ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 1 listopada 2023

Gdy nadchodzi śmierć

 Meki Batiar Lwowski

🙏🙏🙏 🙏🙏🙏
Na kilka godzin przed śmiercią aktywność człowieka ogranicza się już tylko do obrębu łóżka, poprawiania kołdry, sięgania po komórkę, układania poduszki, szukania wygodnej pozycji. Spojrzenie człowieka staje się nieobecne, czasami wzrok zawiesza się w niewiadomym, odległym punkcie. Oczy stają się szkliste. Wprawdzie umierający jest w stanie normalnie rozmawiać, ale jego głos jest spowolniony, znika melodyczność a ton robi się jednostajny. Trzeba być bardzo uważnym i skupić się na tym, co mówi umierający. W strumieniu słów przeplatają się zwykłe informacje - jaki to dzień tygodnia, kto ze mną rozmawia, co jadłem powiązane z wyznaniami. Pojawia się świadomość nadchodzącej śmierci, umierający mówią o Bogu i o swoim lęku. Czasem opowiada o odwiedzających go bliskich zmarłych, którzy stają się jakby realni na równi z żywymi, jakby w momencie śmierci dwa światy: żywych i umarłych naturalnie się przenikały. W ciągu ostatnich kilku godzin życia człowiek staje się spokojny i poddaje się naturalnemu biegowi rzeczy. Gdy zmienia się kolor paznokci, gdy dłonie i stopy sinieją stając się chłodne, oznacza to, że do końca zostało nie więcej niż dwie, trzy godziny życia. Umierający traci świadomość i odpowiada przecząco lub twierdząco - czasem tylko ruchem głowy, a powieki są półprzymknięte lub opadają. Rzadko zdarza się, że osoby umierają z pełną świadomością mówiąc o ważnych sprawach aż do chwili gdy życie z nich uleci. Gdy nadchodzą ostatnie chwile, oddech staje się coraz płytszy, a człowiek przypomina rybę wyjętą z wody łapiącą powietrze ustami. Zdarzają się kilkunastosekundowe bezdechy zwane ostatnim tchnieniem, ale jest to raczej wdech bez wydechu. Serce staje i przez cztery minuty obumiera mózg, a ciało jeszcze przez kilkadziesiąt sekund jak gdyby ostatkiem sił próbuje złapać oddech. To koniec ! Potem nie dzieje się już nic - cisza i kompletny bezruch. Człowiek już nic nie czuje - w ciągu pięciu minut po prostu zastyga. Ciało bardzo szybko się zmienia, staje się sino-szare i ewidentnie chłodne a temperatura organizmu dopasowuje się do temperatury otoczenia. Zgodnie z prawem ciążenia, krew, która nie jest już pompowana opada, na plecach lub boku pojawiają ciemne wybroczyny tzw. plamy opadowe. Ciało jest miękkie ale za kilka godzin zesztywnieje i potem trudno będzie zgiąć rękę lub rozprostować palce.
Patronem śmierci jest św. Józef. Chrześcijanie odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego bowiem modlitwa zazwyczaj pomaga odejść w spokoju. Nawet jeśli ktoś ma wątpliwości co do istnienia Pana Boga i rzeczywistości nadprzyrodzonej, to proces umierania uświadamia najbliższym, że jeszcze kilkanaście minut wcześniej ta osoba była z nami - żałowała, kochała, modliła się - była i żyła !!! Teraz, gdy przestało bić serce, miałoby wszystko się skończyć ? Tak po prostu w odstępie kilkunastu minut ? Fakt ustania pracy organizmu nie jest dowodem na to, że człowiek przestał istnieć - trzeba przeżyć własną śmierć bo to jest zwycięstwo duszy nad ciałem !!!🙏🙏🙏
Może być zdjęciem przedstawiającym 2 osoby i tekst „Życie jest zbyt krótkie zbyt cenne, aby oddawać żalom nad czymÅ, na co i tak nie mamy wpływu... Życie było cierpieniem Mimo wszystko był to dar, RichardMLi . który trzeba było szanować”

Brak komentarzy: