobą sojuszów i uzależnione zostały w różnej formie od Rzymu. Określano odtąd mianem kolonii na prawie latyńskim osady zamieszkiwane przez obywateli rzymskich mające autonomię wewnętrzną, ale związane sojuszem z Rzymem. Zwycięstwo Rzymu w walce z Latynami ogromnie umocniło jego pozycję w Italii, w oczach bowiem wielu miast i plemion italskich zagrożonych ekspansją Samnitów, uważany był za jedyną potęgę zdolną przeciwstawić się silnemu naporowi górali. W takiej właśnie sytuacji znalazła się grecka kolonia Neapol i nie mogąc sama się bronić zwróciła się do Rzymu z prośbą o pomoc. Początkowo Rzymianie ponosili w walce z Samnitami ciężkie klęski.
II wojna samnicka:
II wojna samnicka ( 326 – 304 r. p.n.e. ) wykazała słabość organizacyjną naczelnej komendy wojskowej w Rzymie. Konsulowie bowiem, naczelni dowódcy sił Republiki Rzymskiej zmieniali się co roku, a okres ten był zbyt krótki, by mogli w jego czasie zorientować się w terenie, w możliwościach wroga i własnej strategii. Postanowili więc przedłużać najwyższym urzędnikom, konsulom i pretorom władzę w wypadku gdy zachodziła gwałtowna tego konieczność, a urzędnik, któremu ją przedłużano zwał się prokonsulem lub propretorem. Nim się to jednak stało niedostatki rzymskiej organizacji doprowadziły do ciężkiej klęski jaką wojsku rzymskiemu zadali Samnici w Wąwozie Kaudyńskim zmuszając do kapitulacji i dotkliwego dla honoru rzymskiego przejścia pod jarzmo. Rzym w wyniku tej klęski utracił kilka ważnych osad zamykających dostęp do Saminium, a pod wrażeniem dalszych sukcesów Samnitów, którzy wtargnęli do Lancjum, wierne dotychczas Rzymowi miasta kampańskie z Kapuą na czele przeszły na stronę Samnitów. W tej ciężkiej sytuacji opracowano nowy plan strategiczny, który polegał na okrążeniu Samnitów. Ważnym osiągnięciem Rzymu było pozyskanie plemienia Apulów mieszkających na wschodnim zapleczu Saminium i założenie tam warownej kolonii Lucerii. Powoli szala zwycięstwa zaczęła się przechylać na stronę Rzymu, który odzyskał Kapuę i przystąpił, celem ułatwienia sobie transportu wojska do budowy pierwszej brukowanej szosy łączącej Rzym z Kapuą – via Appia. Tymczasem Samnitom udało się wejść w sojusz z Etruskami, tak że Rzym musiał walczyć teraz na dwa fronty. By stawić czoło wzrastającemu niebezpieczeństwu zreorganizowano siły zbrojne podwyższając je z dwóch na cztery legiony oraz wystawiono po raz pierwszy flotę. Korzystając z przewagi strategicznej Rzymianie pobili najpierw Etrusków w 310 r. p.n.e. po czym skoncentrowanymi siłami uderzyli na Samnitów i spustoszyli cały kraj zdobywając główny ośrodek Samnitów – miasto Bovianum. Wyczerpani Samnici zawarli z Rzymianami pokój. Jego rezultatem było utwierdzenie supermacji Rzymu w Italii. Cała Kampania podlegała odtąd Rzymowi, który podporządkował sobie nadto środkową Italię umacniając swe panowanie przez założenie silnych kolonii w miejscach ważnych strategicznie. Zawarty w 304 r. p.n.e. pokój obie strony traktowały jako zawieszenie broni i przygotowywały się do nowej decydującej walki. Rzym uważał za główne swe zadanie umocnienie się w środkowej Italii i niedopuszczenie do utworzenia jednolitego frontu między Samnitami a ich sprzymierzeńcami na północy. Samnici próbowali przerwać krępujące ich okrążenie i zawarli sojusz z Etruskami, Umbrami, a co ważniejsze z Celtami. Dzięki umiejętnej dywersji doprowadzili Rzymianie do wycofania się Etrusków. Osłabiwszy w ten sposób wrogów zadali Rzymianie w bitwie pod Sentinum w Umbrii w 295 r. p.n.e. Samnitom i Celtom ciężką klęskę, która zadecydowała o wyniku wojny. Zabezpieczony od strony południowej Rzym uderzył teraz na Celtów, którzy wyparci zostali z części zajmowanego przez siebie terytorium. W wyniku tej pomyślnej wojny, która wykazała ogromną przewagę Rzymu nad pozostałymi ludami italskimi zrodził się w kołach rządzących Rzymem plan rozciągnięcia supremacji państwa rzymskiego na całą Italię.
Zapoczątkowana i prowadzona konsekwentnie przez senat rzymski akcja osiedleńcza plebejuszy na zdobytej ziemi przyniosła Rzymowi doskonałe rezultaty. Systematycznie zwiększała się liczba jednostek terytorialnych zamieszkanych przez rzymskich obywateli. Równocześnie z rozwojem gospodarczym zwiększać się zaczęła liczba niewolników dostarczanych przez ciągłe wojny, wzrastać też zaczęła ich rola w życiu ekonomicznym Rzymu. W wyniku podboju Italii Rzym stworzył z początkiem II w. p.n.e. organizację polityczną zwaną Związkiem Italskim. W jego ramach w różnej formie podporządkowane zostały panowaniu rzymskiemu miasta greckie i etruskie, plemiona Samnitów, Umbrów, Osków i Ilirów. Odkąd Rzym z końcem V w. p.n.e. rozpoczął ekspansję w Italii, objął kontrolę nad całym półwyspem. Dalszemu umocnieniu panowania rzymskiego służyły kolonie zakładane na prawie latyńskim. Dowodem wzrastającego znaczenia i zasięgu handlu rzymskiego było nawiązanie kontaktów z największymi potęgami handlowymi hellenistycznego Wschodu, najpierw w 306 r. p.n.e. z Rodos, skąd Rzym przejął wzory dla swego prawa morskiego, oraz w 273 r. p.n.e. z Egiptem. Te ostatnie kontakty świadczyły o wzrastającej tendencji do wyzwolenia się spod wyłącznej zależności od Kartaginy. Po wprowadzeniu w 300 r. p.n.e. obiegowej monety miedzianej w 270 r. p.n.e. mieli przystąpić Rzymianie do bicia monety srebrnej wykorzystując doświadczenia mennicze miast greckich. W ciągu więc kilku wieków Rzym stał się największą potęgą militarną i gospodarczą w świecie śródziemnomorskim.
Wojny punickie:
Założona przez osadników tyryjskich w 814 r. p.n.e. Kartagina dopiero w 600 r. p.n.e. zaczęła odgrywać przewodnią rolę wśród osad fenickich w północnej Afryce. Opanowawszy stopniowo handel w zachodniej części Morza Śródziemnego strzegła zazdrośnie źródeł surowcowych tego regionu importując rudy srebra, ołowiu i miedzi z Hiszpanii, cyny z Anglii, które następnie przetwarzała w swych warsztatach na wysoko cenione wyroby. Pojawienie się Greków na Sycylii, Korsyce, w Galii i Hiszpanii uważali Kartagińczycy za wdarcie się w ich strefę wpływów. Rządzeni przez arystokrację kupiecką starali się Kartagińczycy nie dopuścić do wytworzenia w zachodniej części Morza Śródziemnego potęgi, która mogłaby zagrozić ich pozycji handlowej. Pilnie obserwując rozwój sytuacji politycznej w Italii utrzymywali stałe kontakty handlowe z Rzymem. Równocześnie państwo kartagińskie uważało istnienie wolnych miast greckich w Italii za warunek utrzymania pewnej równowagi sił. Kiedy więc Rzym zajął w 272 r. p.n.e. Tarent, Kartagina interweniowała zbrojnie po stronie Greków. I tak doszło do starcia interesów obu państw w Cieśninie Sycylijskiej. Kampańscy najemnicy tyrana – króla syrakuzańskiego Agatoklesa, którzy opanowali miasto Messanę pobici przez króla Hierona II zwrócili się o pomoc równocześnie do Rzymu i Kartaginy. Kiedy Kartagińczycy wysłali siły zbrojne pod Messanę, by przez jej opanowanie kontrolować ruch przez cieśninę, Rzym zdecydował się na interwencję.
Pojawienie się armii rzymskiej na Sycylii było dla Hierona hasłem przyłączenia się do Kartagińczyków. Jednakże po zwycięstwie Rzymian nad połączonymi siłami Hierona i Kartaginy, Hieron zmuszony został do zawarcia pokoju z Rzymianami, którzy opanowali Messanę. Hieron stał się odtąd wiernym sojusznikiem Rzymu wspomagając go w dalszym toku wojny dostawami zboża. W Kartaginie interwencję Rzymu w Messanie uznano za wypowiedzenie wojny. Jej wynik miał przesądzić o panowaniu jednej z walczących stron na obszarze Morza Śródziemnego. Rzym zaatakował pozycję Kartaginy w zachodniej Sycylii w 264 r. p.n.e. jednocześnie przystępując do budowy floty. Dzięki zastosowaniu wynalezionych jeszcze z końcem V w. p.n.e. przez Syrakuzan mostów zwodzonych, które zarzucano z okrętów rzymskich na okręty kartagińskie odnieśli Rzymianie pierwsze wielkie zwycięstwo morskie pod Mylae.
Zachęceni tym sukcesem postanowili zaatakować teraz Kartaginę w Afryce. W 256 r. p.n.e. pod przylądkiem Eknomos na południowym wybrzeżu Sycylii odnieśli Rzymianie zwycięstwo i wylądowali pod wodzą konsula Atiliusza Regulusa w Afryce mimo przewagi Kartagińczyków. Tutaj wykorzystując zaskoczenie Kartaginy odnosili Rzymianie początkowo sukcesy, ale ostatecznie ponieśli klęskę pod Tunes, ich armia została zniszczona, a konsul Regulus dostał się do niewoli. W następnych doznali Rzymianie znacznych strat na morzu nie tyle z rąk Kartagińczyków, co na skutek burz i nieznajomości warunków topograficznych północnego wybrzeża Afryki. Ale dzięki pomocy technicznej udzielonej im przez Syrakuzy mogli Rzymianie zdobyć silną twierdzę Panormus – dzisiejsze Palermo.
W związku z wyczerpaniem finansowym obu stron wojna od 250 r. p.n.e. przybrała charakter walki pozycyjnej. Po stronie kartagińskiej odznaczył się szczególnie znakomity wódz Hamilkar Barkas, który zajął umocnioną pozycję na górze Eryks na zachodnim cyplu Sycylii i stąd nękał Rzymian wypadami. Wojnę prowadzono w ten sposób przez kilka lat bez rozstrzygnięcia, aż wreszcie Rzym zdobył się na jeszcze jeden wysiłek i za pieniądze uzyskane od obywateli w formie pożyczki, która miała być zwrócona po zakończeniu wojny, zbudował flotę. Jej zwycięstwo u wysp Egadów w 242 r. p.n.e. przesądziło o wyniku wojny. Wyczerpana Kartagina poprosiła o pokój rezygnując z zachodniej Sycylii i płacąc odszkodowanie w wysokości 3200 talentów.
Utrata posiadanej od wieków zachodniej Sycylii wywołała ciężki kryzys w Kartaginie. Kłopoty i trudności nie zakończyły się z zawarciem pokoju. Zaskoczona została wybuchem powstania najemników, którym z powodu wyczerpania skarbu nie można było wypłacić zaległego żołdu. Także Rzym zażądał od Kartaginy ustąpienia Sardynii oraz Korsyki grożąc wojną. Wyczerpana Kartagina nie mogła przeciwstawić się żądaniom rzymskim i zrzekła się obu wysp. Natomiast Rzym wybitnie poprawił swoją pozycję strategiczną oddzielając się od Kartaginy łańcuchem wysp : Sycylią, Sardynią i Korsyką. W związku z utratą starych terytoriów, z których ciągnęła znaczne zyski Kartagina postanowiła je sobie zrekompensować przez zdobycie nowych. Terytorium dotąd stosunkowo przez nią słabo eksploatowanym była Hiszpania.
Dzięki zręcznej politycznej grze zdołał Hamilikar Barkas rozciągnąć wpływy Kartaginy na obszary południowo – wschodniej Hiszpanii. Po śmierci Hamilkara kontynuował ten podbój jego zięć Hazdrubal, który założył miasto Carthago Nova, główną bazę panowania kartagińskiego w Hiszpanii. Sukcesami tymi zaniepokoił się Rzym i chcąc położyć tamę dalszej ekspansji terytorialnej Kartaginy zawarł z Hazdrubalem w 226 p.n.e. układ, w którym zobowiązał się on nie przekraczać rzeki Ebro, uznawanej przez za północną granicę strefy wpływów kartagińskich.
Podbój Hiszpanii kontynuował następca Hazdrubala – Hannibal, który w walkach tych błysnął wielkim talentem militarnym i wyszkolił oddaną sobie armię. W 219 r. p.n.e. nie licząc się z układem zawartym z Rzymem obległ i zdobył miasto Sagunt na południe od rzeki Ebro. Rzym uznał postępowanie Kartaginy za prowokację i zażądał wydania Hannibala jako podżegacza wojennego. Wobec odmowy Rzym wypowiedział Kartaginie wojnę. Przygotowując się do niej opracowali Rzymianie plan równoczesnego uderzenia na samą Kartaginę z Sycylii, a na kartagińską Hiszpanię za pomocą silnej floty. Plan Hannibala zdającego sobie sprawę ze słabości Kartaginy na morzu polegał na szybkim przerzuceniu działań wojennych do Italii. Koncepcja ta miała jeden słaby punkt strategiczny. Była to konieczność utrzymywania lądowego połączenia z Hiszpanią, główną bazą zaopatrzeniową. Tę słabość planu Hannibala dostrzegli Rzymianie w momencie rozpoczęcia inwazji Italii przez Kartagińczyków. Kroki jakie wtedy podjęli w dużym stopniu przesądziły o wyniku wojny. Kiedy wojska rzymskie były już zaokrętowane, by udać się do Hiszpanii nadeszła wiadomość, że Hannibal opuścił Nową Kartaginę i na czele wielkiej armii liczącej 60 tys. żołnierzy i pomaszerował przez Pireneje i Galię ku Alpom.
Ponieważ pościg rzymski za Hannibalem nie dał rezultatu dowodzący armią rzymską konsul Publiusz Korneliusz Scypio wysłał swego brata Gnejusza na czele floty do Hiszpanii zlecając mu odcięcie Hannibala od połączeń z tym krajem, sam zaś powrócił do Italii by zająć się przygotowaniami do jej obrony. Tymczasem Hannibal wśród ciężkich strat przekroczył Alpy w okolicy Mont Cenis i zjawił się wiosną 218 r. p.n.e. w Italii i odniósł zwycięstwo nad Rzymianami nad rzeką Ticinus i Trebią, po czym przeciągnąwszy na swą stronę Celtów ruszył w głąb Italii. Rzymianie nie mogąc się utrzymać na linii rzeki Padu cofnęli się na południe, by stawić czoło Hannibalowi w górzystej Etrurii. Jednakże plan zaskoczenia Hannibala z dwóch stron nie powiódł się. Przeciwnie, to Hannibalowi udało się wciągnąć w pułapkę armię rzymską dowodzoną przez konsula Gajusza Flaminiusza w wąskim przejściu między pasmem górskim, a Jeziorem Trazymeńskim i zadać jej druzgocącą klęskę w 217 r. p.n.e. Wykorzystując bezczynność Rzymian Hannibal spustoszył dotkliwie Italię. Mimo wystawienia przez Rzymian ogromnej armii liczącej 80 tys. piechoty i 6 tys. jazdy odniósł Hannibal w 216 r. p.n.e. pod Kannami w Apulli druzgocące zwycięstwo. Prawie cała armia rzymska padła na pobojowisku.
Jednak mimo świetnego zwycięstwa Hannibal nie mógł go w pełni wykorzystać atakując i zdobywając Rzym, był bowiem zbyt osłabiony, a jedynie ten sukces mógłby zakończyć wojnę. Przymierze, które zawarł Hannibal z Macedonią doprowadziło do rozszerzenia wojny na teren Grecji, gdzie do walki z Macedonią pozyskał Rzym Etolów.
Jest to tak zwana I Wojna Macedońska (215 – 205 r. p.n.e.) W samym państwie rzymskim cierpiało szczególnie rolnictwo, które na skutek zniszczeń Italii przez wojska Hannibala i przejście na stronę Kartaginy Syrakuz wspomagających dotąd Rzym dostawami zboża, nie mogło zaspokoić potrzeb kraju, tak że Rzym zmuszony był sprowadzać zboże z Egiptu. Dowodem ciężkiej sytuacji kraju był spadek o połowę liczby obywateli zdolnych do noszenia broni. Mimo jednak tej Hannibal. poważnej Sytuacji Rzym kontynuował wojnę. Z powodzeniem walczyli Rzymianie na Sycylii, gdzie po dwuletnim oblężeniu ( 214 – 212 r. p.n.e. ) wpadły w ich ręce Syrakuzy. Ta klęska pociągnęła za sobą wycofanie się Kartagińczyków z Sycylii. Mniej natomiast korzystnie układały się dla Rzymian walki w Hiszpanii, gdzie komendę nad wojskami powierzono Publiuszowi Korneliuszowi Scypionowi. Zreorganizował on armię rzymską, zdobył w 209 r. p.n.e. Nową Kartaginę, pozyskał przyjaźń plemion iberyjskich, ale mimo zwycięstwa pod Bekulą nie zdołał przeszkodzić bratu Hannibala Hazdrubalowi w jego marszu do Italii. Tymczasem padła w 211 r. p.n.e. Kapua, której nie udało się uratować Hannibalowi zamierzającemu nagłym marszem opanować Rzym, a w 209 r. p.n.e. Tarent. Hannibal wyparty został na południe i ograniczony do południowego cypla Italii. Dzięki zdecydowanym sukcesom Rzymian i opanowaniu przez wojska rzymskie Hiszpanii nabrał konkretnych kształtów plan lądowania Rzymian w Afryce i zadania tutaj Kartaginie ostatecznego ciosu. Publiusz Korneliusz Scypio wybrany został jako konsul na wodza wyprawy, która ruszyła w 204 r. p.n.e. do Afryki. Jego zwycięstwa nad Kartagińczykami i ich sprzymierzeńcami afrykańskimi skłoniły rząd kartagiński do odwołania z Italii Hannibala. Kiedy po ominięciu rzymskiej floty wylądował w Afryce najpierw nawiązał ze Scypionem rokowania, które jednak nie przyniosły rezultatów.
Bitwa pod Zamą:
W tej sytuacji doszło w 202 r. p.n.e. do bitwy pod Zamą. Dzięki przewadze jazdy numidyjskiej przyprowadzonej przez sprzymierzonego z Rzymem księcia Masynissę, mógł wódz rzymski zastosować manewr okrążający i zniszczyć większość sił kartagińskich. Upokorzona Kartagina musiała prosić o pokój, zrezygnować ze wszystkich posiadłości poza Afryką, zapłacić ogromne odszkodowanie wojenne i wydać flotę z wyjątkiem 10 okrętów. Szczególnie poniżająca była klauzula zabraniająca Kartaginie prowadzenia wojny bez zgody Rzymu. Po zwycięstwie nad Kartaginą stał się Rzym pierwszą potęgą świata śródziemnomorskiego. W mistrzowski sposób wykorzystał istniejące na Wschodzie stosunki polityczne i łączył się ze słabszymi po to by i te w końcu podporządkować swemu władaniu. Ta zasada była obok przewagi militarnej głównym instrumentem rzymskiej polityki na Wschodzie.
Bezpośrednio po zakończeniu działań wojennych z Kartaginą, mimo wyczerpania senat przeprowadził uchwałę o wypowiedzeniu wojny Macedonii. Rządzące bowiem koła w Rzymie chciały się zemścić za pomoc okazaną przez króla Filipa V Hannibalowi. Rzym rozpoczął wojnę pod hasłem wyzwolenia Grecji ( II wojna macedońska, 200 – 197 r. p.n.e. ) i dzięki zwycięstwu pod Kynoskefalaj odniesionemu przez Tytusa Kwinkcjusza Flamininusa rozstrzygnął ją na swoją korzyść. Macedonia musiała wycofać się z Grecji, której wolność ogłosił uroczyście Flamininus w 196 r. p.n.e. podczas igrzysk istmijskich.
Zbrojenia syna Filipa V – Perseusza i obawa przed odrodzeniem się potęgi militarnej Macedonii doprowadziły do wybuchu III wojny macedońskiej ( 171 – 168 r. p.n.e. ) Perseusz zapewnił sobie pomoc Ilirów i Epirotów oraz pozyskał sympatię wielu miast greckich, w tym wrogo dotąd nastawionego do Macedonii Rodos. Jednakże w decydującej bitwie pod Pydną w 168 r. p.n.e. rzymska taktyka zatriumfowała nad mało sprawną armią macedońską. Macedonia przestała istnieć jako królestwo i została podzielona na cztery republiki. Ten stan rzeczy nie trwał długo, Macedończycy bowiem raz jeszcze zerwali się do walki z Rzymem pod wodzą Andriskosa. Powstanie to zostało po ciężkich walkach stłumione, a Macedonia w 148 r. p.n.e. zamieniona w prowincję. Tymczasem Związek Eolski wrogo ustosunkował się do Rzymu i nawiązał porozumienie z królem Seleucydów Antiochem III zapraszając go do Grecji. Po jego klęsce Rzymianie zwrócili się przeciw Etolom, zdobyli ich stolicę Ambrakię, a Związek zlikwidowali. Ta bezwzględna polityka Rzymu w stosunku do Greków spowodowała zmianę nastrojów. Zwłaszcza w toku III wojny macedońskiej większość Greków sympatyzowała z Macedonią, przede wszystkim Związek Achajski.
Po ostatecznym rozgromieniu Macedonii Rzym z całą bezwzględnością wystąpił przeciw Grekom i szukał pretekstu by zniszczyć teraz Związek Achajski. Dostarczył mu go spór między Spartą a Związkiem. Kiedy przedstawiciele senatu wysłani do Grecji celem rozstrzygnięcia sporu ogłosili decyzję Rzymu, która równała się rozwiązaniu Związku, Achajowie zerwali się do walki. Mimo jednak powołania do wojska niewolników siły związkowe były zbyt słabe, by przeciwstawić się armii rzymskiej, po dwukrotnej klęsce poszły w rozsypkę, a konsul Lucjusz Mummiusz zdobył i zniszczył w 146 r. p.n.e. Korynt. Rzym nie stworzył jednak z Grecji odrębnej prowincji, ale podporządkował ją administracyjnie namiestnikowi Macedonii. Jedyna wielka potęga azjatycka, państwo syryjskie Seleucudów wydźwignęło się za rządów Antiocha III do znacznej świetności, ale jago plany rozszerzenia państwa kosztem słabnącego Egiptu rządzonego przez dynastię Lagidów wywołały sprzeciw Rzymu. Wojnę sprowokowali Etolowie, którzy zaprosili Antiocha III do Grecji. Pobity jednak pod Termopilami w 191 r. p.n.e. wycofał się Antioch do Azji Mniejszej. Dodatkowym powodem niechęci mobilizującym Rzym przeciw Antiochowi była obecność na jego dworze Hannibala snującego antyrzymskie plany. Pokonany na morzu oraz na lądzie pod Magnezją w Azji Mniejszej w 190 r. p.n.e. musiał Antioch zawrzeć pokój z Rzymem, zrzec się posiadłości w Azji Mniejszej i zapłacić ogromną kontrybucję wojenną. Seleucydzi po tym ciosie nie zdołali się już nigdy podźwignąć stając się państwem zależnym od Rzymu. Natomiast stosunki rzymsko – egipskie, których podstawą był handel, zwłaszcza zbożem nie dawały Rzymowi bezpośredniej okazji do interwencji. Słabnące państwo Lagidów zagrożone powstaniami od wewnątrz i agresją Seleucydów od zewnątrz widziało gwaranta swej niepodległości w opiece potężnej Republiki Rzymskiej.
Po klęsce poniesionej w wojnie z Rzymem Kartagińczycy za sprawą Hannibala w szybkim tempie odbudowali swą gospodarkę budząc tym nieufność Rzymu. Sytuację w Afryce północnej komplikował wzrost państwa numidyjskiego, którego władca Masynissa miał własne plany i dążył do stworzenia silnego organizmu państwowego zdolnego przeciwstawić się ekspansji rzymskiej. W tym celu pragnął on opanować Kartaginę, z której zamierzał uczynić swoją stolicę. Korzystając z klauzuli traktatu pokojowego rzymsko – kartagińskiego zabraniającej Kartagińczykom podejmowania wojny bez zgody senatu rzymskiego, zaczął ich nękać napaściami pewny poparcia Rzymu. W istocie Kartagińczycy rozjuszeni atakami Masynissy rozpoczęli działania wojenne nie czekając na rozstrzygnięcie ze strony rzymskiej. Wpływowe koła rzymskich polityków z Markiem Porcjuszem Katonem na czele, którego znanym powiedzeniem było – „ Zresztą uważam, że Kartaginę należy zniszczyć „ postanowiły wykorzystać tę sytuację do przeprowadzenia ostatecznej rozgrywki z groźnym przeciwnikiem. Łudząc Kartagińczyków widokami pomyślnego wyroku, zażądali najpierw Rzymianie wydania całego sprzętu wojennego, a dopiero później, mając już gotowy plan zniszczenia Kartaginy, obwieścili im wyrok senatu. Równał się on wyrokowi śmierci na miasto, które przez stulecia było głównym ośrodkiem Morza Śródziemnego. Mianowicie Kartagińczycy mieli opuścić miasto i osiedlić się w odległości 15 km od morza. Odrzuciwszy ten wyrok zerwali się Kartagińczycy do walki, którą prowadzili z niezwykłą zaciekłością przez trzy lata ( 149 – 146 p.n.e. ) Ostatecznie zdobył ją Publiusz Korneliusz Scypio Emilianus, wnuk zwycięscy II wojny punickiej. Kartagina na rozkaz senatu została zniszczona, ziemia na której była zbudowana przeklęta, a jej posiadłości w Afryce zamienione w nową prowincję Afrykę.
Za swe najpilniejsze zadanie po zwyciężeniu Hannibala uważali Rzymianie obok walki z Macedonią, poskromienie Celtów. W ciągu dziesięcioletnich walk ( 200 – 190 r. p.n.e. ) zmusili Rzymianie do uległości plemiona celtyckie Bojów i Insbrów i odbudowali zniszczone przez nich kolonie Cremonę i Placentię. Oceniając rzymską politykę zagraniczną trzeba stwierdzić, że w tym czasie Rzym niechętnie decydował się na likwidację obcego państwa. W tym bowiem wypadku musiał się liczyć z koniecznością utrzymywania znacznych sił w podbitym kraju i to zarówno ze względu na spokój wewnętrzny, jak i na obronę przed najazdami z zewnątrz. Toteż w pierwszej fazie swej ekspansji wolał raczej Rzym osłabić pokonane państwo, rozbijając go na mniejsze terytoria, albo nakładając nań wielką kontrybucję. Dopiero kiedy wybuchające równocześnie w kilku punktach powstania np. w Kartaginie, Macedonii, Grecji i Hiszpanii, stworzyły dla Rzymu ciężką sytuację zmuszony został do porzucenia dotychczasowego systemu i przejścia do bezpośredniego zarządzania. Z podbitych terenów stworzono jednostki administracyjne zwane prowincjami. W wyniku tej nowej polityki w bezpośrednim władaniu Rzymu znalazły się następujące prowincje :
- 241 r. p.n.e. Sycylia
- 237 r. P.n.e. Sardynia i Korsyka
- 201 r. p.n.e. Hiszpania
- 148 r. P.n.e. Macedonia z Epirem i Grecja
- 146 r. p.n.e. Afryka
Obok tych terytoriów istniało wiele państw i plemion, które podlegały rzymskiemu protektoratowi i tworzyły państwa określane mianem przyjaciół ludu rzymskiego jak np. Pergamon czy Numidia. W wyniku podboju świata śródziemnomorskiego i wywołanych tym przeobrażeń społecznych tradycyjny ustrój Rzymu zaczął się załamywać. Dopóki terytorium Rzymu było niewielkie, a zakres spraw urzędowych ograniczony, system ten funkcjonował sprawnie. Odnosi się to do V i IV w. p.n.e. W miarę jednak jak Rzym w III i II w. p.n.e. przeobraził się w wielkie imperium, senat, magistratura, zgromadzenia ludowe zaczęły pracować wadliwie. Co więcej zarysowała się przepaść między interesami arystokracji senatorskiej a masami chłopskimi. Podczas gdy jedni uważali wojny i wiążące się z tym powiększenie terytorium państwa oraz własnych majątków za swój cel, drudzy nie widzieli korzyści dla siebie w dalszym prowadzeniu polityki ekspansyjnej. Dlatego też w II w. p.n.e. coraz trudniej było arystokracji mobilizować chłopów do służby wojskowej, a dyscyplina wojskowa uległa rozluźnieniu.
Stały napływ bogactw do Rzymu oraz zapoznanie się z architekturą hellenistyczną przyczyniły się do rozwoju budownictwa. Sam Rzym ze swymi drewnianymi budynkami nie mógł jeszcze współzawodniczyć w tym czasie z metropoliami hellenistycznymi. Dopiero z końcem III w. p.n.e. zaczęto w Rzymie wznosić murowane domy prywatne. Rozwijające się budownictwo publiczne skoncentrowane było zwłaszcza koło Forum, które stało się głównym ośrodkiem życia miasta i państwa. Od końca III w. p.n.e. zaczęto również wznosić okazałe świeckie budowle publiczne np. wielki cyrk Flaminiusza, a z początkiem II w. p.n.e. okazałe kurie przeznaczone na zebrania sądowe i różne posiedzenia. Konieczność zaopatrzenia w wodę ludności Rzymu dała początek budowie wodociągów, którymi sprowadzano ją z pobliskich gór.
Powstanie niewolników na Sycylii:
Zaognienie sytuacji społecznej Italii łączyło się przede wszystkim z narastaniem oporu wśród niewolników. Zjawisko to występowało z końcem II w. p.n.e. na tych obszarach, na których gospodarka niewolnicza była silnie rozwinięta np. na Sycylii i na hellenistycznym Wschodzie. Do kategorii najgorzej traktowanej przez właścicieli należeli niewolnicy – pasterze. Ażeby zdobyć niezbędne środki do życia, urządzali napady na okoliczne osady organizując się w tym celu w zbrojne oddziały. I właśnie wśród niewolników – pasterzy wybuchło w 136 r. p.n.e. powstanie na Sycylii, któremu przewodzili Eunus i Kleon. Powstańcy, do których dołączyła się biedota wiejska opanowali znaczną część wyspy i wybrali na stolicę położony na niedostępnej górze gród Enna. Znacznie większe rozmiary przybrały zaburzenia społeczne w Azji Mniejszej. Kiedy ostatni król Pergamonu Attalos III zapisał swe państwo w testamencie Rzymowi w 133 r. p.n.e. ludność wiejska obawiająca się zdzierstwa rzymskiej administracji zerwała się do walki pod wodzą Arystonika. Dopiero po czteroletnich zmaganiach ( 136 – 132 r. p.n.e. ) zdołał konsul Publiusz Rupiliusz zdusić powstanie na Sycylii i zdobyć główny ośrodek oporu – Ennę. Dla odstraszającego przykładu ukarano 20 tys. niewolników śmiercią na krzyżu. Długo również trwały walki w Azji Mniejszej, dopiero bowiem uwięzienie Arystonika zakończyło powstanie.
Państwo pergameńskie zamienione zostało w 129 r. p.n.e. na rzymską prowincję, której nadano nazwę Azja. W związku z wzrastającymi oznakami kryzysu, w jakim znajdował się Rzym koła postępowych zaczęły głosić tezę o konieczności podjęcia reform. Działając pod wpływem filozofii greckiej wystąpił Tyberiusz Grakchus z planem reformy stosunków w Rzymie. Reforma polegać miała na szeroko zakrojonej akcji parcelacyjnej, do czego posłużyć miała ziemia państwowa. Projekt Tyberiusza godzący w materialne interesy arystokracji i naruszający jej stan posiadania napotkał gwałtowny opór większości członków senatu. Tymczasem Tyberiusz postanowił ubiegać się ponownie o trybunat, choć prawo dopuszczało powtórne piastowanie tego urzędu dopiero po 10 latach. Widząc w tych zamiarach zamach na praworządność, grupa senatorów zaatakowała w dniu wyborów Tyberiusza. Jego zabójstwo było początkiem stuletnich walk domowych, które doprowadziły do upadku republiki. Na skutek zabiegów arystokracji przydział ziemi państwowej uległ zahamowaniu, co spowodowało wzrost napięcia w Italii. W tej sytuacji z szerokim programem reform wystąpił brat Tyberiusza, Gajusz Semproniusz Grakchus. Zdaniem Gajusza plany reformy Tyberiusza dotyczyły zagadnień ubocznych, drugoplanowych, natomiast on postanowił dążyć do rozstrzygnięcia sprawy kwestii władzy w państwie rzymskim i rozpoczął walkę z senatem, chcąc pozbawić go władzy i wprowadzić na jego miejsce zgromadzenie ludowe. Działalność Gajusza rzeczywiście doprowadziła do skupienia się koło niego znacznej części społeczeństwa. Jednakże łamanie tradycji, podobnie jak w przypadku jego brata wywołało sprzeciw tych warstw społecznych, które niechętnie odnosiły się do powtórnego piastowania przez Gajusza urzędu trybuna. Senatorzy zdołali przeciągnąć na swoją stronę część ekwitów, tak że Gajusz nie został wybrany. Zachęceni jego klęską postanowili teraz senatorzy zaatakować go bezpośrednio. Zwolennicy Gajusza Grakcha, którzy obsadzili Awentyn zostali pobici i rozproszeni, a sam Gajusz popełnił samobójstwo.
Mimo wstrząsów wewnętrznych Rzym w dalszym ciągu prowadził politykę ekspansji. Bez trudności podbity został śródziemnomorski pas wybrzeży Galii łączący Italię z Hiszpanią zwany Galią Narbońską i zamieniony w 121 r. p.n.e. na prowincję. Wybrany konsulem w 107 r. p.n.e. Mariusz zaznaczył się w historii rzymskiej republiki uchwaleniem wielu ustaw o przełomowym znaczeniu dla jej dalszych losów. Najważniejsza była reforma wojskowości i zasad rekrutacji armii. Zerwał on z dotychczasową zasadą przewidującą powołanie do wojska jedynie obywateli należących do warstw posiadających i zaciągnął obok nich również tych, którzy majątku żadnego nie posiadali. Mieli oni natomiast w nagrodę za dobrą służbę, zwykle szesnastoletnią otrzymać przydział ziemi. By podnieść wartość bojową armii podzielił Mariusz legiony na silniejsze liczebnie jednostki taktyczne – kohorty jednolicie uzbrojone. W tak zreorganizowanej armii poważniejszą rolę odgrywała teraz jazda rekrutująca się głownie ze sprzymierzeńców rzymskich spoza Italii. Tymczasem łudzeni od dziesiątków lat nadzieją otrzymania obywatelstwa rzymskiego widzieli Italikowie jedyną tylko dla siebie drogę ratunku tj. zerwanie z Rzymem i utworzenie samodzielnego państwa. Ich formalnemu żądaniu przyznania obywatelstwa senat nie uczynił zadość. Ruch powstańczy zatoczył szerokie kręgi i objął znaczne obszary Italii. W tej sytuacji, w związku z kryzysem finansowym Rzym zdecydował się pójść na ustępstwa. By zapobiec rozszerzeniu się ruchu nadano najpierw obywatelstwo rzymskie wiernym sprzymierzeńcom, a potem mieszkańcom Galii nadpadańskiej prawo latyńskie.
Optymaci i Populaci / Wojny z Pontem:
Bezpośrednio po zakończeniu wojny ze sprzymierzeńcami Rzym przeżył ciężki kryzys wywołany wybuchem wojny domowej. Rozgrywki polityczne między zwalczającymi się obozami Optymatów i Populatów zaostrzyły się na skutek zatargu jaki wybuchł między populatą Mariuszem, a optymatą Sullą o komendę w wojnie z królem Pontu Mitrydatesem. Sulla pociągając za sobą armię poddaną jego komendzie ruszył na Rzym, który zajął bez poważniejszego oporu zmuszając Mariusza do ucieczki. Umocniwszy się w Rzymie ruszył Sulla na wschód w 87 r. p.n.e. zagrożony postępami wojsk Mitrydatesa. Po jego wyjeździe Mariusz i jego zwolennicy powrócili do Italii i połączywszy się z Lucjuszem Korneliuszem Cynną oblegli i zdobyli stolicę mordując zwolenników Sulli. Tymczasem przeciwnik Sulli na wschodzie, Mitrydates VI Eupatos, władca Pontu, który w toku pomyślnych wojen nie tylko rozszerzył granice swego państwa, ale przez podbój Krymu stworzył silną monarchię, dysponującą poważną potęgą militarną. Jego bezwzględna polityka ekspansji na terenie Azji Mniejszej natrafiła na sprzeciw Rzymu, który zdecydował się podjąć z nim walkę. Dysponując flotą i znacznymi siłami lądowymi zaatakował Mitrydates rzymską prowincję Azję i zdobył ją bez poważniejszego oporu. Kontynuując swą ofensywę wysłał Mitrydates znaczne siły na podbój wysp Morza Egejskiego i Grecji. Nienawiść do Rzymu była tutaj tak wielka, że prawie cała Grecja opowiedziała się po jego stronie, w tym również Ateny. Jednakże kiedy wylądował Sulla z wielkimi siłami od razu uzyskał poważne sukcesy. Mimo zaciętego oporu zdobył po dość długim oblężeniu Ateny, które następnie gruntownie złupił. Z kolei rozbił Sulla pod Cheroneją i Orchomenos armie pontyjskie. Zagrożony przez wojska rzymskie musiał w końcu Mitrydates zawrzeć w 85 r. p.n.e. pokój z Sullą w Dardanos.
Sulla:
Sulla był teraz panem Wschodu. Kiedy nie uzyskał zgody na powrót do Italii swych zwolenników wypędzonych przez Mariusza, postanowił siłą rozstrzygnąć konflikt. W 83 r. p.n.e. wylądował w Italii, gdzie jego poplecznicy z Gnejuszem Pompejuszem na czele zbierali na własną rękę wojsko do walki z Populatami. Sytuacja tych ostatnich nie była pomyślna, zamordowano Cynnę, zaś jego następcy nie cieszyli się autorytetem. W krwawych walkach zdołał Sulla wraz z Pompejuszem zgnieść wojska przeciwników. Sulla stał się teraz i panem Italii, jak również opanowanej przez Pompejusza Afryki. Jednak jego pozycja prawna nie była ustalona. W tej sytuacji uczynił on doniosły krok. Oto na podstawie specjalnej ustawy został Sulla mianowany dyktatorem, ale w przeciwieństwie do dawnej ograniczonej czasowo dyktatury, jego nie była niczym ograniczona. Właściwym organem rządzącym państwem miał być senat, który został powiększony do 600 członków przez wprowadzenie do niego zwolenników Sulli. Wrogo nastawiony do demokracji ograniczył Sulla przede wszystkim znaczenie zgromadzeń ludowych i trybunatu.
Po uporządkowaniu państwa po myśli obozu Optymatów w 79 r. p.n.e. Sulla zrezygnował z dyktatury i usunął się z życia publicznego. W miarę jak Rzym rozszerzał swoje panowanie nad światem, wzrastała liczba latyfundiów.
Powstanie Spartakusa:
Bezwzględna eksploatacja niewolników doprowadziła już parokrotnie do powstań, które począwszy od II w. p.n.e. wybuchały w różnych stronach Italii. Wśród tej masy szczególnie ciężki był los niewolników kształconych w specjalnych szkołach dla gladiatorów. Właśnie w jednaj z takich szkół w Kapui zawiązał się spisek, na którego czele stanął Spartakus. Powodzenie jakie towarzyszyło mu w walkach z oddziałami rzymskimi wpłynęło na rozszerzenie się powstania, które objęło wkrótce znaczną część południowej Italii – Kampanię i Lukanię. Na ostatecznym wyniku walki powstańców zaciążył bez wątpienia brak jedności. Niewolnicy podzielili się bowiem na dwie grupy. Pierwsza z nich pod dowództwem Kriksosa i Oinomaosa rozbita została w Apulii przez konsula Lucjusza Geliusza w 72 r. p.n.e. Druga natomiast dowodzona przez Spartakusa rozbiła obie armie konsularne i przedarła się aż do Galii Nadpadańskiej skąd zawróciła i podążyła przez całą Italię pobiwszy wojska rzymskie, które miały zahamować jej marsz na południe. Tymczasem w Rzymie zbierano posiłki, by zadać powstańcom decydujący cios. Na ich czele stanął prokonsul Lucjusz Licyniusz Krassus, który dzięki zręcznym operacjom zdołał zamknąć wojska niewolnicze w południowej Italii. Jednak Spartakusowi udało się zmylić czujność Rzymian i wymknąć się z pułapki. Krassus poszedł w trop za nim i w Apulii doprowadził do decydującego starcia, w którym zginął Spartakus.
II Wojna z Pontem:
Tymczasem na Wschodzie wkrótce po zawarciu pokoju w Dardanos wybuchła nowa, II wojna mitrydatyjska ( 83 – 81 r. p.n.e. ). Dzięki błyskawicznej interwencji udało się tę wojnę szybko zakończyć. Do nowego zaognienia doszło kiedy w 74 r. p.n.e. ostatni król Bitynii Nikomedes III zapisał w testamencie swe państwo Rzymowi. Mitrydates obawiał się bezpośredniego sąsiedztwa Rzymu i dlatego rozpoczął nową, już III wojnę. Początkowo armia jego odnosiła zwycięstwa, kiedy jednak na Wschodzie zjawił się nowy wódz rzymski Lucjusz Licyniusz Lukullus, szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść Rzymu. Mitrydates parokrotnie pobity musiał uciekać z Pontu, do którego wkroczyły wojska rzymskie. Jednak nieudolność następców Lukullusa ułatwiła Mitrydatesowi odzyskanie Pontu, tak że po wielu latach walki Rzymianie znajdowali się w tym samym miejscu, co na początku wojny. W tej sytuacji wybijający się w tym czasie Gnejusz Pompejusz zaczął się ubiegać o komendę w tej wojnie. Był to wielki triumf młodego jeszcze wodza, który świeżo odznaczył się likwidując niebezpieczeństwo spowodowane przez korsarzy.
Pompejusz i Krassus:
Odkąd od 200 r. p.n.e. flota egipska Lagidów wycofała się z Morza Egejskiego wzrosła plaga piratów. Głównymi ich siedliskami była wyspa Kreta oraz wybrzeża południowej Azji Mniejszej – Pamfilii i Cylicji. Po upadku Egiptu przez pewien czas przeciwstawiali się korsarzom Rodyjczycy, ale z ich upadkiem politycznym po III wojnie macedońskiej w 168 r. p.n.e. korsarstwo swobodnie krzewiło się we wschodniej części Morza Śródziemnego. Kiedy wyprawy korsarzy nabrały groźnego charakteru, Rzym podjął przeciw nim ekspedycję i w 102 r. p.n.e. podbił część Cylicji zamieniając ją w prowincję rzymską. Dysponując ogromnymi środkami wojskowymi bez trudu w ciągu trzech miesięcy wywiązał się Pompejusz z powierzonego mu zadania niszcząc doszczętnie gniazda korsarskie w Cylicji. Równocześnie podbita została Kreta, którą zamieniono na prowincję. Objąwszy w 66 r. p.n.e. dowództwo na Wschodzie przede wszystkim przywrócił Pompejusz karność w wojsku. Następnie zaś pobił Mitrydatesa, który po kolejnej ucieczce na Krym zamordowany został przez Farnacesa w 63 r. p.n.e. Zwycięski Pompejusz zamienił Pont, po włączeniu do niego przyległych terytoriów w prowincję rzymską. Działalność Pompejusza na Wschodzie przyczyniła się do utrwalenia panowania rzymskiego na tym obszarze, a osiągnięta wtedy granica na Eufracie miała przetrwać wieki.
Równocześnie z rozgrywkami toczącymi się na zamorskich terenach Wschodu, Italia była widownią gwałtownego konfliktu. Źródłem jego było niezadowolenie Populatów z panujących stosunków. Głównym ich celem było zniesienie ustaw sullańskich. W realizacji tego programu pomogło im wystąpienie dwóch najzamożniejszych ludzi w ówczesnym Rzymie – Marka Licyniusza Krassusa i Gnejusza Pompejusza, którzy postanowili ubiegać się o konsulat. Najpierw senat ze względów formalnych odrzucił ich żądania, ale dzięki groźbie użycia wojsk, które obozowały pod murami Rzymu, wybór ich został zatwierdzony. Krassus i Pompejusz przeprowadzili wspólnie wiele reform, z których najważniejsza dotyczyła trybunatu ludowego. Wszystkie ograniczenia, jakie w jego funkcjonowaniu wprowadził Sulla zostały zniesione.
Spisek Katyliny:
W wyborach w 63 r. p.n.e. o konsulat ubiegał się Cyceron i Katylina. Kiedy Katylina mimo poparcia udzielonego mu przez Krassusa przepadł przy wyborach, postanowił zawiązać spisek i zawładnąć Rzymem w drodze zamachu. Jednak Cyceron wybrany konsulem wykrył spisek i Katylina musiał opuścić Rzym. Udał się do Etrurii, gdzie zbierało się wojsko. Pozostali spiskowcy ujęci zostali w Rzymie i na specjalnym zgromadzeniu senatu skazani na śmierć. Katylina natomiast ogłoszony wrogiem ojczyzny zginął w bitwie pod Pistorią. Dzięki zwycięstwu w walce ze spiskowcami pozycja senatu znów się umocniła, jednak niepokojem napawał go Pompejusz, którego powrót ze Wschodu był bliski. Kiedy Pompejusz po wylądowaniu w Brundisium rozpuścił wojsko, potraktowany został przez senat jak zwykły obywatel. Przyznano mu wprawdzie prawo do triumfu, ale odmówiono uznania jego poczynań na Wschodzie, co zaś ważniejsze nie spełniono jego żądań dotyczących zaopatrzenia armii.
W tej sytuacji, która mogła na lata zadecydować o roli senatu i jego znaczeniu w państwie zjawił się pod Rzymem Gajusz Juliusz Cezar zarządzający Hiszpanią Dalszą i spodziewający się zgody senatu na odbycie triumfu, nadto zaś zamyślający ubiegać się o konsulat. Ponieważ senat nie ufał mu jako zwolennikowi Populatów Cezar postanowił poszukać sobie sojuszników, by przy ich pomocy złamać opór senatu. Znalazł ich w osobach Krassusa i Pompejusza.
I Triumwirat:
Za sprawą Cezara doszło między nimi do porozumienia zwanego I triumwiratem (60 r. p.n.e.) Uzgodniono, że nic w państwie dziać się nie może bez ich zgody i woli. Cezar wybrany w 59 r. p.n.e. na konsula przeprowadził na zgromadzeniu ludowym uchwałę potwierdzającą zarządzenia Pompejusza na Wschodzie oraz drugą dotyczącą zaopatrzenia jego żołnierzy. Zgodnie z życzeniami Populatów przeprowadził Cezar prawo nakładające surowe kary na namiestników przekraczających swe uprawnienia finansowe w prowincjach. Celem ujawnienia tajnych dotąd obrad senatu zarządził protokołowanie i publikowanie sprawozdań z posiedzeń zarówno senatu, jak i zgromadzeń ludowych. Po upływie konsulatu otrzymał Cezar w zarząd Galię Przedalpejską wraz z Ilirią z trzema legionami i Galię Narbońską wraz z czwartym legionem. Sytuacja bowiem w Galii skomplikowała się na skutek pojawienia się nowych plemion na jej obszarze : celtyckich Helwetów i germańskich Swewów. Ci ostatni pomagali Sekwanom w ich walce z Eduami. Cezar, którego poprosili Eduowie o pomoc posłużył się tą sprawą jako pretekstem, by wmieszać się w sprawy Galii i pod pozorem obrony plemion celtyckich przed naporem Germanów podbić ją pod panowanie rzymskie. Rzeczywiście wzmocniony posiłkami celtyckimi pokonał Cezar najpierw Helwetów i zmusił ich do wycofania się z Galii. Z kolei zaatakował Swewów i zmusił ich do opuszczenia Galii i osiedlenia się poza Renem. Zasilony zaciągami nowych legionów przystąpił Cezar do podboju Belgów, następnie opanował Aremorikę czyli Bretanię, wreszcie podbił obszary nad rzeką Garonną – Akwitanię. Tymczasem w Rzymie, ponieważ senat i obóz Optymatów umocnił swą pozycję dzięki powrotowi Cycerona, triumwirowie uznali za konieczne spotkać się celem omówienia dlaszego wspólnego postępowania w stosunku do senatu. Zjazd odbył się w Luce w 56 r. p.n.e. Triumwirowie ustalili, że w 55 r. p.n.e. konsulat piastować będą Pompejusz i Krassus. Po odbyciu konsulatu Pompejusz otrzymać miał na pięć lat obie Hiszpanie: Bliższą i Dalszą, Krassus na tych samych warunkach Syrię, natomiast Cezarowi przedłużono na tyleż lat namiestnictwo w Galii.
Po roku urzędowania w Rzymie Pompejusz pozostał w stolicy zarządzając prowincjami przez legatów, a Krassus ruszył do Syrii by podjąć wyprawę przeciwko państwu Partów, które rządzone przez dynastię Arsacydów stało się w ciągu II w. p.n.e. wielkim mocarstwem. Krassus, który zamierzał kontynuować zdobywczą politykę rzymską na Wschodzie spodziewał się łatwych sukcesów i łupów. Podjęta w roku 54 p.n.e. wyprawa przyniosła początkowo pewne sukcesy Rzymianom. Kiedy jednak w roku następnym wznowiono operacje w Mezopotamii, Krassus zaskoczony był taktyką walki jaką udoskonalili Partowie w toku wojen z ludami stepowymi. Polegała ona na rzucaniu do ataku lekkiej jazdy zasypującej przeciwnika strzałami z łuku. Kiedy ten znalazł się w rozsypce wstępowała do walki ciężka jazda, która gwałtownym atakiem niszczyła wroga. Po niepowodzeniu rzymskim pod Carrhae, Krassus zdecydował się na odwrót, ale zmuszony przez żołnierzy do wszczęcia rokowań z wodzami partyjskimi został podstępnie zabity. Armia rzymska po utracie wodza poszła w rozsypkę, częściowo wzięta do niewoli. Osadzono ich w głębi Iranu, a znaki legionowe dostały się w ręce Partów.
Gajusz Juliusz Cezar:
W tym czasie, gdy Rzym poniósł ciężką klęskę na Wschodzie, Cezar systematycznie umacniał rzymskie panowanie w Galii. Celem zabezpieczenia się przed powtórnym najściem Germanów przekroczył Ren rozbiwszy uprzednio germańskie plemiona Usipetów i Tenkterów. Z kolei wyprawił się do Brytanii, by rzucić postrach na zamieszkujących ją Celtów. Tymczasem w samej Galii wzrastało niezadowolenie wywołane podbojem rzymskim. Wprawdzie Cezar stłumił powstanie jakie wybuchło w 54 r. p.n.e. w środkowej Galii, ale w czasie jego nieobecności powstanie ogarnęło całą Galię, a wodzem obrano Wercyngetoryksa, naczelnika plemienia Arwernów. Cezar podążył ze świeżymi siłami do Galii, ale pod Gergowią poniósł porażkę i zmuszony został do wycofania się na południe. Zaatakowany jednak powtórnie przez Wercyngetoryksa rozbił Cezar jego jazdę przy pomocy najemnych wojsk germańskich i zamknął samego wodza powstania w oblężonej Alezji, którą zmusił głodem do kapitulacji w 52 r. p.n.e. Mógł teraz Cezar przystąpić do organizowania podbitego kraju, kiedy natomiast w Rzymie sytuacja zaczęła przybierać dla niego niekorzystny obrót w związku z nawiązaniem przez Pompejusza porozumienia z senatem.
Po konsulacie Pompejusza i Krassusa sytuacja w Rzymie była coraz bardziej napięta. Anarchia osiągnęła szczyt kiedy w 53 r. p.n.e. nie urzędowali ani konsulowie, ani inni urzędnicy. Do krytycznego momentu doszło na skutek zamordowania przez oddziały Milona trybuna Klodiusza. Wobec wrogiego nastawienia ludu rzymskiego do Milona, senat zmuszony był zaapelować do Pompejusza i złożyć w jego ręce władzę. Ponieważ nie chciał przyjąć godności dyktatora niepopularnej od czasów Sulli, został wybrany w 52 r. p.n.e. jedynym konsulem, a triumwirat praktycznie nie istniejący od czasu śmierci Krassusa, został zerwany. Głównym teraz zadaniem Pompejusza było zniszczenie Cezara. W tym celu przeprowadził on na zgromadzeniu ludowym ustawę, która przewidywała osobiste ubieganie się kandydatów o konsulat. Ustawa ta była wymierzona przeciw Cezarowi, który zamierzał ubiegać się o ten urząd na rok 48 p.n.e. ale chciał zatrzymać dotychczasowe prowincje i komendę nad wojskiem. Cezar znalazł się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Gdyby bowiem oddał władzę nad wojskiem i nad prowincjami stałby się automatycznie osobą prywatną.
Rokowania między obu stronami ciągnęły się bezowocnie, kiedy senat na fałszywą wiadomość o marszu Cezara na Rzym ogłosił stan wyjątkowy i specjalną uchwałą zlecił Pompejuszowi obronę republiki. Na wieść o wydarzeniach w Rzymie Cezar rozpoczął wojnę z senatem. Na czele swoich legionów przekroczył graniczną rzeczkę Rubikon i szybkim marszem szedł na Rzym. Zaskoczeni tym senat i Pompejusz postanowili opuścić Italię, dla której obrony nie mieli dostatecznych sił i przenieśli się na Wschód. Z Brundisium przeprowadzili się do Grecji. W Thessalonice zaczął obradować senat. Zmobilizowano wszystkie zasoby Wschodu do walki z Cezarem oraz wystawiono wielką flotę. Tymczasem Cezar załatwiwszy najpilniejsze sprawy w Rzymie ruszył do Hiszpanii, gdzie po pierwszych niepowodzeniach zmusił ostatecznie pod Ilerdą do kapitulacji wojska Pompejusza, którymi dowodzili jego legaci. W ten sposób Cezar stał się panem zachodniej części imperium i grożące mu z tej strony niebezpieczeństwo zostało zażegnane. W ręce Cezara wpadły również Sardynia i Korsyka oraz Sycylia.
Bitwa pod Farsalos:
Sam Cezar, który po zwycięstwie pod Ilerdą został ogłoszony w Rzymie dyktatorem zdecydował się przeprawić na Półwysep Bałkański i tam stoczyć decydującą bitwę. Po przeprawie poniósł Cezar porażkę pod Dyrrachium i zmuszony został do odwrotu w kierunku południowym, do Tesalii. Wtedy Pompejusz zdecydował się zaatakować. Walcząc z wielką odwagą i determinacją odnieśli żołnierze Cezara w bitwie pod Farsalos w 48 r. p.n.e. świetne zwycięstwo nad wojskami Pompejusza. Sam Pompejusz zbiegł po klęsce do Egiptu, gdzie został zamordowany na rozkaz króla Ptolemeusza XIII. Tymczasem armia jego skapitulowała i wcielona została do wojska Cezara, który rozpoczął dalsze działania wojenne, kierując się przez Azję Mniejszą i Syrię do Egiptu.
Cezar i Kleopatra:
Tutaj wmieszał się Cezar w spór dynastyczny Lagidów – Ptolemeusz odsunął od współrządów swoją siostrę i równocześnie żonę Kleopatrę. Cezar rozsądził spór na jej korzyść kierując się względami osobistymi. Nie oparł się bowiem wdziękom młodej królowej uchodzącej za najpiękniejszą kobietę w ówczesnym świecie i po wybuchu powstania ludności egipskiej wprowadził ją na tron. Zakończywszy w ten sposób wojnę aleksandryjską ( 48 – 47 r. p.n.e.) ruszył przez Syrię do Azji Mniejszej, gdzie Farnaces, syn Mitrydatesa VI dążąc do odzyskania ojcowizny opanował dawne królestwo Pontu oraz przyległe obszary. Zwycięstwo Cezara pod Zelą w 47 r. p.n.e. przywróciło rzymskie panowanie w Azji Mniejszej.
Tymczasem w Afryce zebrały się niedobitki zwolenników Pompejusza oraz jego dwaj synowie Sekstus i Gnejusz, dołączył do nich również Katon. Cezar postanowił szybką akcją zakończyć wojnę i w tym celu niespodziewanie przeprawił się do Afryki. Po przejściowych niepowodzeniach odniósł zdecydowane zwycięstwo pod Tapsus w 46 r. p.n.e. Część Pompejańczyków zbiegła z Afryki do Hiszpanii. Zasileni dawnymi wojskami Gnejusza Pompejusza przedstawiali poważną siłę, zwłaszcza że połączyli się z nimi Luzytanowie i Celtyberowie. Cezar jeszcze raz ruszył w pole i w bitwie pod Mundą w 45 r. p.n.e. rozgromił przeciwników. Po tej walce nie miał już Cezar więcej przeciwników.
Idy marcowe:
Dyktatura jego została rozszerzona na lat 10, a później do końca życia. Była to próba znalezienia dla Cezara takiej formy władzy, która by mieściła się w ramach ustroju republikańskiego. Senat liczył teraz 900 członków. Jego stosunek do Cezara nacechowany był służalczością, uprzedzał on wszelkie zamysły dyktatora uchwalając bez sprzeciwu nadzwyczajne uprawnienia dla niego – naczelną komendę nad wojskiem, dziedziczny tytuł imperatora, nietykalność przysługującą tylko trybunom, prawo wysunięcia kandydatów na urzędy. Był więc Cezar panującym, choć jeszcze bez oficjalnego tytułu. Liczono się powszechnie z tym, że zwycięski Cezar nie zawaha się przed uczynieniem ostatecznego kroku i ogłosi się królem. A w społeczeństwie rzymskim panowała zdecydowana niechęć do monarchii. Tymczasem Cezar nie licząc się z ogólnym zniechęceniem dążył do niej. Zamysły Cezara pobudziły jednak do działania grupę osób z kręgu senatorskiego, która uknuła spisek wciągając do niego nawet bliskich przyjaciół dyktatora. Zdecydowali się oni dokonać zamachu na Cezara i zamordowali go tuż przed debatą w senacie 15 marca 44 r. p.n.e. Spiskowcy, wśród których znajdowali się Decimus Juniusz Brutus oraz Gajusz Kasjusz Longinus spodziewali się, że uda im się bez większych trudności obalić stworzony przez Cezara system i przywrócić rządy republikańskie.
Może być zdjęciem przedstawiającym mapa

Brak komentarzy: