29.04.1943 r.
Zakończyła się brytyjsko-amerykańska konferencja bermudzka.
Spotkanie nazywane Konferencją Bermudzką między członkami rządów USA i Wielkiej Brytanii rozpoczęło się 19-go i trwało do 29-go kwietnia 1943 roku. (W tym samych dniach w getcie warszawskim trwało powstanie.) Celem jego było omówienie spraw uchodźców na terenach wyzwolonych przez aliantów, a zwłaszcza sytuacji Żydów w okupowanej Europie. Tak naprawdę była ona jednak próbą uciszenia tych wszystkich, którzy podnosili lament na wieść o hitlerowskiej eksterminacji europejskich Żydów. Mimo, że oba rządy informowane były o poczynaniach hitlerowców wobec Żydów w Europie, nie podjęły one konkretnych postanowień w tej sprawie, a co za tym idzie kroków, by cokolwiek w tej tragicznej sytuacji zmienić. Oba kraje wyrażały swój sprzeciw przeciwko hitlerowskim zbrodniom, który nie poparty był niestety żadną akcją.
W 1942 Jan Karski, wyruszył z misją do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Jednym z jego głównych zadań było poinformowanie aliantów o tragicznej sytuacji ludności żydowskiej pod okupacją niemiecką. Zbierając informacje na ten temat, dwukrotnie przedostał się do warszawskiego getta, a także do obozu przejściowego w Izbicy, z którego Żydzi kierowani byli do obozów zagłady. W obu krajach, Wielkiej Brytanii i USA środowiska żydowskie domagały się interwencji podjętej przez te kraje by uniemożliwić te zamiary. Postanowiono, więc omówić te sprawy na zwołanej w tym celu konferencji, która z jednej strony miałaby uciszyć glosy domagające się działania, nie podejmując jednak żadnych poważnych postanowień.
By ograniczyć dostęp światowej prasie i wielkiej ilości uczestników, w tym najbardziej zainteresowanych sprawą działaczy żydowskiego pochodzenia na miejsce konferencji wybrano mało dostępną część świata, Bermudy. Organizatorzy konferencji ściśle wyznaczyli tematy rozmów. Problem sytuacji Żydów w Europie nie wchodził w ich zakres i żadna ze stron nie zamierzała poświęcić czasu na znalezienie jakiegoś odpowiedniego rozwiązania. Wręcz przeciwnie, Amerykanie odmówili powiększenia wyznaczonych przez siebie limitów przyjmowania europejskich uchodźców, podczas gdy Wielka Brytania odmówiła otwarcia dla nich granic Palestyny. Nie podjęli nawet dyskusji dotyczącej pomocy doraźnej, jaką byłoby wysyłanie żywności i paczek do uwięzionych w obozach koncentracyjnych. Ujawnione po wojnie raporty pokazały, że „administracja amerykańska starała się ograniczać dyskusje i nie pozwalała na jakiekolwiek deklaracje pod adresem żydowskich grup nacisku, które domagały się pomocy. „Amerykanie na tyle zignorowali ten problem, że nie posłali na konferencje bermudzką swoich najwyższych urzędników państwowych, którzy mieliby autorytet podejmowania decyzji.
Tematem rozmów natomiast była sprawa reaktywowania Międzynarodowej Komisji do Spraw Uchodźców, która zawiesiła działalność w 1932 roku, ale rozmowy w tej sprawie tez się nie powiodły.
W efekcie podczas, gdy decydenci, którzy mieli zapobiec eksterminacji europejskich Żydów jakby z ich powodu spędzali przyjemnie czas w tropiku, grając w krykieta pod bermudzkimi palmami i popijając szampana z eleganckich kieliszków, w warszawskim getcie trwało powstanie - z góry skazana na przegraną walka, która miała być symbolicznym aktem wiary w zwycięstwo i która ukazywała waleczność polskich Żydów.
Fiasko tych rozmów zostało przyjęto z oburzeniem przez środowiska żydowskie w USA, a także światową opinię publiczną, zarówno świecką jak kościelną. New York Times nazwał tę konferencję „okrutną kpiną”.
12 maja 1943 w Londynie członek Rady Narodowej Rzeczpospolitej Polskiej, Szmul Zygielbojm w proteście przeciwko bezczynności aliantów popełnił samobójstwo przez otrucie się gazem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz