ORP " Groźny" 351

ORP " Groźny" 351
Był moim domem przez kilka lat.

środa, 6 grudnia 2017

Traktat w Radnot

Ten traktat był zapowiedzią rozbiorów Polski. Zawarto go ponad 100 lat przed zaborami


Traktat w Radnot zawarty w czasie potopu szwedzkiego jest często przedstawiany jako pierwszy plan rozbioru ziem Rzeczpospolitej. 

„Potop szwedzki” był dotkliwym ciosem dla Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Osłabione walkami z Kozakami i państwem moskiewskim państwo nie mogło dać należytego odporu napastnikom. Sytuacji nie polepszały spory wewnętrzne i kapitulanckie nastroje szlachty, które ujawniły się choćby pod Ujściem, kiedy pospolite ruszenie Wielkopolski skapitulowało przed Szwedami…
Przełom w wojnie nastąpił dopiero po udanej obronie Jasnej Góry, choć droga do wyrzucenia Szwedów z polskich ziem była jeszcze długa. Hetman Stefan Czarniecki rozpoczął działania partyzanckie, w Tyszowcach zawiązała się konfederacja wojskowo-szlachecka, powołująca pod broń wszystkie stany. Sytuację utrudniali sobie sami Szwedzi, którzy jako protestanci nie wykazywali należytego szacunku do miejsc kultu katolików, czego wyrazem było oblężenie Jasnej Góry – w tym momencie do działań wojennych dołączył czynnik religijny.
Coraz bardziej skomplikowana sytuacja militarna w Polsce (nieudana próba opanowania Lwowa i Zamościa, osaczenie armii szwedzkiej w widłach Wisły i Sanu) skłoniła szwedzkiego władcę Karola X Gustawa do pomysłu podziału ziem polskich. Najpierw szukał on sprzymierzeńca w osobie elektora brandenburskiego, co objawiło się w podpisanym w Malborku traktacie sojuszniczym pomiędzy Szwecją a Brandenburgią. Elektor Fryderyk Wilhelm nie zdołał uzyskać całkowitej suwerenności w Prusach Książęcych, ale w tajnym aneksie do układu Szwecja obiecała mu dziedziczną własność i władanie w województwach poznańskim, kaliskim, łęczyckim, sieradzkim i ziemi wieluńskiej. 
Podpisanie sojuszu Rzeczpospolitej z Moskwą w listopadzie 1656 r. i zamknięcie tym samym przez Polskę frontu na Wschodzie wymusiło na szwedzkim królu kolejne ustępstwa na rzecz elektora, który na mocy kolejnego traktatu z 20 listopada 1656 r., podpisanego w Liabawie, uzyskiwał od Szwecji w zamian za pomoc militarną suwerenność w Prusach Książęcych, Warmię i województwa, o których mowa była już wcześniej.
Dla siebie Karol X Gustaw zawarował Prusy Królewskie, Żmudź, Inflanty i Kurlandię. Sprzymierzeńcem Szwedów był książę Bogusław Radziwiłł, brat Janusza, który w Kiejdanach w 1655 r. poddał się w opiekę szwedzkiego władcy. Ich pragnieniem było udzielne księstwo, wykrojone z ziem Rzeczpospolitej. Jednakże Karol X Gustaw wciąż potrzebował kolejnych sojuszników, gdyż odradzająca się Rzeczpospolita gromiła jego siły. 
W kolejce po łup stanęli książę siedmiogrodzki Jerzy II Rakoczy i Bohdan Chmielnicki, wódz Kozaków. Ten ostatni nawiązał korespondował z Rakoczym już w 1648 r. czyli na początku powstania kozackiego. Chmielnicki oferował księciu siedmiogrodzkiemu pomoc w sięgnięciu po koronę polską w zamian za nienaruszalność praw Kozaczyzny. Choć później stosunki uległy ochłodzeniu, to projekt podziału ziem Polski był na tyle atrakcyjny, że zapomniano o pewnych konfliktach.
Siedmiogród był ponadto naturalnym sojusznikiem Szwecji ze względu na dominujący protestantyzm. Do kontaktów dyplomatycznych pomiędzy tymi państwami dochodziło jeszcze przed najazdem wojsk szwedzkich na ziemie polskie. W ten sposób doszło do powstania antypolskiego sojuszu, którego zasadniczym celem było „pokrojenie” ziem Rzeczpospolitej i podział ich wśród kontrahentów. Głównymi rozgrywającymi byli Karol X Gustaw i Jerzy II Rakoczy i to oni byli sygnatariuszami układu, który został podpisany 6 grudnia 1656 r. w Radnot. Jego postanowienia stanowiły, że:
„W nagrodę i dla zadośćuczynienia niniejszemu przymierzy Jego Świątobliwa Królewska Mość [Karol X Gustaw] obiecuje dać dla Jego Wysokości [Jerzego II Rakoczego], według paktów całą resztę ziem polskich, z wyjątkiem tych, które zawarował dla siebie, swych następców i korony szwedzkiej, jak niemniej dla Najjaśniejszego elektora brandenburskiego, dla księcia [Bogusława] Radziwiłła i Kozaków […].
A mianowicie Jego Królewska Mość dla siebie, następców i korony szwedzkiej waruje całe Kujawy, Prusy, Kaszuby, Pomorze od Nowego Dworu razem z częściami, które leżą ku stronie pruskiej, województw płockiego i mazowieckiego, jako też pas nadbużański ku Warszawie dwumilowej szerokości i całe Podlasie; na Litwie Żmudź, powiat kowieński, wołkowyski, upicki i brasławski i w bok, wzdłuż rzeki Dźwiny z pasem dwumilowym od brzegu, aż w głąb województw połockiego i witebskiego […], nadto Kurlandię, Semigalię, księstwa ruskie i finlandzkie. […] Dla księcia Radziwiłła województwo nowogrodzkie z innymi posiadłościami, gdziekolwiek je dotąd ma, prawem zwierzchności. Dla Najjaśniejszego elektora brandenburskiego województwa łęczyckie, kaliskie, poznańskie i sieradzkie z ziemią wieluńską […].
Pozostałą część Małej i Wielkiej Polski, i co jeszcze do Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego należy, z wyjątkiem ziem zarezerwowanych powyżej lub w artykule następnym, wszystko to przejdzie na własność Jego Wysokości. […] oto król Szwecji Karol X Gustaw, książę Siedmiogrodu Jerzy II Rakoczy, elektor brandenbursko – pruski Fryderyk Wilhelm Hohenzollern oraz książę Bogusław Radziwiłł godzili się by pełna i całkowita władza nad ziemiami […] całej Rusi Czerwonej”.
W traktacie z Radnot upatruje się prawzoru późniejszych o ponad sto lat rozbiorów. Oczywiście występuje wiele różnic – Rosja, Austria i Prusy w XVIII w. były równorzędnymi partnerami, a sytuacja militarna w Rzeczpospolitej w momencie rozbiorów była mimo wszystko nieporównywalnie gorsza od tej z okresu połowy XVII w. Wówczas Rzeczpospolita obroniła się przed kolejną ofensywą szwedzką i najazdem Jerzego II Rakoczego, a ponadto zawarła sojusz z cesarzem austriackim Leopoldem.
Postanowienia z Radnot nie weszły w życie. Klęskę poniósł też Rakoczy, który pod koniec lipca 1657 r. musiał skapitulować przed siłami polskimi, zaś jego księstwo siedmiogrodzkie spustoszył Jerzy Lubomirski. Wydaje się jednakże, iż w postrzeganiu traktatu z Radnot za matrycę przyszłych rozbiorów na pierwszy plan wybija się sam zamysł podziału ziem jednego państwa pomiędzy inne państwa.

Źródło: Red is Bad

Brak komentarzy: