"Polka uciekła z synem z Jugendamtu
2017-12-05, 07:41 - Tomasz Duklanowski
To jakaś hitlerowska organizacja - mówi 32-letnia Malwina, która w miniony weekend wraz ze swoim 2,5-letnim synem uciekła z ośrodka Jugendamtu w Büsum na północy Niemiec. Kobieta od niedzieli ukrywa się w Polsce.
Mimo braku mieszkania i pieniędzy, 32-latka zdecydowała się na ucieczkę z Niemiec, bo - jak twierdzi - jej synek miał być przygotowywany do oddania Niemce, która nie mogła mieć dzieci.
- Uciekłam nielegalnie, ponieważ Jugendamt chciał oddać moje dziecko do adopcji, do innej rodziny zastępczej - mówi pani Malwina. - Mieszkałam w Niemczech osiem lat. Nie znałam takiej organizacji jak Jugendamt, dopiero od prawników i pana Wojciecha Pomorskiego [prezesa Polskiego Stowarzyszenia Rodzice Przeciw Dyskryminacji Dzieci w Niemczech - red.] dowiedziałam się, że to jest jakaś hitlerowska organizacja, która kradnie dzieci i sprzedaje je za duże pieniądze.
Rok temu pani Malwina rozstała się z niemieckim partnerem. Jugendamt "otoczył opieką" ją i jej syna. W konsekwencji matka z dzieckiem została zamknięta w ośrodku Jugendamtu. Powodem miał być brak właściwiej opieki nad synem. Po jakimś czasie chłopiec został przekazany do rodziny zastępczej, gdzie przebywał przez kilka miesięcy. Po korzystnym dla kobiety wyroku sądu, dziecko wróciło do pani Malwiny, ale wraz z matką zostało osadzone w ośrodku w Büsum. Polka uciekła z placówki w nocy z soboty na niedzielę.
Przy ucieczce był reżyser Ernest Saj, autor dokumentalnego filmu "Ucieczka z piekła".
Przy ucieczce był reżyser Ernest Saj, autor dokumentalnego filmu "Ucieczka z piekła".
- Można powiedzieć, że ona była zaszczuta, bo mieszkańcy tej miejscowości są w zmowie z tamtejszym Jugendamtem. Tak jakby zależało im na tym, aby te dzieci, szczególnie innych narodowości, przebywały w tym ośrodku. Nie wiem, czy to gmina na tym zarabia, jak to wygląda. Dopiero będę to dokumentował, bo robimy z tego film - mówi Saj.
Jugendamt został założony w Niemczech w 1922 roku. Zasady działania tej organizacji zostały zdefiniowane w okresie hitlerowskim przez NSDAP, które włączyło sieć tych placówek do swojego systemu wychowawczego. Po wojnie organizacja ta nie została zdelegalizowana i dziś podlega krajom związkowym w Niemczech."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz