""Przyczyną rewolucji boliwariańskiej jest przyczyna Boliwara, ludu, który nie chce być kolonią” i dlatego wszystkie spiski przeciwko krajowi zawiodą"- prezydent Wenezueli oświadczył z Pałacu Miraflores, po mała grupa żołnierzy będzie próbowała dokonać zamachu stanu w Wenezueli. Potwierdzając, że przewrót nie powiódł się, Maduro informuje, że baza lotnicza La Carlota nigdy nie została przejęta. Rząd Wenezueli zmierzył się z próbami zamachu stanu, jak nigdy dotąd w historii, z powodu pragnienia skrajnego prawa do „narzucenia nielegalnego rządu i poddania kraju modelowi neokolonialnemu”, przejętego przez Stany Zjednoczone. „Ten zamach przemocy pozostawił tę opozycję bez maski przed światem: nie mają pokojowych ani demokratycznych pretensji, chcą przez przemoc narzucać się. Naszym celem jest stawić czoła codziennym problemom, które nasi ludzie mają w wyniku sankcji i imperialistycznych agresji. Nasza przyczyna jest przyczyną Bolivara, a nie Monroe!. Dziękuję mieszkańcom Wenezueli, którzy wysłuchali mojego wezwania: O 7 rano przybyli do Pałacu Miraflores Zmobilizowani dzisiaj, jutro i zawsze!" W innej części swojego wystąpienia prezydent podkreślił lojalność Sił Zbrojnych kraju wobec rządu Wenezueli i zapewnia, że opozycja nie ma wsparcia ze strony wojska. Zapewnia, że w tym czasie Siły Zbrojne kraju są w stanie wysokiej gotowości przed „ciosem oszustwa”. "Podejście prezydenta USA Donalda Trumpa i innych władz w tym kraju jako sekretarza stanu Mike'a Pompeo; doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego John Bolton i wiceprezydent Mike Pence pokazują nienawiść tego kraju do Wenezueli." Poinformował również, że prokuratorzy zostali już wyznaczeni do zbadania wydarzeń, które miały miejsce dzisiaj podczas próby zamachu stanu i potwierdza, że jest już kilku zaangażowanych, którzy są przesłuchiwani. „Rozmawiałem z Prokuratorem Generalnym Republiki i mianowałem 3 prokuratorów krajowych, którzy już kierują dochodzeniami i oskarżeniami karnymi, które będą przed sądami ”. Kilka godzin po ogłoszeniu zamachu stanu minister obrony Wenezueli Vladimir Padrino López potwierdził klęskę przemocy i zapewnił, że Boliwariańskie Narodowe Siły Zbrojne (FANB) pozostają „zdecydowanie w obronie konstytucji i jej prawowitych władz”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz