ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 29 listopada 2023

Cykl BARWY MIASTA 600 na 600, odc. 16

 Semper Iuncti


POTOP, CZYLI WRÓT PIEKIEŁ PIERWSZE OTWARCIE
... aż nadszedł pamiętny rok 1655 i Bogusław Radziwiłł właściciel m.in miasta Sokołowa opowiedział się po stronie króla Szwecji, mało tego wciągnął w to szlachtę podlaską, która wraz z nim poddała się pod protekcję Szwedów. Jedno co w tym było pozytywnego to, to że zatrzymało to maszerującą na zachód armię moskiewską. A potem nastąpiła apokalipsa dla całej okolicy, ale po kolei. Szwedzi okazali się zwykłymi grabieżcami, a za ich ochronę trzeba było płacić słono. Od Radziwiłłów odstąpiła większość szlachty zwracając się w kierunku Jana Kazimierza uzyskując wsparcie w oddziałach konkurenta Radziwiłłów tj. Pawła Sapiehy. Wkrótce przybył sam hetman Wincenty Gosiewski wraz z tatarskimi posiłkami i rozpętało się piekło. Bogusław zaczął tracić grunt pod nogami mimo wsparcia oddziałów szwedzkich, które przemaszerowały przez Sokołów do Rogowa gdzie połączyły się z siłami radziwiłłowskimi. Był to chwilowy sukces pacyfikacyjny. Potem była trzydniowa bitwa warszawska, gdzie pomoc Radziwiłła i elektora Brandenburgii i księcia Prus wschodnich uratowała Szwedów od klęski. Potem było dla nich już tylko co raz gorzej. Bogusław dostał się nawet do niewoli z której cudem został uwolniony. Koalicjanci z obozu szwedzkiego pod wrażeniem niepowodzeń sięgnęli przez Radziwiłłów po pomoc siedmiogrodzką. Książę Rakoczy dotarł aż na Podlasie łupiąc niemiłosiernie na szlaku przemarszu, niszcząc i paląc, a potem zaczął w panice cofać się przerażony wściekłością podążających jego tropem oddziałów polskich. Wreszcie Szwedzi i Węgrzy cofnęli się a Bogusław uszedł do Prus i widząc beznadziejność sytuacji i obraz zniszczeń swoich majątków zmienił front w zamian za przebaczenie, i uzyskał je. Król Kazimierz wybaczył zdrajcy, tak jak setkom takich jak on, łącznie z przyszłym królem Janem Sobieskim.
Reasumując Piekieł Otwarcie Pierwsze. Wystarczyło trzy lata wojny żeby doprowadzić Sokołów i region do totalnej ruiny. Wojna, głód i zaraza oraz zniszczenia materialne były tak ogromne, że będący przed Potopem Sokołów kilkutysięcznym miasteczkiem teraz liczył tych mieszkańców ledwie kilkaset. To był całkowity pogrom. Piekło otworzyło wrota na krótko, a pokazało swoją moc i kto przeżył dziękował Niebu. Rozwój miasta został cofnięty o ponad 150 lat wstecz.
Tekst/Foto Ewa K. Skarżyńska i Dariusz M. Kosieradzki

Brak komentarzy: