ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

piątek, 1 grudnia 2023

Zesłańy


Zesłanie na Syberię, czy jak powszechnie mówiono „na Sybir", było w Rosji carskiej i później jeszcze, w Związku Radzieckim, powszechną karą dla przestępców kryminalnych, a zwłaszcza dla więźniów politycznych. Największą grupę zesłanych cudzoziemców stanowili Polacy. Na katorgę, czyli ciężką fizyczną pracę na Syberii, skazywano zgodnie z rosyjskim kodeksem karnym z 1847 r. głównie uczestników narodowościowych zrywów wyzwoleńczych. Największa liczba zesłańców przypada jednak na okres rządów Józefa Stalina.

🔶 Rosja carska rozpoczęła ekspansję na Wschód już pod koniec XVI w. Syberia zaczęła się stawać miejscem masowych zesłań od połowy XVII w. Ukaz carski głosił, że „Wielki Pan daruje im [przestępcom] karę śmierci i zamienia ją na zesłanie osiedleńcze na całe życie, wraz z rodzinami i dziećmi, na ziemi ornej na Syberii.”

🔶 Zaczęto więc kierować tam na wieczne osiedlenie złodziei, fałszerzy pieniędzy i wszelakich rozbójników. Car Iwan IV Groźny stosował ten środek do rozprawiania się ze znienawidzonymi przez niego bojarami. W 1553 r. wysłał na Sybir wielu „przyłapanych na zdradzie".

🔶 Zesłańcy pracowali głównie na roli, wielu jednak kierowano do kopalni rud żelaza, ołowiu, srebra albo soli. Ale dla większości cięższa od pracy była droga na Syberię. Z pism i pamiętników zesłańców wynika, że katorga nie była tak ciężka, jak mogłoby się wydawać. Także dlatego, że pracy dla tak wielkiej liczby skazanych po prostu brakowało. Wielu z nich zatrudniano jako kancelistów i sanitariuszy, inni kosili siano lub rąbali drewno.

🔶 Jeden ze skazańców napisał: „Każdy robił to, co jemu było wygodne. Władza do niczego się nie mieszała. [...] pracowaliśmy mało, a przede wszystkim podziwialiśmy przyrodę, chodziliśmy po górach...”. Jednak wielu zesłańców pracowało ponad siły, ciężko chorowało, a nawet umierało. Ci próbowali uciekać z Syberii, ale ze względu na odległość od Europy i bardzo trudny klimat ginęli po drodze albo byli wyłapywani przez żołnierzy.

🔶 Za ucieczkę groziła surowa kara, często zakucie w łańcuchy. Mimo to uciekać próbowały całe grupy, zwłaszcza ci, którzy mieli pieniądze na opłacenie straży i żywność oraz transport po drodze.

Brak komentarzy: